Heloł ludzie!!!
Od piątku walczyłęm w ogrodzie, w sobotę 9 godzin, w niedzielę 5 i dzisiaj jeszcze dopinałem na ostatni guzik. W ogóle wczoraj o 21 udało mi się zaciąć sam dół nosa maszynką do golenia i plany mi legły w gruzach, bo krwawienie obfite, więc lewa ręka jakby przyklejona do twarzy.. Zmęczony, a spać nie można, bo się łóżko zakrwawi

Także do szkoły nie dałem rady sie przygotować (raz w życiu można) i zostałem w domku. No i łózko w krwi jak w scenie z mordu też mi się śniło, ale nic nie było
Jutro też bym został bo na 2 matematyki, historię i polski to mi się nie chce, ale mam pewną sprawę
Także tutaj podwyższana rabata, jeszcze trochę teraz dłuższa w prawo. Siedzi już to co było, czyli 2 berberysy, powojniki dwa, serduszko podzielone (od Igi jeszcze, ile to lat...), żurawka podzielona i krwawnik. Mam nagle deficyt roślin! Ale nasionek co nie miara, jednorocznych i wieloletnich też
A tą pamiętacie?
Mokra/podwerandowa/naturalistyczna, albo po imieniu:tragiczno-depresyjna

No ale jak wizję dostałem to zrobiłem!!!
Ziemia to podstawa. Ta kupa to wolę nie myśleć, ile by kosztowała... Alek kret robi kopce na łące za darmo, taczka paliwa nie bierze a mi waga leci w dół !
Korzenie nie wiem skąd...
I co wykopane, głównie hosty, liliowce, jakaś trawotrzcina z łąki, irysy syberyskie, niezapominajki (to też jeszcze z kępki od Igi się rozsiały) i jakieś tam pojedyncze roślinki.
Gałęzie to połamane olchy. Taki lasek mam 100m od domu, to takie są długie badyle grube, co w ogóle nie mają wagi ani korzeni i co rok kilak ich się obala. Tam gdzie pusto to pas host.
Przerwa na pająka co prawie go dotknałęm, było ekstremalnie
A taką kalinę sztywnolistną dorwałem w ogrodniczym za tylko 12 zł! I potem wracałem pieszo ponad półtora kilometra głowną ulicą miasta, no, ludzie na pewno mieli widok hahahah :P
To jeszcze Was fiołkiem z telefonu uraczę, a dalej odpowiedzi i zdjęcia właściwe
Bea, o rany... Mam dalie, astry, wilce, minę, tunbergię, trawy, tytoń ogrodowy i leśny, dziwaczki, motylki, lwie paszcze, godecje, i jeszcze trochę ale nie pamiętam

I jeszcze raz tyle chyba na półce w kolejce
Anido, czasem każdemu się zdarzy przez przypadek
Karolino, z rutewką temat już obgadany, a co do trawnika-precyzyjniej określę. U mamy jest perzowomechowotulipanoworogownicowy, u mnie w ogródku czytaj u babci za płotem bez rogownicy ale z fiołkami

I póki co fiołki kwitną i tulipany wyrastają a perz żółty..
Skoro o trawach mowa..
Zapominałem, u mnie jeszcze macierzanka! Tutaj zdjęcie ,,korona cesarska w niewoli macierzanki-wyzwolenie z okowów"
Julek, dla mnie 20 stopni to już okrop i lato w pełni, wiosna była przy 5 stopniach, słaaabo! Żurawie to już nawet nie odlatują, gdzieś właśnie się zaszywają.
Orliczek
Czekam na azalie!!
Ewelino, to już Ci odradzam z miejsca lustrzankę, naprawdę

Thuje też są, ale ze strony rodziców, jak tu żyć haha :P Choinki jak wyżej widać podciąłem, a co!
Masz tyle prostych linii w ogrodzie, że pokażę pąki wiciokrzewu na zakręcie
I podrasowane przebiśniegi o zachodzie, lubię suwaczki hehe!
Aniu, teraz będę jeszcze na kaczuchy polować bo już są, a czasami w bagienku przysiądą.
Wyruszysz na działkę to też siły poczujesz
No to słoneczko i do pracy!
I żarówiasty krokus nie wiem skąd haha!
Joanno, u mnie te białe krokusy to przypadkiem jakby, unikam białego w ogrodzie dlatego mam pełno przebiśniegów, dwie róże białe pnące i kupioną kalinę
Z siewami to dopiero w tym roku mam na poważnie, kiedyś to w maju siałem to co w marcu powinno..
Też manualnie ustawiam, ale zależy, w co jestem ubrany i czy z doskoku czy mam czas. Jak mi się nie chce to na Live View i manualnie ostrość, jak mi się chce to się pobawię w wizjer i zmianę obiektywów. 50ka jasna to pół biedny, 500zł do każdego chyba systemu. Albo jak wolisz to adapter i jakiś M42, podobno dobre Pentacony dają taki obraz a o ile tańsze. I plastyka ładniejsza.
A matryca tak pobrudzona, oj, tez bym się cykał.. Chociaż może jeszcze płynem na wacik do uszu i delikatnie potrzeć?
Dla Ciebie jakieś podmutowane przebiśniegi
I zachodzik na różowo, jak się nie zrobi to suwaczki pomogą.
Mariusz, spoczko! Tobie też lustrzanki nie polecam. Bez urazy, ale wiem, że to się zazwyczaj leci na nazwę, i wtedy często nie wiedząc, przepłaca się za coś ,czego się nie używa. Dopóki ktoś nie ma hopla na punkcie fotografii to cyfrówki
Zresztą to nie aparat robi a ty, tutaj zdjęcie dokumentalne, czytaj za mała wartośc przysłony i ślepe oko
A można i tak:
Sabino, możesz głosić herezje, po tym jak koleżanka kupiła sobie hybrydę chyba tylko dla lepszej jakości zdjęć to nic mnie nie zdziwi

To racja, że obiektyw uniwersalny, dla Ciebie w sam raz. Opcje masz teraz dwie. no może trzy-adapter i tani obiektyw M42 (to takie stare, w czasie 2 wojny produkowane, głównie z Rosji najpopularniejsze), jednak to manuale. Druga to poszukać takiego samego/podobnego obiektywu, ale używanego, czy chociażby kupiony, komuś się nie spodobał i sprzedaje po mniejszej kwocie. Trzecia opcja to cyfrówka.. No niestety, droga sprawa te lustrzanki, dlatego truskawki czekają...
Dostaniesz pierwszego tulipanka z dzisiaj
I widoczek w różach
Maćku, powoli się kwiatki rozkręcają, ale kiedy liście na klonach będą? U mnie zwierzyny trochę więcej, kilka miesięcy wstecz w okolicy nawet wilki były.
Wybacz ale mi zdjęcia wyszły! A nie, moment, nie zdążyłem azalii pokazać. A że doniczkowe u Ciebie rządzą, to proszę!
