Ewuś ewarost to miło, że nie tylko ja dostaję chciejstw przeglądając czyjeś wątki
Ewuś Pashmina no niestety, teraz już żadnej różnicy nie widać, bo wszystkie jednakowo przekwitły
Soniu niestety krokusy już się pożegnały

Na osłodę mamy następne kwitnienia. Przybornik z trzema sekatorami za ciężki i chętnie go porzucam, gdy tylko przestaje być niezbędny

Ja miałam gorzej niż psica, mnie nie miał kto nasypać do miski, więc tylko wzięłam jabłko i poszłam na kanapę
Aniu Troja no właśnie, takie niewdzięczne te iryski

Kochane krokusiki z tych maleńkich cebulek tyle kwiatuchów potrafią wytworzyć, a te
hrabinie nawet jednego nie raczą wypuścić... Krokusowe łączki uwielbiam, te pokrokusowe już niekoniecznie...
Aniu anabuko odmian krokusów miało być jeszcze więcej, niestety kilka to pomyłek, na dodatek takich samych... Ale co tam, grunt że wszystkie kwitną. Weekend był nawet zbyt pracowity, co nie omieszkały uświadomić mi mięśnie
Mariusz to się przeliczyliśmy z tymi iryskami

Inne takie leniwe nie są, więc obiecałam sobie solennie, że to były moje ostatnie iryskowe zakupy

Przyznam ze wstydem, że domowe w sezonie letnim schodzą na drugi plan, rzadko je pokazuję, więc chociaż teraz chciałam im to wynagrodzić...
Lidziu krokusy łatwo kochać, bo starają się ze wszystkich sił swoich maleńkich cebulek

Moja kolekcja wiosennych mocno się wzbogaciła dzięki tobie

Zwierzaki potrafią być pocieszne i za to je kochamy.