Witajcie w ten piękny, słoneczny dzień

.
Zrobiłam sobie przerwę na kawę bo niedługo wróci moja
familia i trzeba będzie podać obiad a potem obowiązkowe wyjście na plac zabaw z dziewczynami. Codziennie działam ogrodowo i daje mi to niesamowicie dużo radochy . Wczoraj przyjechał mi obcinak do kantów i jestem z niego bardzo zadowolona . Z racji, że to bardzo monotonne zajęcie postanowiłam robić kanty na raty i tak zrobiłam dopiero 1/3

. Wczoraj po pracy mój eM wyciągnął kosiarkę i wykosił trawę. Od razu wygląda lepiej

. Poza tym kupiłam sobie pelargonie w odcieniach różu a dzisiaj kilka sadzonek lobelii i smagliczki. Mogłam wysiewać sama ale ten rok z wysiewami krucho niestety . Ostatnio wzięło mnie na bukszpany. Nie raz o nich myślałam ale zawsze bałam się, że chorują albo przymarzną. W końcu przypomniałam sobie, że mam takiego jednego , kompletnie go nie dotykam a rośnie i bardzo ładnie wygląda. Nigdy mi nie chorował i nie zmarzł więc może jednak
diabeł nie taki straszny?? . Zamówiłam sobie 10 sztuk i powinny mi jutro dojechać. Posadzę i będę patrzyła jak sobie radzą. Jeśli zdadzą egzamin to może kiedyś jakieś małe obwódki wykonam ??
Maćku te hiacynty kwitną u mnie pierwszy rok więc dlatego są takie opasłe

. Hiacynty z poprzednich lat słabo dokarmiłam i z ich wyglądam jest różnie. Jeśli już to raczej używam czegoś w granulkach . Dziękuję i wzajemnie

.
Mati lepiej się nie śmiej w takim razie

. Moja córka póki co zrywa mi kwiatki, oczywiście te co można i szuka motyli ale z nimi jeszcze krucho. Hiacynty bosko pachną a taki duet spodobał mi się w tamtym roku u kogoś i zgapiłam

. Pozdrawiam

.
Olu na pewno doczekasz się swoich hiacyntów i sasanek. Ciesz się krokusami bo u mnie są już wspomnieniem . Pozdrawiam

.
Mariuszu córka szukała siewek bratków i coś tam wyszukała . Hmm zdziwiłam się czytając o goździkach bo u mnie rosną jak głupie i prawie co roku je dzielę

. Może to kwestia gleby ?? U mnie jest taka właśnie cięższa i mimo to dają radę a nawet im to pasuje. Nie wiem czemu u Ciebie są takie wybredne .
Małgosiu no pewnie, że sama ! Te płyty są małe bo mają 33x33, jakoś tak więc lekkie są

. Bez problemu sobie z tym poradziłam . Kochana , moja domena życiowa brzmi -
Umiesz liczyć ?? Licz na siebie ! Wiosna u mnie powoli się rozkręca i niebawem zobaczę pierwsze tulipany . Córka szuka siewek bratków ale można to nazwać inspekcją

. Pozdrawiam

.
Agnieszko świetne zdjęcie córki

. Moja jeszcze tak się nie wkręciła w ogród

. Póki co szuka motyli, których na razie jest jeszcze mało i zrywa mi niektóre kwiatki. Na sadzenie drzewek do doniczek jeszcze nie wpadła

. Ścieżka jest jeszcze za krótka ale dołożę jeszcze kilka płyt i powinno być ok. Dziękuję i pozdrawiam

.
Wiolu szpadelek jest ok i bez problemu wchodzi w ziemię . Kupiłam taki w kształcie serca a nie całkiem półokrągły. Cenowo to taki średniak więc może posłuży na jakiś czas . Co do róż, to fakt - szaleją a ja jeszcze ich nie nawoziłam bo nie ma deszczu

. Przy takiej temperaturze szkoda nawozu, który wyparuje . Inspekcja na szczęście była tylko odnośnie bratków i córka znalazła sieweczki zadowolona

. Pozdrawiam .
Ach, już nie mogę się doczekać kwiatów.
Coś tam wysiałam

.
Pozdrawiam i udanego popołudnia życzę .