Borówka amerykańska - 10 cz.
-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 30 wrz 2016, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centrum lubelskiego
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Mam pytanie: czy u Was borówki mają już takie ładne, zielone listki jak u "Elizabetka"?
Pytam, bo moje (okolice Lublina) mają liście raczej czerwono/zielone, ale tłumaczyłem to niskimi temperaturami w nocy...
Pytam, bo moje (okolice Lublina) mają liście raczej czerwono/zielone, ale tłumaczyłem to niskimi temperaturami w nocy...
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 30 wrz 2016, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centrum lubelskiego
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
U mnie bardziej chodzi o coś takiego jak na zdjęciu poniżej:

Zamieściłem zdjęcie z Internetu, ale u mnie wygląda to identycznie - w zależności od krzaka/odmiany występuje to tylko z różnym nasileniem.

Zamieściłem zdjęcie z Internetu, ale u mnie wygląda to identycznie - w zależności od krzaka/odmiany występuje to tylko z różnym nasileniem.
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Ploplus na razie nie ma się co martwić. Jak są zimne noce to liście tak wyglądają szczególnie na młodszych krzewach.
- Aga2
- 200p
- Posty: 447
- Od: 31 mar 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Jaka odmiana poza Bluecropem jest najbardziej mrozoodporna u was ?
Pozdrawia Agnieszka.
Mój ogród
Mój ogród
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 952
- Od: 7 mar 2018, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
U mnie bezapelacyjnie jest to Toro. W opisach ma mrozoodporność do -30°C.
-
- 200p
- Posty: 373
- Od: 4 maja 2016, o 18:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Ja mam Patriota,Spartana, Binifacy, Chandler, Bluecrop,Bluegold, Duke i nigdy nie zmarzli. A mieszkam w na granicę Mazur i Podlasia.Więc tu nie jest najcieplej.
Pozdrawiam Ekaterina
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Ekaterina borówki Patriot i Bluecrop mają co najmniej 10 lat od momentu kupienia, Elizabeth kupiłam w 2011 r. jako dwulatkę a od sąsiadki będą miały około 5 lat.
Ja podlewam deszczówką jak mam albo wodą ze studni.
W zeszłym roku liście wykazywały brak albo magnezu albo zbyt wysokie pH.
Dostały kilka razy rozcieńczony kwasek cytrynowy na przemian z siarczanem magnezu i podlewałam gnojówką z rabarbaru.
Na jesieni dostały siarczan potasu a na wierzch korę z drzew iglastych kupioną w markecie.
Wczesną wiosną powtórzyłam siarczan potasu(mała dawka), dosypałam kory a na górę odrobina siarczanu amonu przed zapowiadanym deszczem.
Myślę, żeby dokupić jeszcze odmianę Spartan bo na jedną jeszcze miejsce się znajdzie.
Ja podlewam deszczówką jak mam albo wodą ze studni.
W zeszłym roku liście wykazywały brak albo magnezu albo zbyt wysokie pH.
Dostały kilka razy rozcieńczony kwasek cytrynowy na przemian z siarczanem magnezu i podlewałam gnojówką z rabarbaru.
Na jesieni dostały siarczan potasu a na wierzch korę z drzew iglastych kupioną w markecie.
Wczesną wiosną powtórzyłam siarczan potasu(mała dawka), dosypałam kory a na górę odrobina siarczanu amonu przed zapowiadanym deszczem.
Myślę, żeby dokupić jeszcze odmianę Spartan bo na jedną jeszcze miejsce się znajdzie.
- patryk10015
- 500p
- Posty: 537
- Od: 1 maja 2015, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Raczej nie u każdego na południu Polski zawsze wegetacja rusza najwcześniej.ploplus pisze:Mam pytanie: czy u Was borówki mają już takie ładne, zielone listki jak u "Elizabetka"?
Pytam, bo moje (okolice Lublina) mają liście raczej czerwono/zielone, ale tłumaczyłem to niskimi temperaturami w nocy...
-- 27 kwi 2018, o 13:16 --
Elizabetka
Ta borówka co ma liście w grudniu to przypadkiem nie pink lemonade?
"ploplus"
Moim zdaniem wygląda to na niskie temperatury nocą.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
patryk10015 na pewno nie jest to Pink Lemonade bo ma owoce granatowe.
W tej chwili liście niczym się nie różnią od pozostałych dopiero później nabierają szarawego odcienia.
Przypilnuję i zrobię zdjęcia.
W tej chwili liście niczym się nie różnią od pozostałych dopiero później nabierają szarawego odcienia.
Przypilnuję i zrobię zdjęcia.
-
- 200p
- Posty: 255
- Od: 3 maja 2013, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska
-
- 100p
- Posty: 145
- Od: 22 lip 2012, o 09:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Zabierają się za kwitnięcie 

-
- 100p
- Posty: 145
- Od: 22 lip 2012, o 09:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Trochę niewyraźne zdjęcia, ale wydaje mi się, że nic im się nie dzieje.
Przy okazji zapytam:
Miał ktoś z Was do czynienia z pryszczarkiem? Co polecacie do zwalczania? Ja mam u siebie od kilku lat i dotychczas nic z tym nie robiłem, twierdząc, że jakoś z tym przeżyję. Jednak zaczyna mnie to denerwować, że nie jestem w stanie wyprowadzić ładnego krzewu, tylko każdy kończy się na wysokości trochę powyżej kolan. Czytałem, że zalecają oprysk mopsilanem. Stosował ktoś? Można teraz, w momencie kwitnienia, gdy zauważyłem właśnie pierwsze uszkodzone pędy?
Przy okazji zapytam:
Miał ktoś z Was do czynienia z pryszczarkiem? Co polecacie do zwalczania? Ja mam u siebie od kilku lat i dotychczas nic z tym nie robiłem, twierdząc, że jakoś z tym przeżyję. Jednak zaczyna mnie to denerwować, że nie jestem w stanie wyprowadzić ładnego krzewu, tylko każdy kończy się na wysokości trochę powyżej kolan. Czytałem, że zalecają oprysk mopsilanem. Stosował ktoś? Można teraz, w momencie kwitnienia, gdy zauważyłem właśnie pierwsze uszkodzone pędy?
- patryk10015
- 500p
- Posty: 537
- Od: 1 maja 2015, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Ok, ciekawe może wyjątkowo że w tym roku zimą było ciepło i akurat ruszyła wegetacja na tej jednej.Elizabetka pisze:patryk10015 na pewno nie jest to Pink Lemonade bo ma owoce granatowe.
W tej chwili liście niczym się nie różnią od pozostałych dopiero później nabierają szarawego odcienia.
Przypilnuję i zrobię zdjęcia.
-- 27 kwi 2018, o 21:44 --
Miałem dwa lata temu podobnie na Brigitta okazało się że była to szara pleśń. Zaobserwuj jeszcze kilka dni bo u mnie po chwili zawiązane pąki robiły się lekko fioletowe. Oprysk Polyversum załatwił sprawę.chris18404 pisze:Co moim borówkom jest :
Jest to odmiana patriot.
Początkowo wyglądało jak u ciebie później tak to mniej więcej wyglądało:
https://www.fotosik.pl/zdjecie/usun/mJD ... 4IwmOXEEww
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 650
- Od: 22 mar 2012, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnicy
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Moje odmiany to Chanticleer , 2x Earlyblue , Duke , Chandler , 2x Darrow , Late Blue , Elliot ale tylko Chanticleer , Duke , Darrow owocowały ( 2 rok ) .
Ze względu że w lipcu zjadłem ostatnie borówki to dokupiłem ,aby zbierać borówki do 15-20 października dwie wczesne Earlyblue , średnio późny Chandler i Darrow oraz późne Late Blue , Elliot .
Kupiłem odmiany teoretycznie na cały okres owocowania ale zależy mi na owocowaniu od 1-25 lipca i od 15 sierpnia a więc z których odmian nie pozbieram zbyt dużo jagód,bo miejsca zbyt mało .
Ze względu że w lipcu zjadłem ostatnie borówki to dokupiłem ,aby zbierać borówki do 15-20 października dwie wczesne Earlyblue , średnio późny Chandler i Darrow oraz późne Late Blue , Elliot .
Kupiłem odmiany teoretycznie na cały okres owocowania ale zależy mi na owocowaniu od 1-25 lipca i od 15 sierpnia a więc z których odmian nie pozbieram zbyt dużo jagód,bo miejsca zbyt mało .