Gruszki na wierzbie i kwiatki na tui

Wiesz co, ja jakieś pięć lat temu też dałabym się nabrać

Nie miałam pojęcie o ogrodzie, wyciachałam naszą mahonię, jak kupiliśmy dom, bo myślałam, ze to ostrokrzew. Nie poznałam też lilaków ani jaśminowca, póki nie zakwitły
Pewnie jak miotle coś podsadzisz, to ukryje jej ten podeschnięty dół i wyładnieje
Mi się strasznie podobały silki! W ogóle jak dwa lata temu wymyśliłam, że chcę kury mieć, to myślałam tylko o silkach. Pokazywałam M.owi i przekonywałam go, ze taka kurka to jest prawie jak króliczek, o, zobacz, jaka puchata, dziecku się spodoba

Nawet takie powiedzenie mieliśmy (to wymyślił kolega z pracy M.a) "kurki jedwabiste są zaj...te"
No ale wtedy nie dawał się jeszcze przekonać

Potem uznałam, ze może na pierwsze kury wybiorę takie normalne, żeby mniej było szkoda, jak jednak się nie uda. Dziś jadę na kurzy targ i biorę pod uwagę że mi do serce przypadnie jakieś pierzaste, nawet karton wpakuję, jakby co

Może wrócimy z czymś ciekawszym, niż tylko pszenica.