MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
diodas1 Pamiętam kiedyś dyskutowaliśmy o zadrzechniach, ale moja to zwykła O. cornuta napakowana od spodu grafitowo/niebieskim pyłkiem z cebulicy.
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Robiłem wczoraj porządki w stosie drewna do kominka (przenosiłem z jednego miejsca w drugie).
Zaskoczyła mnie duża ilość wygryzionych kokonów pomiędzy klockami drewna. Widać, że pszczółki nie wybrzydzają i nie muszą mieć tylko i wyłącznie rurek a w naturze wystarczy im byle jaka szczelina.
Widać też, że nasze hobby ma pozytywny wpływ na otoczenie, bo owszem, domki są piękne pszczół ale przy okazji wprowadzamy je w naturę często w miejsca, w których ich wcześniej nie było.


Zaskoczyła mnie duża ilość wygryzionych kokonów pomiędzy klockami drewna. Widać, że pszczółki nie wybrzydzają i nie muszą mieć tylko i wyłącznie rurek a w naturze wystarczy im byle jaka szczelina.
Widać też, że nasze hobby ma pozytywny wpływ na otoczenie, bo owszem, domki są piękne pszczół ale przy okazji wprowadzamy je w naturę często w miejsca, w których ich wcześniej nie było.


- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
klik , elraf Oj chłopaki to mnie ubawiliście
ale jeśli mam być obiektywny to musimy uzgodnić pewną rzecz : murarki na pewno nie żądlą ... ale czy gryzą jak zapytał Elraf ? - otóż jak się wygryzają samiczki ja rąk nie wkładam aby je przemieszać bo mają mocne żuwaczki którymi mogą mocno jednak ugryźć co mi się już zdarzało - więc ja mówię że gryzą
to tak na poprawę humoru , bo siedziałem dziś z 2 godziny i czekałem na rogatą .....napaliłem się jak szpak na czereśnie , lata 2 szt , ale to samce bo są wszędzie i latają jak oszołomy , cóż ten sezon dla mnie się pewnie skończył , ale na następny lepiej się przygotuję .
Pozdrawiam Marek

ale jeśli mam być obiektywny to musimy uzgodnić pewną rzecz : murarki na pewno nie żądlą ... ale czy gryzą jak zapytał Elraf ? - otóż jak się wygryzają samiczki ja rąk nie wkładam aby je przemieszać bo mają mocne żuwaczki którymi mogą mocno jednak ugryźć co mi się już zdarzało - więc ja mówię że gryzą

to tak na poprawę humoru , bo siedziałem dziś z 2 godziny i czekałem na rogatą .....napaliłem się jak szpak na czereśnie , lata 2 szt , ale to samce bo są wszędzie i latają jak oszołomy , cóż ten sezon dla mnie się pewnie skończył , ale na następny lepiej się przygotuję .
Pozdrawiam Marek
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Kiedyś wyjmowałem pęsetą z pudełka wylęgowego puste kokony. Dotknąłem przypadkiem wpółwygryzionego kokonu z samicą. Drgania na pęsecie jakie poczułem oduczyły mnie pchania paluchów do wygryzających się kokonów.
Mam, sam nie wiem ile gatunków samotnic, kilkanaście, dwadzieścia parę. Nie wiem dokładnie, bo to wszystko trzeba oznaczyć, a sprawa nie jest prosta. Żaden z tych gatunków nie przejawia jakiejkolwiek agresji, o to mi chodziło i koniec na ten temat z mojej strony.
Jakiś czas temu, leżąc z grypą napisałem , że wstawię gniazdo O. caerulescens z kokonami Stelis sp. Oczywiście nie jestem pewien czy to ta pszczółka pasożytnicza. Słabo znam jeszcze O. caerulescens. Mam jej mało, stąd brak pewności.
Górna trzcinka kokony od prawej nr 1 i 3.

Mam, sam nie wiem ile gatunków samotnic, kilkanaście, dwadzieścia parę. Nie wiem dokładnie, bo to wszystko trzeba oznaczyć, a sprawa nie jest prosta. Żaden z tych gatunków nie przejawia jakiejkolwiek agresji, o to mi chodziło i koniec na ten temat z mojej strony.
Jakiś czas temu, leżąc z grypą napisałem , że wstawię gniazdo O. caerulescens z kokonami Stelis sp. Oczywiście nie jestem pewien czy to ta pszczółka pasożytnicza. Słabo znam jeszcze O. caerulescens. Mam jej mało, stąd brak pewności.
Górna trzcinka kokony od prawej nr 1 i 3.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Kochani uwagi z dziś.
Moje murarki jednak wykąpałam (w wodzie odstanej na dworze) i dziś krąży ich sporo wokół pudełeczka z gazetami, w którym wylądowały po osuszeniu po kąpieli.
W zeszłym roku większość rurek była z rdestowca. tylko trochę w bambusie i trzcinach. Rdestowiec dość łatwo się łupał i był nieźle zasiedlony, choć nie każdy. Bambusów nie umiałam rozłupać. Trzciny były słabo zasiedlone a jeśli już, to raczej przez coś, co jest chudym, długim i kremowym i jeszcze się nie wylęga, zatem zostało w trzcinach ochronione przed ptakami, bo sporo trzcinek jesienią wyciągnęły. Nie wiem co to jest, ale na pewno nie murarka. W związku z tym na ten roku znów nazbieraliśmy rdestowieca i już czeka w hoteliku w 4 butelkach za siatką. Pomysł na taśmie bardzo mi się spodobał i pozostałe miejsce hoteliku może tak zagospodaruję.
Ostatecznie to jednak kokonów mam tylko trochę więcej niż kupiłam. Choć być może zamurowały się gdzie indziej, bo były zamurowane bambusowe nawet podpórki pomidorów i fasoli.
Moje murarki jednak wykąpałam (w wodzie odstanej na dworze) i dziś krąży ich sporo wokół pudełeczka z gazetami, w którym wylądowały po osuszeniu po kąpieli.
W zeszłym roku większość rurek była z rdestowca. tylko trochę w bambusie i trzcinach. Rdestowiec dość łatwo się łupał i był nieźle zasiedlony, choć nie każdy. Bambusów nie umiałam rozłupać. Trzciny były słabo zasiedlone a jeśli już, to raczej przez coś, co jest chudym, długim i kremowym i jeszcze się nie wylęga, zatem zostało w trzcinach ochronione przed ptakami, bo sporo trzcinek jesienią wyciągnęły. Nie wiem co to jest, ale na pewno nie murarka. W związku z tym na ten roku znów nazbieraliśmy rdestowieca i już czeka w hoteliku w 4 butelkach za siatką. Pomysł na taśmie bardzo mi się spodobał i pozostałe miejsce hoteliku może tak zagospodaruję.
Ostatecznie to jednak kokonów mam tylko trochę więcej niż kupiłam. Choć być może zamurowały się gdzie indziej, bo były zamurowane bambusowe nawet podpórki pomidorów i fasoli.
-
- 50p
- Posty: 53
- Od: 18 wrz 2015, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ziemia łukowska/lubelszczyzna
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
u mnie też pokazały się pierwsze samce murarki ogrodowej: południowe Podlasie lub północno-zachodnia Lubelszczyzna - jak kto woli. Są mało ruchliwe póki co- siedzą w dziurkach i tylko główki wystawiają chociaż pełne słońce, a ja pierwszy raz w tym roku opalam się na ogrodzie. No i jak co roku mam "stado" takich małych pewnie pół centymetrowych czarnych pszczółek żyjących w ziemi. Latają już samce i samice bo robią "bara, bara". A w lesie coraz więcej trzmieli. Czyli wiosna



- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3026
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
U mnie jeszcze szału nie ma, wygryzło się rano parę samców a kokony były wystawione w poniedziałek 2.04 i frrru w teren. Jedynie co mnie zaskoczyło to przed południem wygryzła się samica. Jakaś taka nie mrawa a i samce nie były nią zainteresowane
Siedzi na kokonach. Nie wiem czy to wiatr tak ja powstrzymał przed wylotem. Z 1 kokonu wylazła jakaś mikro ,,turkusowa" muszka. Od razu unicestwiona z kokonem. Bąki też się pomału pokazują ale też bez większego wigoru, raczej więcej na ziemi je spotykam niż w locie.

- comandos21
- 100p
- Posty: 190
- Od: 1 wrz 2009, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bardo , woj. dolnośląskie [dolina rozpusty]
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Witajcie Kochani, dziś cały dzień na działce

Majeczki już szabrują kwiaty sąsiada. Z dnia na dzień coraz tłoczniej ale samic jeszcze ni ma ;) Cześć pszczółek wystawionych w kobiałce po truskawkach i tu rodzi się pytanie (czy 3cm warstwa kokonów nie przeszkadza pszczółkom w wyjściu? Mowa tu o tych na samym dole kokonach)
Jeszcze się pochwalę jakie to cuda duże stokrotki teraz można nabyć po 2zl


Oto parę fotek z pszczelego hotelu:


Jeszcz







Tak na marginesie, ktoś może wie co to za jegomość???




Jestem Grzesiek ;) Pozdrawiam
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
comandos21
Na marginesie
jest bujanka. Też interesują ją pszczoły, ale nie nasze.
Na marginesie

- comandos21
- 100p
- Posty: 190
- Od: 1 wrz 2009, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bardo , woj. dolnośląskie [dolina rozpusty]
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Póki co bardziej ją interesuje szklarenka ;)
Czyli co, zostawić ta bujankę?
Czyli co, zostawić ta bujankę?
Jestem Grzesiek ;) Pozdrawiam
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Składa jaja w gniazdach pszczół ziemnych. Ma przy tym metodę "na bombardowanie" czyli składa jaja z powietrza. Ciekawa muszka, nic jej nie rób. W naturze musi być jakaś równowaga. Ona ją częściowo zapewnia.
-
- 500p
- Posty: 529
- Od: 7 paź 2009, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Popieram Klika. Obdarzyła Cię zaufaniem, przycupnęła na palcu więc bądź dla niej też sympatyczny i pozwól korzystać z uroków życia. Ma ciekawe zwyczaje, sądząc po opisie z internetu. Może uda Ci się je zaobserwować.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
- comandos21
- 100p
- Posty: 190
- Od: 1 wrz 2009, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bardo , woj. dolnośląskie [dolina rozpusty]
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Nie mam w zwyczaju zabijać owadów, które nie szkodza mi i moim pupilom ;)diodas1 pisze:Popieram Klika. Obdarzyła Cię zaufaniem, przycupnęła na palcu więc bądź dla niej też sympatyczny i pozwól korzystać z uroków życia. Ma ciekawe zwyczaje, sądząc po opisie z internetu. Może uda Ci się je zaobserwować.
Tak z innej beczki....
Dziś odwiedziła naszą działkę znajoma z córką.... Jakie były zachwycone murarkami, wziąłem samczyka na dłoń i z bliska im pokazałem jakie majki są słodkie.
Podoba mi się jak ufają nasze majki nam hodowcom.

Trzmiele też już się aktywowały

Jestem Grzesiek ;) Pozdrawiam
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Witajcie
Markonix dokładnie o to mi chodziło , to że nie żądlą to wiemy wszyscy bo żądeł nie mają , nie czytałem nic o rogatej stąd zapytanie , a to że mogą ugryźć to się domyślałem wszak mają mocne te swoje żuwaczki czy jak to tam się zwie ( samo to poświadcza że wygryzają się z rurek i kokonów ) więc zapewne ugryźć mogą . Jak już wspomniane było wiem że nie są agresywne więc same nie zaatakują , nie wiem jak z obroną własną ;-) . Temat raczej wyczerpany i wiadomy . Mnie od kilku at jak hoduje żadna nie ugryzła ( ani z rodziny i ani nikogo z gości kto był u mnie na działce , z sąsiadów także ;-) ) Więc można powiedzieć że ugryzienie przez murarkę zdarza się zapewne tak często jak padający śnieg w czerwcu .
Z przykrością muszę powiedzieć że padł mi aparat w komórce i niestety nie mam żadnych zdjęć ani filmików z tego co się teraz u mnie dzieje , a jest kosmos ;-) . Samce wygryzają się na potęgę , przy ulach cały czas patroluje stan wygryzania samic przynajmniej kilkudziesięciu osobników ;-) . Kwiatów jest sporo widać że sobie radzą z pokarmem i latają wszędzie dosłownie wszędzie . Faktem jest że na naszych ogródkach zaraziłem hodowlą sporą liczbę sąsiadów i w tej chwili oprócz mnie to ponad siedmiu działkowiczów trzyma trzciny z murarkami co bardzo cieszy wszak zapylaczy nigdy za wiele ;-) .
Z pogodą super jest bo po tym wekeendzie widać że pąki się rozwijają więc kwitnienie czereśni lada moment a później to już po kolei następne drzewka krzewy i inne ;) .
Pozdrowionka wszystkim .
kida jak tam u ciebie kokoniki ? wygryzło się coś ?
Markonix dokładnie o to mi chodziło , to że nie żądlą to wiemy wszyscy bo żądeł nie mają , nie czytałem nic o rogatej stąd zapytanie , a to że mogą ugryźć to się domyślałem wszak mają mocne te swoje żuwaczki czy jak to tam się zwie ( samo to poświadcza że wygryzają się z rurek i kokonów ) więc zapewne ugryźć mogą . Jak już wspomniane było wiem że nie są agresywne więc same nie zaatakują , nie wiem jak z obroną własną ;-) . Temat raczej wyczerpany i wiadomy . Mnie od kilku at jak hoduje żadna nie ugryzła ( ani z rodziny i ani nikogo z gości kto był u mnie na działce , z sąsiadów także ;-) ) Więc można powiedzieć że ugryzienie przez murarkę zdarza się zapewne tak często jak padający śnieg w czerwcu .
Z przykrością muszę powiedzieć że padł mi aparat w komórce i niestety nie mam żadnych zdjęć ani filmików z tego co się teraz u mnie dzieje , a jest kosmos ;-) . Samce wygryzają się na potęgę , przy ulach cały czas patroluje stan wygryzania samic przynajmniej kilkudziesięciu osobników ;-) . Kwiatów jest sporo widać że sobie radzą z pokarmem i latają wszędzie dosłownie wszędzie . Faktem jest że na naszych ogródkach zaraziłem hodowlą sporą liczbę sąsiadów i w tej chwili oprócz mnie to ponad siedmiu działkowiczów trzyma trzciny z murarkami co bardzo cieszy wszak zapylaczy nigdy za wiele ;-) .
Z pogodą super jest bo po tym wekeendzie widać że pąki się rozwijają więc kwitnienie czereśni lada moment a później to już po kolei następne drzewka krzewy i inne ;) .
Pozdrowionka wszystkim .
kida jak tam u ciebie kokoniki ? wygryzło się coś ?
-
- 500p
- Posty: 529
- Od: 7 paź 2009, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
comandos21Gdyby jeszcze, dla pewności, samiczki nie miały w ogóle żądła to słodycz byłaby pełna Lepiej dziecku powiedzieć że kosmata pszczoła to nie kotek i nie należy jej ciągnąć za ogon
Co prawda wiele artykułów mówi że żądła jej brak ale znalazłem też opisy https://www.portalpszczelarski.pl/artyk ... a_l--.html z którego wynikało że jednak ma, bez zadziorów jak u pszczoły miodnej więc przeżyje jego użycie. Żądło jest krótsze niż u innych gatunków i trudniej mu pokonać skórę człowieka a ponadto niezmiernie rzadko go używa bo nie broni swojego gniazda jak pszczoła miodna. Tak więc zdania są na razie podzielone.

moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;