Skrętniki mnie zachwyciły

[Tolinka]

Jolu kupiłam Beloved sadzonkę a nawet dwie ,bo jedna pojedzie do córci ,a co ją też zarażę żebym nie była w tym wariactwie sama kupiłam też parę innych jak tak dalej pójdzie założę skrętnikowy wątek Śliczne pierwsze kwiaty zazdraszczam ,bo u mnie na razie listki tylko Podpowiedz mi Jolu czy to już czas je zasilać ?Przeczytałam że nawóz do roślin kwitnących 20-20-20 ,chyba mam go jeszcze z lata ,bo używałam do skrzynkowych,a możesz przypomnieć jak dawkujesz?

[jola1]

Ja zasilam już ale jeszcze nie nawozami tylko gnojówkami- z czterech oborników/ dostaję już gotową gnojówkę od koleżanki i gnojówką z pokrzyw, mniszka i skrzypu.
Możesz już zacząć zasilać .Ja dawkuję ten nawóz 1 łyżeczka od kawy na 1l wody.
Bardzo dobrze że chcesz zaszczepić skrętnikami córkę bo w każdym szaleństwie jest metoda. Ja mam koleżankę , mieszkamy od siebie w odległości ok 50km i obydwie mamy fiola na punkcie skrętników , dzięki temu teraz gdy moja kolekcja mocno ucierpiała mam od kogo wziąć listki do ukorzenienia.

[Blueberry]

To świetnie, miło widzieć że roślinki poczuły już wiosnę

[smykla]

Ja mam problem przechować przez zimę ,cały czas fajnie rosną a zimą padają ,mam ciepło w pokojach ,czy one zimą wolą chłodniejsze pomieszczenia?

[jola1]

smykla - Ewa u mnie rosną cały rok w mieszkaniu , temperatura zimą to 23-24*C trochę je nawilżam nawilżaczem do powetrza. Ważne żeby zimą umiarkowanie podlewać no i stosować opryski bo grzyby czy bakterie i inne draństwa nie śpią.

[jola1]

Moi faworyci cieszą oczy. Zdecydowanie zaczęły wzrost i produkcję pąków aż miło popatrzeć.
Jesienne niepowodzenia i choroby już za mną , jestem mądrzejsza o kolejne doświadczenie.
Czekam na nowe zakupy a trochę ich poczyniłam.

[gianna]

Jolu, piękny start! DEM-ki cudne
Powiedz Jolu, jakie wnioski po tym niepowodzeniu? Może i ja skorzystam z Twojego doświadczenia.
Moje roślinki dopiero zaczynają kwitnienie. Zimę przetrwały, choć kilka dolnych listków straciły... Suche i ciepłe pomieszczenia nie sprzyjają skrętnikom, ale cóż, nie można mieć wszystkiego.

[jola1]

Janeczko wniosek jest jeden kupować u zaufanych dostawców. Ja do tej pory nie mialam problemów ze skrętnikami ale skusiłam się na nowy zakup w Czechach u dziewczyny u której już kiedyś kupowałam no i okazało się to niewypałem, potem czytałam że nie tylko u mnie padały roślinki , ciężko powiedzieć czy inni też mieli z tego źródła ale na pewno były to roslinki kupione w Czechach.
Ja próbowalam dowiedzieć się co to za draństwo ale u nas w Polsce nie ma takiej możliwości żeby w jakimś laboratorium to zbadali i działamy trochę na ślepo, to co ocalilam zawdzięczam swojemu znajomemu ktory doradził mi użycie antybiotyku dla ludzi, w Polsce antybiotyki dla roślin nie są dopuszczone, i to pomogło.
Janeczko strata starych liści , dolnych, u skrętników jest sprawą naturalną. Zima to zdecydowanie zły czas dla naszych pupili ale ważne że teraz zaczynają nadrabiać zaległości.

[gianna]

Antybiotyki? Tak, pamiętam, pisałaś już kiedyś o tym. Ale nie stosowałam.
Trzymam kciuki Jolu, aby nigdy nie zdarzył się zainfekowany zakup.

[Tolinka]

Jolu pięknie ci kwitną skrętniki Masz rację z tym kupowaniem ze sprawdzonego źródła Ja kupiłam u Pana Piotra ,piękne sadzonki pięknie rosną i zaczynają kwitnąć

[jola1]

W ogrodzie mokro więc więcej czasu dla skrętników.

[Anka159]

Piękne odmiany ,rzadko spotykane
Ten pastelowy pełny jest uroczy.

Pozdrawiam.

[jola1]

Mimo chłodu za oknem i coraz krótszego dnia nadal cieszą oczy kolorami.

[x-r-7]

Prześlicznie Ci kwitną!!! Moje prawie śpią ( trochę im zazdroszczę)

[eDorka]

Przepiękna i przebogata kolekcja
Ja mam tylko 1 skrętnika i bardzo go lubię, niestety wymaga miejsca, liściory mają ponad 20cm długości. Twoje wyglądają na krótsze...