Bylinowo-różany ogród u Minnie
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Z prawdziwą przyjemnością przeczytałam kolejny raz Twój wątek i opisy roż. Masz ich wiele i to takich, których u mnie jest brak. Pokazałaś Emilien i napisałaś, że to mizerniutki krzaczek, u mnie z nią podobnie. Ale od początku sadzonka była mizerniutka. Zwróciłam też uwagę, że Twój ogród jest pięknie zadbany, a ścieżka dodaje całości finezji. Bardzomi się tu podoba.
- Minnie
- 200p
- Posty: 273
- Od: 11 kwie 2016, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Witam serdecznie!
Skandalicznie opóźniona, z ogromnymi zaległościami w Waszych wątkach zaglądam wreszcie do własnego, bo furtka zarasta już pajęczynami, a wiosna przecież rozpycha się wszem i wobec, roztaczając piękne zapachy i przyciągając wzrok soczystą zielenią. Nareszcie!
Ostatni miesiąc minął bardzo owocnie, zakończyłam remonty w domu, posprzątałam, a po świętach ruszyliśmy na podbój ogrodu. Poskładaliśmy tunel foliowy, ścięliśmy trzy ogromne jodły,a na ich miejsce powędrowały nowe iglaki. Przycięłam róże, kilka przesadziłam, posprzątałam rabatki i z pomocą m. w formie zdzierania darni zrobiłam nową rabatkę, już prawie wszystkie roślinki są na docelowych miejscach. W międzyczasie zajmowałam się rozsadami, już wszystko co przepikowane wyniosłam do tunelu, a na dniach będę siać ogórki do takich tekturowych doniczuszek
Trzeba będzie niedługo przygotować dla nich podpory, bo planuję prowadzić je w górę - zobaczymy z jakim efektem.
Dziś posadziłam wszystkie swoje i teściowej dalie do doniczek, bo już niektóre żwawo rosły w zielone, ale z posadzeniem w gruncie trzeba będzie jeszcze poczekać. Ciekawa jestem, czy nowe dalie będą zgodne odmianowo, mam chyba 8 czy 9 nowych sztuk do testowania
Pierwsza partia lilii posadzona, czekam jeszcze na drugą dostawę, ale coś ani widu, ani słychu...
Dacie wiarę, że u mnie już panoszy się na różach skoczek i mszyce???
Ledwie kilka listków, a te pazery już ucztują w najlepsze
Aniu - neno, nie uraziłaś mnie, nie ma za co przepraszać. Masz rację, różyczki w tej ilości to w dużej mierze zasługa Daysy, Dorotki, Majki i jeszcze kilka innych forumowiczek można by wymienić. Choć główną wiedzę czerpię z Rosebooka, jak większość zapewne
Aneczka zafascynowała mnie powojnikami, a Annes trawami. Ale te inspiracje dopiero wcielam od tego sezonu w życie
No i Bejka z jej cudnymi irysami - przepadłam na amen
Paulo, trochę się spóźniłam z odpowiedzią w sprawie nawożenia, a może w sumie nie? Ja różyczki nawożę tuż po przycięciu, więc w zależności od pogody wychodzi koniec marca - początek kwietnia. Drugie nawożenie po pierwszym kwitnieniu, koniec lipca - początek sierpnia.
Miriam, to będziemy się razem wspierać w boju z powojnikami
Ty będziesz trzymać kciuki za moje, a ja za Twoje, ok?
Przy łuku z jednej strony rośnie Justa, z drugiej Night Veil.
Seba witam kolejnego gościa
Piszesz, że masz bzika na punkcie róż? To koniecznie muszę obejrzeć Twoje cacuszka
Bardzo dziękuję za miłe słowa.
Mariuszu, i jak? Wszystkie zakupy dotarły? Poupychałeś wszystko na rabatkach, czy jednak trzeba było uszczknąć nieco więcej trawniczka?
Moje mieczyki też "cudownie" się jakoś rozmnożyły, a teraz będę się zastanawiać, gdzie ja to posadzę
A mówiłam w zeszłym roku, że żadnych więcej nie kupię ponad to, co mam...
Małgosiu - clem - dziękuję za miłą wizytę i za pochwały tak miłe dla serca ogrodnika

Skandalicznie opóźniona, z ogromnymi zaległościami w Waszych wątkach zaglądam wreszcie do własnego, bo furtka zarasta już pajęczynami, a wiosna przecież rozpycha się wszem i wobec, roztaczając piękne zapachy i przyciągając wzrok soczystą zielenią. Nareszcie!
Ostatni miesiąc minął bardzo owocnie, zakończyłam remonty w domu, posprzątałam, a po świętach ruszyliśmy na podbój ogrodu. Poskładaliśmy tunel foliowy, ścięliśmy trzy ogromne jodły,a na ich miejsce powędrowały nowe iglaki. Przycięłam róże, kilka przesadziłam, posprzątałam rabatki i z pomocą m. w formie zdzierania darni zrobiłam nową rabatkę, już prawie wszystkie roślinki są na docelowych miejscach. W międzyczasie zajmowałam się rozsadami, już wszystko co przepikowane wyniosłam do tunelu, a na dniach będę siać ogórki do takich tekturowych doniczuszek

Dziś posadziłam wszystkie swoje i teściowej dalie do doniczek, bo już niektóre żwawo rosły w zielone, ale z posadzeniem w gruncie trzeba będzie jeszcze poczekać. Ciekawa jestem, czy nowe dalie będą zgodne odmianowo, mam chyba 8 czy 9 nowych sztuk do testowania

Pierwsza partia lilii posadzona, czekam jeszcze na drugą dostawę, ale coś ani widu, ani słychu...
Dacie wiarę, że u mnie już panoszy się na różach skoczek i mszyce???


Aniu - neno, nie uraziłaś mnie, nie ma za co przepraszać. Masz rację, różyczki w tej ilości to w dużej mierze zasługa Daysy, Dorotki, Majki i jeszcze kilka innych forumowiczek można by wymienić. Choć główną wiedzę czerpię z Rosebooka, jak większość zapewne



Paulo, trochę się spóźniłam z odpowiedzią w sprawie nawożenia, a może w sumie nie? Ja różyczki nawożę tuż po przycięciu, więc w zależności od pogody wychodzi koniec marca - początek kwietnia. Drugie nawożenie po pierwszym kwitnieniu, koniec lipca - początek sierpnia.
Miriam, to będziemy się razem wspierać w boju z powojnikami


Seba witam kolejnego gościa


Mariuszu, i jak? Wszystkie zakupy dotarły? Poupychałeś wszystko na rabatkach, czy jednak trzeba było uszczknąć nieco więcej trawniczka?


Małgosiu - clem - dziękuję za miłą wizytę i za pochwały tak miłe dla serca ogrodnika

Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Bylinowo-różany ogród u Minnie
- Minnie
- 200p
- Posty: 273
- Od: 11 kwie 2016, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Elwi, Ty mi lepiej nie dawaj żadnych namiarów, bo będę musiała dokupić sąsiednią działkę
Nie wiem, gdzie upchnę to, co już nakupiłam
Uśmiałam się z Twoich mieczykowych perypetii, ale grunt, że mają się dobrze.
Moje będą się kąpać dopiero przed posadzeniem
Też już obrane grzeją bulwki
Lilie wykopałam, gdy już zasychały pędy, po przymrozkach. Siedziały całą zimę w torfie w szufladzie w lodówce. Nie wiem, czy zrobiłam dobrze, czy źle. Na te kilka cebulek jednak nie opłacał się ten cały trud. Moje w momencie sadzenia miały przyrosty od 5 do 10 cm. Wiosna przyszła bardzo późno i po prostu bałam się sadzić do gruntu w takim stanie. No nieważne, teraz nakupiłam i nasadziłam orienpedów i będzie spokój. Masz rację, rosną z nich pokaźne drzewa, ale jestem w stanie to przeżyć
Wielka szkoda, że orientalne tak źle zimują. Azjatki jakoś tak mało urodziwe, nie pachną... a mam sporo miejscówek, na które drzewiaste są zbyt duże.
Danusiu, nie wiem jaki mam odczyn gleby, muszę to koniecznie sprawdzić. Ziemię wymieszałam z popiołem z kominka, ma właściwości podobne do wapna, ale jest też bogaty w minerały. Zobaczymy, co wyjdzie z mojego eksperymentu, nie mam pojęcia, czy dobrze zrobiłam
Ja nie mam wystarczająco zimnego pomieszczenia, żeby przechować bulwy mieczyków, więc lądują w lodówce
Nie mam ich aż tak dużo, spokojnie zmieściły się w jednej szufladzie i bardzo ładnie przezimowały
Margo - Gosiu - pogoda na szczęście dopisała i jest ładniej niż można byłoby sobie wymarzyć
Dużo słonka, ciepełko, a dzisiaj w końcu spadł deszcz w ilości większej niż kilka kropel. Trawa urosła w ekspresowym tempie, a rośliny rosną w oczach i pięknie się zazieleniło.
Ewka - Ewo dziękuję za wszystkie miłe słowa, choć moja kolekcja róż w porównaniu do Ciebie i innych różanych królowych jest bardzo skromna. Miło mi zasłużyć na uznanie tak doświadczonej ogrodniczki
Troszkę będzie to faux pas, będą zdjęcia wspominkowe z jesieni, ale trudno. Miałam już na fotosiku wgrane zdjęcia, ale nie miałam czasu napisać postu, szkoda, żeby się zmarnowały. Wiosenkę też za chwilkę pokażę
Zdjęcia z początku września, w tonacji kremowo-morelowo-różowej

Ashley

Lavender Ice

Souvenir de Baden-Baden

Stephanie Baronin zu Guttenberg

Princess Alexandra of Kent

East Park

Pink Paradise


Lacre

Cream Abundance




c.d.n.





Lilie wykopałam, gdy już zasychały pędy, po przymrozkach. Siedziały całą zimę w torfie w szufladzie w lodówce. Nie wiem, czy zrobiłam dobrze, czy źle. Na te kilka cebulek jednak nie opłacał się ten cały trud. Moje w momencie sadzenia miały przyrosty od 5 do 10 cm. Wiosna przyszła bardzo późno i po prostu bałam się sadzić do gruntu w takim stanie. No nieważne, teraz nakupiłam i nasadziłam orienpedów i będzie spokój. Masz rację, rosną z nich pokaźne drzewa, ale jestem w stanie to przeżyć

Danusiu, nie wiem jaki mam odczyn gleby, muszę to koniecznie sprawdzić. Ziemię wymieszałam z popiołem z kominka, ma właściwości podobne do wapna, ale jest też bogaty w minerały. Zobaczymy, co wyjdzie z mojego eksperymentu, nie mam pojęcia, czy dobrze zrobiłam



Margo - Gosiu - pogoda na szczęście dopisała i jest ładniej niż można byłoby sobie wymarzyć

Ewka - Ewo dziękuję za wszystkie miłe słowa, choć moja kolekcja róż w porównaniu do Ciebie i innych różanych królowych jest bardzo skromna. Miło mi zasłużyć na uznanie tak doświadczonej ogrodniczki

Troszkę będzie to faux pas, będą zdjęcia wspominkowe z jesieni, ale trudno. Miałam już na fotosiku wgrane zdjęcia, ale nie miałam czasu napisać postu, szkoda, żeby się zmarnowały. Wiosenkę też za chwilkę pokażę

Zdjęcia z początku września, w tonacji kremowo-morelowo-różowej

Ashley

Lavender Ice

Souvenir de Baden-Baden

Stephanie Baronin zu Guttenberg

Princess Alexandra of Kent

East Park

Pink Paradise


Lacre

Cream Abundance




c.d.n.
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Bylinowo-różany ogród u Minnie
- Minnie
- 200p
- Posty: 273
- Od: 11 kwie 2016, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Pora na wiosenne widoki
Na początek nabytki z tegorocznej wiosny







Niezapominajki mam nadzieję, że się troszkę rozsieją, uwielbiam ich delikatne kwiatki. W zeszłym roku też miałam, ale nie starczyło mi cierpliwości i wyrwałam po przekwitnięciu i nie zdążyły się rozsiać. Goździków nie mogłam sobie odmówić, choć jednoroczne, bardzo wdzięczne. Lubi je bardzo także mój mąż. Sasanki to nowość. Jestem ciekawa, czy poradzą sobie na mojej ciężkiej ziemi...
Narcyzowo:







Tulipanowo:




I ogólnie:

Każdego dnia tyle się zmienia, że nie nadążam
Uwielbiam wiosnę
Miłych snów
Na początek nabytki z tegorocznej wiosny








Niezapominajki mam nadzieję, że się troszkę rozsieją, uwielbiam ich delikatne kwiatki. W zeszłym roku też miałam, ale nie starczyło mi cierpliwości i wyrwałam po przekwitnięciu i nie zdążyły się rozsiać. Goździków nie mogłam sobie odmówić, choć jednoroczne, bardzo wdzięczne. Lubi je bardzo także mój mąż. Sasanki to nowość. Jestem ciekawa, czy poradzą sobie na mojej ciężkiej ziemi...
Narcyzowo:







Tulipanowo:




I ogólnie:

Każdego dnia tyle się zmienia, że nie nadążam


Miłych snów

Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Bylinowo-różany ogród u Minnie
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu roślinki upycham ale jest ciężko
trawnik traci swoje metraże
a ja mimo zakazu kupowania to niestety coś zawsze kupię
jeszcze hortensje czekają na wsadzenie, ale najpierw rabatę muszę powiększyć
piękne wspominki u Ciebie
a wiosna jeszcze piękniejsza
wszystko rośnie w oczach 







- TROJA
- 500p
- Posty: 906
- Od: 6 kwie 2017, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu jak zaglądam do Ciebie i pokazujesz te piękne portreciki róż to się zastanawiam jak to kupię to gdzie to posadzę, żeby wyglądało tak ładnie jak u Ciebie, a te co już kupiłam czy będę choć trochę zgodne odmianowo, liczę, że dość szybko powinny zakwitnąć bo rosną w foli więc są mocno podpędzone. Wiosenne kwiatki przepięknie Ci kwitną, moje jeszcze się ociągają, ale codziennie rozwija mi się coś nowego więc nie mam co narzekać bo jest ciekawie.
Pozdrawiam Ania
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
- nowapasja
- 1000p
- Posty: 1251
- Od: 28 sty 2011, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kwidzyna
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Piękny ten twój ogród bylinowo-różany
Jest taki o jakim ja marzę 


Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Pytałam o wapno dlatego,że jak się sadzi rośliny lubiące ziemię z wapnem to trzeba im to wapno dostarczyć do dołków a wiosną dać im po
garści wapna,tak wyczytałam w takiej małej książeczce Pani Lucyny G.Te kwiatki to m.in. sasanki,powojniki,ciemierniki,złotnice.To te co
pamiętam.
Ja też nie mam dużo mieczyków i dlatego ta lodówka tak mnie zainteresowała bo w mojej piwnicy żle się przechowują i muszę traktować
jako jednoroczne.
Piękna wiosna u Ciebie.Tyle kwiatków kwitnie.
Ja również będę puszczać ogórki w górę.Zajmują mniej miejsca.Tak miałam w tamtym roku tylko miałam marne tyczki.
garści wapna,tak wyczytałam w takiej małej książeczce Pani Lucyny G.Te kwiatki to m.in. sasanki,powojniki,ciemierniki,złotnice.To te co
pamiętam.
Ja też nie mam dużo mieczyków i dlatego ta lodówka tak mnie zainteresowała bo w mojej piwnicy żle się przechowują i muszę traktować
jako jednoroczne.

Piękna wiosna u Ciebie.Tyle kwiatków kwitnie.
Ja również będę puszczać ogórki w górę.Zajmują mniej miejsca.Tak miałam w tamtym roku tylko miałam marne tyczki.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu i do Ciebie piękna wiosna już zawitała. Ta soczysta zieleń na ostatnim zdjęciu jest niesamowita.
Ogród na nim wygląda niczym w czerwcu
Ogród na nim wygląda niczym w czerwcu

- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Dzień dobry Aniu, zainteresował mnie tytuł Twojego wątku, zajrzałam i będę dalej śledzić Twoje poczynania.
róże i byliny, ale u siebie mam tylko kilka róż i to w uprawie donicowej, mam tylko balkon. Nie ma jak różana rabata, uzupełniona bylinami..., każda królowa musi mieć dworki...



https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Sasanki długo nie chciały u mnie się zadomowić,tym bardziej cieszę się,że kolejnej wiosny odnajduję je,gdy budzą się do życia.Niech ci się rozsiewają na potęgę 

Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Długo kazałaś na siebie czekać, ale warto było
Piękna wiosna 


Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Minnie
- 200p
- Posty: 273
- Od: 11 kwie 2016, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Witam ciepło i słonecznie!
Pogoda jak dzwon, nic tylko pracować w ogródku, jednak po małym zabiegu w narkozie muszę dojść do siebie i mam zakaz wszelkich prac przez co najmniej tydzień, a w ogródku to pewnie gdzieś dopiero za dwa. Nie ma jednak tego złego, posiedzę na krzesełku w cieniu i będę doglądać bawiących się dzieci, a drugim okiem delektować się wiosenką, która biegnie w zastraszającym tempie. Do tej pory nie miałam czasu nacieszyć się kolorowymi widokami, bo jak to wiosną - pracy ogrom, więc ciągle coś robiłam. W czwartek przyjechała druga partia lilii i dwie odmiany mieczyków. Wszystkie mieczyki dostały zaprawę na robale i grzyba, i poszły wreszcie do ziemi, lilie też udało się posadzić. Z grubsza mam największe roboty odhaczone. I pierwsze koszenie za mną, nareszcie!
Mariuszu, dziękuję za miłe słowa. Pięknie będzie u Ciebie, a trawnika nie żałuj, bo z nim to najwięcej roboty
Aniu - Troja u Ciebie jest już bardzo ładnie, nie masz co narzekać
Trzymam kciuki za nowe róże, niech Ci pięknie i zdrowo rosną, a na pewno będziesz z nich zadowolona!
Olu - nowapasja - bardzo dziękuję, miło mi czytać takie słowa
Mój ogródeczek jest bardzo młody, zaledwie 3-letni. 1/3 rabat to nasadzenia z jesieni. Do spełnienia marzeń zatem wcale nie tak daleko. Twój ogród zapełni się roślinami w okamgnieniu i za chwilę będzie kolorowy busz
Danusiu, moja ziemia nie jest chyba zbyt kwaśna, sądząc po kolorze hortensji. Są od fioletowych po różowofioletowe (Marzę o niebieskich, ale jakoś nie chce mi się kombinować) Mimo kory, która jest na wszystkich rabatach, choć wszyscy krzyczą, że strasznie zakwasza. Zobaczymy, co też z tego mojego eksperymentu z popiołem wyjdzie. Na razie powojniki rosną, choć o wiele słabiej, niż w doniczkach w ciepłym domu przed posadzeniem. Może potrzebują czasu na aklimatyzację.
Wiolu - Tulipanko gdzie mojemu ogródeczkowi do Twoich areałów
Tam to dopiero można zatopić się w zieleni. Ale masz rację, najpiękniejsza jest ta soczysta zieleń właśnie wiosną, słońce nie jest jeszcze tak wysoko, co jeszcze potęguje wrażenie. Uwielbiam wiosnę
Chyba już to pisałam
Alexio, Twoje Balkonowe Rosarium znam bardzo dobrze, podziwiam Cię za talent do uprawy róż w donicach. Tak, talent, bo jest to o wiele trudniejsze niż uprawa róż w gruncie. Cieszę się, że znów udzielasz się na forum
Miriam - Mirko dziękuję. Dałaś mi nadzieję, że może i u mnie będą chciały się zadomowić sasanki. Bardzo je polubiłam
Małgosiu - clem dziękuję
Kwiaty rozwijają się w tych temperaturach w ekspresowym tempie, więc szybciutko wstawiam póki nie przekwitną




Lubicie zaglądać tulipanom w środeczki? Ja uwielbiam, czasem w środku można napotkać na niespodziankę. Ta odmiana jest na zewnątrz jaśniutko kremowa, a w środku ciemniejsza, z czarnym oczkiem i pręcikami




Te dwa tulipany też mają interesujące wnętrze













Nie wiem jaką mam magnolię
Zgubiłam etykietkę i zapomniałam nazwę. Z moich poszukiwań to może być Lennei albo Alexandrina...
Zewnętrzne płatki są leciutko rozbielone na końcach, te bliżej środka są ciemnoróżowe, a wszystkie płatki od wewnątrz są śnieżnobiałe





I na koniec zagadka: Ile koników polnych ukryło się w orliku?

Pogoda jak dzwon, nic tylko pracować w ogródku, jednak po małym zabiegu w narkozie muszę dojść do siebie i mam zakaz wszelkich prac przez co najmniej tydzień, a w ogródku to pewnie gdzieś dopiero za dwa. Nie ma jednak tego złego, posiedzę na krzesełku w cieniu i będę doglądać bawiących się dzieci, a drugim okiem delektować się wiosenką, która biegnie w zastraszającym tempie. Do tej pory nie miałam czasu nacieszyć się kolorowymi widokami, bo jak to wiosną - pracy ogrom, więc ciągle coś robiłam. W czwartek przyjechała druga partia lilii i dwie odmiany mieczyków. Wszystkie mieczyki dostały zaprawę na robale i grzyba, i poszły wreszcie do ziemi, lilie też udało się posadzić. Z grubsza mam największe roboty odhaczone. I pierwsze koszenie za mną, nareszcie!

Mariuszu, dziękuję za miłe słowa. Pięknie będzie u Ciebie, a trawnika nie żałuj, bo z nim to najwięcej roboty

Aniu - Troja u Ciebie jest już bardzo ładnie, nie masz co narzekać

Olu - nowapasja - bardzo dziękuję, miło mi czytać takie słowa


Danusiu, moja ziemia nie jest chyba zbyt kwaśna, sądząc po kolorze hortensji. Są od fioletowych po różowofioletowe (Marzę o niebieskich, ale jakoś nie chce mi się kombinować) Mimo kory, która jest na wszystkich rabatach, choć wszyscy krzyczą, że strasznie zakwasza. Zobaczymy, co też z tego mojego eksperymentu z popiołem wyjdzie. Na razie powojniki rosną, choć o wiele słabiej, niż w doniczkach w ciepłym domu przed posadzeniem. Może potrzebują czasu na aklimatyzację.
Wiolu - Tulipanko gdzie mojemu ogródeczkowi do Twoich areałów



Alexio, Twoje Balkonowe Rosarium znam bardzo dobrze, podziwiam Cię za talent do uprawy róż w donicach. Tak, talent, bo jest to o wiele trudniejsze niż uprawa róż w gruncie. Cieszę się, że znów udzielasz się na forum

Miriam - Mirko dziękuję. Dałaś mi nadzieję, że może i u mnie będą chciały się zadomowić sasanki. Bardzo je polubiłam

Małgosiu - clem dziękuję

Kwiaty rozwijają się w tych temperaturach w ekspresowym tempie, więc szybciutko wstawiam póki nie przekwitną




Lubicie zaglądać tulipanom w środeczki? Ja uwielbiam, czasem w środku można napotkać na niespodziankę. Ta odmiana jest na zewnątrz jaśniutko kremowa, a w środku ciemniejsza, z czarnym oczkiem i pręcikami




Te dwa tulipany też mają interesujące wnętrze













Nie wiem jaką mam magnolię

Zewnętrzne płatki są leciutko rozbielone na końcach, te bliżej środka są ciemnoróżowe, a wszystkie płatki od wewnątrz są śnieżnobiałe





I na koniec zagadka: Ile koników polnych ukryło się w orliku?


Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Bylinowo-różany ogród u Minnie
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Zlokalizowałam ich 5 szt ,ależ sie zakamuflowały,że trudno je dostrzec
Masz Aniu sporo tulipanów wiją się rzeczką wśród zieleni trawnika. Tulipany można tez rozpoznać właśnie po tym środeczku jeśli chce sie zidentyfikować .
niedzieli


- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
6 lub nawet 7 

pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie