Jestem, jestem po weekendzie.
Spędziłam na działce czas od piątkowego popołudnia, z przerwą na spacer po Kórnickim Arboretum wczoraj. O 16 wyjeżdżaliśmy jeszcze na kawę do rodziny.
To był czas nie tylko pracy, ale i odpoczynku. Wsadzone, łącznie z czwartkiem 11 róż- dostałam 3 gratisy w związku z końcówką sprzedaży nagiego korzenia- 2x Lavender Dream, 2x Pastella, 2x Minerva plus Capri z Roz... oraz z Flori Crocus Rose, Princess Anne, Munstead Wood i Jude de Obscure.
Wsadziłam też paczkę od Martusi z forum, m. in. dorodne kępki czosnku niedźwiedziego i kilka roślinek upolowanych na targu.
Skoszona trawa, uporządkowane obrzeża, cała działka z pominięciem rabaty różanej na trawniku (póki co, ale może to zmienię jeszcze przy bardziej deszczowej pogodzie) podlana rozcieńczonym, gołębim obornikiem (z wyłączeniem świeżo sadzonych róż). Widać, że po nawiezieniu kompostem herbarium, truskawek i warzywnika wkrótce będzie ostre plewienie. Ale to chyba po majówce.
Na przywitanie obiecane tulipany.
Beatko dzięki

To prawda, ta wiosna jest taka, że aż brakuje tchu

Pracy owszem- jest masa, aż przesadziłam ostatnio- i to dosłownie targając wielkie karpy liliowców i host do podziału i kopiąc dołki pod róże, ale satysfakcja potem jest ogromna.
Paula ja bardzo żałuję, że nie mam swoich malin, borówek, jagód kamczackich- to chciałabym bardzo. Może kiedyś, choć w mikro skali coś wymyślę..
Iwciu spanie na działce jest cudowne. To prawdziwa namiastka domu z ogrodem.
Warzywka wschodzą. Rzodkiewka za jakieś 2 tygodnie będzie do jedzenia, wczoraj cięłam szczaw, szczypiorek, lubczyk, czosnek niedźwiedzi.
Zuziu u nas kolejne spanie dopiero po majówce. Z koszeniem i plewieniem.

Będę też zrywać pokrzywę na gnojówkę.
Mam jeszcze kilkadziesiąt zdjęć, był czas by porobić, poleżałam nawet na kocyku w słońcu; ale to kolejnym razem wrzucę, a potem zdjęcia z Arboretum.
Udanego tygodnia dla wszystkich!
