Cudowny powiew wiosny! cz.38
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu zakochałam się tych łanach żonkili tulipanów i oświadczam że tu zostaję.
Ten wysoki pierwiosnek siałaś czy kupiłaś flance ? U mnie bieda z wisennymi kwiatami.
Ten wysoki pierwiosnek siałaś czy kupiłaś flance ? U mnie bieda z wisennymi kwiatami.
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38


Przepiękny spacerek sobie zafundowałam wśród łanów cudownych narcyzów i tulipanów.



Raduje się serce, raduje się dusza na widok takich pięknych kwiatów!



Kaczuchy śliczności.


Dobrego weekendu, Maryś.



Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
No właśnie a kaczuchy mi umknęły a je pierwsze chciałam pochwalić , jakie modelki 

Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7190
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu, ależ się dzieje. Pięknie się dzieje
Cudne łany żonkilowe, które corocznie podziwiam. Ależ te maleńkie tulipanki przesłodkie. Miałam takie, ale coś mi wyginęły
W tych kaczuchach coś jest. Kura jest kurą, ale kaczuchy mają takie oczy...


W tych kaczuchach coś jest. Kura jest kurą, ale kaczuchy mają takie oczy...
- silversnow
- 500p
- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu przepięknie jest u Ciebie
Te poletka narcyzów i żonkili. Tyle odmian. Trąbkowane, pełne, o gładkich płatkach i postrzępionych, białe i żółte. Prawdziwe łączki. Pierwiosnki, cudowne tulipanki, fiołeczki i kilka innych nieznanych mi maluszków . Prawdziwa wiosna
Kaczuchy urocze
Sieweczki już w nowym lokum
Moja czereda prowadzi życie nomadów, tułając się miedzy pokojem , podwórkiem a balkonem w zależności od warunków klimatycznych
Marysiu czy u Ciebie tak samo sucho jak u mnie? Och tak bardzo przydałby się deszcz..Życzę Ci Spokojnego i pracowitego ale z umiarem weekendu 






- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu cudowne narcyze i żonkile
jak u Ciebie dużo już kwiatuszków kwitnie - moje niektóre dopiero się pokazują
Pierwiosnki też bardzo piękne , moje podmarznięte ale się zbierają , dzisiaj troszkę deszczyk pokropił i nawet zagrzmiało to może wszystko ruszy z kopyta
Serdecznie pozdrawiam i miłęgo weekendu życzę



jak u Ciebie dużo już kwiatuszków kwitnie - moje niektóre dopiero się pokazują

Pierwiosnki też bardzo piękne , moje podmarznięte ale się zbierają , dzisiaj troszkę deszczyk pokropił i nawet zagrzmiało to może wszystko ruszy z kopyta

Serdecznie pozdrawiam i miłęgo weekendu życzę


- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu Kochana
Nawet nie wiesz, jak ja lubię patrzeć na Twoje narcyzowe poletko. Kolejny rok obiecuję sobie, że zobaczę je na żywo i kolejny raz nie zdążę
Ale nic to..... jeszcze kilka wiosen przecież pożyję
Wspaniałe masz kolory w ogrodzie i wreszcie zrobiło się gęsto od kwiecia. Może i dobrze, że wiosna przyszła późno i nagle bo ogród buchnął życiem.
Ja jestem już od kilku dni w Krakowie i nawet tydzień temu pojechałam do Tymczasowego. Myślę, że jutro będzie już tak kolorowo jak u Ciebie.
Nad morzem było wspaniale i na pewno w przyszłym roku znów pojadę.Tym razem postaramy się z berbeciem nie chorować
U Ciebie pełni sadzonek do pikowania i siewy trwają a ja skromnie w tym roku położyłam 22 nasionka pomidorowe na waciku. Myślę, że jeszcze zdążą wystartować i podrosnąć do połowy maja.
Zaniedbany balkon powoli ogarniam żeby było gdzie ustawić donice. Na razie położyłam nową podłogę (takie plastikowe panele) a w poniedziałek przychodzi Pan zakładać siatkę przeciw gołębiom i sezon balkonowy będzie otwarty.
W Tymczasowym mniej wesoło- tymczasowe zabezpieczenie dachu nie przetrwało ostatnich wiatrów a licznik wody lutowych mrozów. I znów mam smuteczek skąd wytrzasnąć kasę i sprytnego robotnika, który podejmie się wyzwania. Przynajmniej teraz mam więcej czasu na znalezienie
Piszesz, że arbuzy już masz wysiane.... a dynie kiedy? Bo ja mam da Ciebie nasionka więc chyba Ci gołębia puszczę
Ściskam wiosennie i cieplutko

Nawet nie wiesz, jak ja lubię patrzeć na Twoje narcyzowe poletko. Kolejny rok obiecuję sobie, że zobaczę je na żywo i kolejny raz nie zdążę


Wspaniałe masz kolory w ogrodzie i wreszcie zrobiło się gęsto od kwiecia. Może i dobrze, że wiosna przyszła późno i nagle bo ogród buchnął życiem.
Ja jestem już od kilku dni w Krakowie i nawet tydzień temu pojechałam do Tymczasowego. Myślę, że jutro będzie już tak kolorowo jak u Ciebie.
Nad morzem było wspaniale i na pewno w przyszłym roku znów pojadę.Tym razem postaramy się z berbeciem nie chorować

U Ciebie pełni sadzonek do pikowania i siewy trwają a ja skromnie w tym roku położyłam 22 nasionka pomidorowe na waciku. Myślę, że jeszcze zdążą wystartować i podrosnąć do połowy maja.
Zaniedbany balkon powoli ogarniam żeby było gdzie ustawić donice. Na razie położyłam nową podłogę (takie plastikowe panele) a w poniedziałek przychodzi Pan zakładać siatkę przeciw gołębiom i sezon balkonowy będzie otwarty.
W Tymczasowym mniej wesoło- tymczasowe zabezpieczenie dachu nie przetrwało ostatnich wiatrów a licznik wody lutowych mrozów. I znów mam smuteczek skąd wytrzasnąć kasę i sprytnego robotnika, który podejmie się wyzwania. Przynajmniej teraz mam więcej czasu na znalezienie

Piszesz, że arbuzy już masz wysiane.... a dynie kiedy? Bo ja mam da Ciebie nasionka więc chyba Ci gołębia puszczę

Ściskam wiosennie i cieplutko

- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10605
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Maryś po cichutku chodzę sobie co roku wśród łanów Twoich narcyz, są niesamowite.
Odpowiada im Twoja ziemia, ciekawe jaki ma odczyn.
U mnie chyba coś zjadło tulipanki , już widzę że mało ich zakwitnie.
Słonko w porannej odsłonie piękne.
Odpowiada im Twoja ziemia, ciekawe jaki ma odczyn.
U mnie chyba coś zjadło tulipanki , już widzę że mało ich zakwitnie.
Słonko w porannej odsłonie piękne.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu
Dołączam do grona zakochanych w Twoich narcyzach
Cóż takiego jest w Twojej ziemi ,że one tak fantastycznie kwitną, rozrastają się i naturalizują.
U nas pojedyncze egzemplarze podobnej ,starej odmiany bez tendencji do rozrastania, co roku ta sama ilość kwiatków
Na prawdę Twoje są cudne i nie można się napatrzeć
Podziwiam też wyrośnięte korony cesarskie z pąkami i kuliste pierwiosnki.
Marysiu czy dzielisz często te pierwsze
W tym roku przez przypadek wydobyłam z donicy cebulę a tam chyba z 6
Nie wiedziałam ,że one tak się rozrastają, może dzięki mokrym latom.
Te nie podzielone nie kwitną i las pędów z listkami wytwarzają.
Marysiu słomiana wdowa pozdrawia Cię
Dołączam do grona zakochanych w Twoich narcyzach

Cóż takiego jest w Twojej ziemi ,że one tak fantastycznie kwitną, rozrastają się i naturalizują.
U nas pojedyncze egzemplarze podobnej ,starej odmiany bez tendencji do rozrastania, co roku ta sama ilość kwiatków

Na prawdę Twoje są cudne i nie można się napatrzeć

Podziwiam też wyrośnięte korony cesarskie z pąkami i kuliste pierwiosnki.
Marysiu czy dzielisz często te pierwsze

W tym roku przez przypadek wydobyłam z donicy cebulę a tam chyba z 6

Nie wiedziałam ,że one tak się rozrastają, może dzięki mokrym latom.
Te nie podzielone nie kwitną i las pędów z listkami wytwarzają.
Marysiu słomiana wdowa pozdrawia Cię

- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Również jestem wielbicielem Twoich narcyzów
Takie widoki to u Ciebie w ogrodzie i chyba jeszcze w Holandii
Widocznie pasuje im gleba, bo ładnie rozrastają się .
Bardzo ładne zachody słońca


Widocznie pasuje im gleba, bo ładnie rozrastają się .
Bardzo ładne zachody słońca

- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu co roku czekam na Twoje łany żonkili są cudowne.
Ślicznie wyglądają te na tle drewnianego płotka
korona cesarska w pąkach, kaczuchy w słoneczku, nawet chmury mają wydzielone niebo
Wiosna tak na to czekaliśmy więc nie smuć się
Pogodnej niedzieli
Ślicznie wyglądają te na tle drewnianego płotka

korona cesarska w pąkach, kaczuchy w słoneczku, nawet chmury mają wydzielone niebo

Wiosna tak na to czekaliśmy więc nie smuć się

Pogodnej niedzieli

Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42361
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witam w słoneczną niedzielę!
Dzisiaj ognisko i to nie spalanie gałązek i liści tylko będzie pieczenie kiełbasek
Codziennie pracuję w ogrodzie robiąc porządki i padam co wieczór na twarz, bo tyle tego jest do zrobienia. Jedną noc podlało i chwasty dostały sygnał wyłazimy. Pół godziny schylania i kury mają dwa wiadra dodatkowej żywności
Nie posadziłam jeszcze lilii i nie posadziłam dymki, jedna ze skrzyń stale w kawałkach w pozostałe nie zagospodarowane...taki bilans
To tak dla równowagi, żeby nikt nie myślał że jest różowo
Ewciu żonkile rządzą
Na szczęście są też wcześniejsze i późniejsze i jakiś czas jeszcze będą. Bardzo chciałam mieć takie kępy żonkili i pewnie dlatego je mam. Korony miałam pomarańczowe i dostałam żółte, w pierwszym roku były obydwa kolory...potem kiepsko tylko liście i po przesadzeniu rok temu 1 pomarańczowa, a w tym same żółte. Raczej czegoś nie zrealizuję niż się przepracuję 


Dorotko poczta tak różnie działa, raz ekspresem a jak Ci bardzo zależy na pośpiechu zwalnia
Niestety jeden wyjazd to będzie do Zakopanego na pogrzeb przyjaciółki tylko czekam jeszcze na termin. Walczą żeby mogła być pochowana z jedynym synem, który zginął pod lawiną i leży na Pęksowym Brzyzku, ale jest trudno bo leży ze swoim kolegą, bo zginęli razem. Groby jednak są oddzielne. Drugi wyjazd uzależniam od pierwszego.
Moja jedynaczka!

Mireczko kiedy wiosna w ogrodzie jest bardzo ważna....ale, ale magnolie to też wiosenne kwiaty
Pierwiosnek ząbkowany dostałam od koleżanki z okolic Słupska
i rośnie u mnie kilka lat, raz dzielony.


Lucynko koło sierpnia poślę Ci żonkili po trochę z każdej odmiany więc nie martw się tylko zapisz w kajeciku
Na razie pospaceruj u mnie i naciesz oczy na FO. Dziękuję i Tobie zasłużonego weekendowego wypoczynku 


Mirciu kaczuchy ruchliwe to i umknęły

Małgosiu tulipanki botaniczne chyba tak mają, bo już parę razy kupowałam i znikały po jakimś czasie. Pewnie trzeba odnawiać
Kaczuchy mają na pewno jedno lubią wodę i niestety bardziej capią
Kurze jajeczka są dużo smaczniejsze, chociaż kaczych dawno nie jadłam. Nasz kaczor jest dziwny...kaczki nie używa a koguta dziobie jak atakuje kurki
Pies ogrodnika....
Oleńko przedwczoraj podlało i wieczorem i w nocy, więc ranek był cudowny rześki ale dzisiaj już nic nie czuć. Jedynie chwasty ruszyły
Kupowałam często różne opakowania żonkili w marketach, bo je bardzo lubię, a że podobno nornice ich nie lubią to są
Życzę deszczu najlepiej nocami
a weekend dzisiaj mam towarzyski z czego bardzo się cieszę 


Tereniu taka jest wiosna, pełna niespodzianek...ale świeża i radosna!
Za pozdrowienia i życzenia dziękuję
Tobie życzę podlewania jedynie nocą a w dzień warunków do pracy 


Małgosiu moja Kochana
szkoda że nie uda się spotkać wśród narcyzów, Twoje mi ładnie kwitną i ciekawa jestem czy tak samo jak u Ciebie. Ja też mam nadzieję na jeszcze nie jedną wiosnę na tym padole, a jak będzie się okaże , bo młodszą od siebie będę niedługo żegnać.
Tymczasowy otworzy podwoje ...bo czekam na Twoje posobotnie relacje i pewnie nie tylko ja, Wituś też
Wysiewy i w takiej liczbie potrafią zaspokoić apetyt, a musisz ogarnąć balkon i ogród z niewielkim opóźnieniem, za to za rok będzie już inaczej!
Niezabezpieczona budowla będzie powodem licznych niespodzianek i Ty to wiesz, byle było ich jak najmniej.
Arbuzy i melony wysiane i melonami jak tak dalej pójdzie będę mogła się podzielić. Dyn jeszcze nie siałam i chyba wrzucę je systemem Marty do gleby i przykryję butelka plastikową. W końcu kalwaryjskie dynie i tak są naszym głównym zaopatrzeniem
Mam tyle nasion, że nie wiem co wysiać
Ściskam licząc na wiosenne spotkanie


Misiu widocznie gleba i miejsce odpowiada narcyzom, a tulipany niestety trzeba sadzić w pojemnikach, a i tak bywa różnie.Czasem w jednym roku są same liście a w następnym znowu są kwiaty


Agnieszko moja Słomeczko
Wszyscy kochamy narcyzy no prawie wszyscy bo była jedna co je chciała, a potem była w pretensjach że są żółte
bo uważała że żółty kolor jest dla niej mało elegancki 
Spróbujemy je przekonać do Twojej gleby, a nuż się uda!
Agnieszko ani pierwiosnków ani koron nie dzielę, a jedynie dmucham chucham żeby łaskawie kwitły, szczególnie korony. Szachownice chciałam kiedyś przesadzić i podzieliłam, niestety na długi czas nie miałam kwiatów. Na pewno trzeba je zasilać nawozem. Pierwiosnka raz kawałek odkroiłyśmy. Widzę, że biały od Lucynki jest chociaż na razie tyci tyci!
Utulam w samotności i nadmiernej pracy


Seba miło że i Ty dołączyłeś do podziwiających narcyzy...cóż warte są tego, bo o tej porze wszystko zachwyca co kwitnie. W Holandii pewnie takich dzikusków nie wystawiają ale kto wie, za pochwałę zachodów dziękuję, tym bardziej że wieczorem często nie mam siły wyjść w pole i je fotografować


Julciu Mam szczęście że mogę już tyle lat podziwiać nie tylko narcyzy ale każdy wychodzący kwiatek każde budzące się życie. Szczególnie to doceniamy im jesteśmy starsi, a może wtedy zwalniamy i mamy na to po prostu czas! Niedziela zapowiada się pogodna i wśród przyjaciół...więc czego chcieć więcej
Wypoczywaj Julciu


Wszystkim życzę wspaniałej niedzieli!
Dzisiaj ognisko i to nie spalanie gałązek i liści tylko będzie pieczenie kiełbasek

Codziennie pracuję w ogrodzie robiąc porządki i padam co wieczór na twarz, bo tyle tego jest do zrobienia. Jedną noc podlało i chwasty dostały sygnał wyłazimy. Pół godziny schylania i kury mają dwa wiadra dodatkowej żywności


To tak dla równowagi, żeby nikt nie myślał że jest różowo

Ewciu żonkile rządzą




Dorotko poczta tak różnie działa, raz ekspresem a jak Ci bardzo zależy na pośpiechu zwalnia

Niestety jeden wyjazd to będzie do Zakopanego na pogrzeb przyjaciółki tylko czekam jeszcze na termin. Walczą żeby mogła być pochowana z jedynym synem, który zginął pod lawiną i leży na Pęksowym Brzyzku, ale jest trudno bo leży ze swoim kolegą, bo zginęli razem. Groby jednak są oddzielne. Drugi wyjazd uzależniam od pierwszego.
Moja jedynaczka!

Mireczko kiedy wiosna w ogrodzie jest bardzo ważna....ale, ale magnolie to też wiosenne kwiaty




Lucynko koło sierpnia poślę Ci żonkili po trochę z każdej odmiany więc nie martw się tylko zapisz w kajeciku




Mirciu kaczuchy ruchliwe to i umknęły

Małgosiu tulipanki botaniczne chyba tak mają, bo już parę razy kupowałam i znikały po jakimś czasie. Pewnie trzeba odnawiać



Oleńko przedwczoraj podlało i wieczorem i w nocy, więc ranek był cudowny rześki ale dzisiaj już nic nie czuć. Jedynie chwasty ruszyły






Tereniu taka jest wiosna, pełna niespodzianek...ale świeża i radosna!
Za pozdrowienia i życzenia dziękuję




Małgosiu moja Kochana

Tymczasowy otworzy podwoje ...bo czekam na Twoje posobotnie relacje i pewnie nie tylko ja, Wituś też

Wysiewy i w takiej liczbie potrafią zaspokoić apetyt, a musisz ogarnąć balkon i ogród z niewielkim opóźnieniem, za to za rok będzie już inaczej!
Niezabezpieczona budowla będzie powodem licznych niespodzianek i Ty to wiesz, byle było ich jak najmniej.
Arbuzy i melony wysiane i melonami jak tak dalej pójdzie będę mogła się podzielić. Dyn jeszcze nie siałam i chyba wrzucę je systemem Marty do gleby i przykryję butelka plastikową. W końcu kalwaryjskie dynie i tak są naszym głównym zaopatrzeniem


Ściskam licząc na wiosenne spotkanie



Misiu widocznie gleba i miejsce odpowiada narcyzom, a tulipany niestety trzeba sadzić w pojemnikach, a i tak bywa różnie.Czasem w jednym roku są same liście a w następnym znowu są kwiaty



Agnieszko moja Słomeczko

Wszyscy kochamy narcyzy no prawie wszyscy bo była jedna co je chciała, a potem była w pretensjach że są żółte


Spróbujemy je przekonać do Twojej gleby, a nuż się uda!
Agnieszko ani pierwiosnków ani koron nie dzielę, a jedynie dmucham chucham żeby łaskawie kwitły, szczególnie korony. Szachownice chciałam kiedyś przesadzić i podzieliłam, niestety na długi czas nie miałam kwiatów. Na pewno trzeba je zasilać nawozem. Pierwiosnka raz kawałek odkroiłyśmy. Widzę, że biały od Lucynki jest chociaż na razie tyci tyci!
Utulam w samotności i nadmiernej pracy



Seba miło że i Ty dołączyłeś do podziwiających narcyzy...cóż warte są tego, bo o tej porze wszystko zachwyca co kwitnie. W Holandii pewnie takich dzikusków nie wystawiają ale kto wie, za pochwałę zachodów dziękuję, tym bardziej że wieczorem często nie mam siły wyjść w pole i je fotografować



Julciu Mam szczęście że mogę już tyle lat podziwiać nie tylko narcyzy ale każdy wychodzący kwiatek każde budzące się życie. Szczególnie to doceniamy im jesteśmy starsi, a może wtedy zwalniamy i mamy na to po prostu czas! Niedziela zapowiada się pogodna i wśród przyjaciół...więc czego chcieć więcej




Wszystkim życzę wspaniałej niedzieli!
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witaj
. Zaawansowana wiosna na Twoich zdjęciach
. Masz rację, odmianowe narcyzy też cudne a masz ich sporo
. Sporo pracy za Tobą a dymkę jeszcze posadzisz
. Przyroda w zdumiewającym tempie nadrabia późną wiosnę
. Normalnie nie mogę w to uwierzyć. Ogniska zazdroszczę bo takie kiełbaski są bardzo smaczne
. Chwasty wychodzą na potęgę a ja póki co udaję, że ich nie widzę
. W tym tygodniu trzeba jednak się za nie zabrać póki nie opanowały całych rabat. Marysiu cudnego dnia Ci życzę i pozdrawiam
.








- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu, to nie posadzone, tamto nie posadzone... ufff... dziękuję, że to napisałaś, bo już myślałam, że tylko ja mam tyły. We dwójkę raźniej
A tak poważnie, to na pewno masz prace podgonione, bo Ty robotna kobieta! 


Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu przykro czytać o odejściu kogoś dla nas bliskiego.
Pracy ogrom i ja padam wieczorami na pysk. Chyba się nie odrobię końca nie widać.
Kiełbaski z ogniska to pychota, udanego ucztowania.
Pracy ogrom i ja padam wieczorami na pysk. Chyba się nie odrobię końca nie widać.
Kiełbaski z ogniska to pychota, udanego ucztowania.