Witam!
Niestety wiosny nie ma, żaden nowy kwiatek nie wychodzi, na termometrze +1 a z nieba leje i na słońce nie ma żadnej nadziei.
Wczoraj przyszły lilie , liliowce i irysy z Lilypolu, dzisiaj czekam na paczkę od Starkla. Wyniosłam do altany na czas świąt wszystkie patyczki, cebule i posadzone do doniczek rośliny licząc, że mrozu już nie będzie
Przeszedł też zamówiony klujnik i po świętach zamawiam jajka kur austrolorp, może dołożę jeszcze inną rasę ale cały czas się zastanawiam.
Będzie ciekawie tej wiosny jak w końcu przyjdzie
Iwonko prowokuję, wywołuję i jak dzisiaj popatrzyłam przez okno to ręce mi opadły, szaroburo, mokro i tylko +1. Pewnie czekasz na wiosnę rowerkową, że wskoczysz rano na rower

i pognasz pobyć sam na sam z ogródkiem
Elżbietko u mnie rolnicy jeszcze nie wyszli w pole, bo zdjęcia są wspominkowe...niestety!
Śnieg sypał do wczoraj ale nie zostawał, a dzisiaj leje od rana
Ja lubię zaglądać roślinom jakby z innej strony
Ewciu niestety ja nie mam takich dobrych wiadomości, traktory przejeżdżały z rozsiewaczami trucizny dla ziemi ale wtedy jak było ocieplenie. Wtedy to roundapy i nawozy sztuczne poszły w ruch
Sprzątam co nadarza się okazja ale pranie suszę dalej w domu bo ptaszki jeszcze w ogrodzie rządzą
Dorotko wszystko przygotowane do spalenia i coraz bardziej dojrzewam do wycięcia śliwki
Agnieszko to moje ulubione zdjęcia i przypominają młodość no może nie dziadki bo moje dziadków wyjechali ze wsi do K. w młodości, ale na pewno przypominają wakacje na wsi

Ciekawa jestem jak wyglądałoby nasze życie, nasze sklepy jakbyśmy zostali przy tych dawnych uprawach. Na pewno supermarkety nie istniałyby...bo po co, a małe sklepiki może miałyby mniejszy wybór ale na pewno żywność byłaby zdrowsza i wartościowsza. Największa korzyść to bylibyśmy z pewnością nie tylko zdrowsi, ale szczuplejsi

Ja jeszcze dobrze pamiętam czas kiedy półki nie uginały się pod żywnością ale dało się żyć! Ciastka miały w sobie, tłuszcz, cukier i mąkę ew. kakao, orzechy czy wanilię i nie odbijało mi się po nich detergentami, Skład cukierków mieścił się w jednej linijce. W domach pachniało przed niedzielą pieczonym ciastem i gotowaną szynką i nie było na stole dziesiątki potraw, ale na pewno były pożywniejsze...ale mnie poniosło
Mam wstręt do tych kolorowych marketowych półek i najbardziej szkoda mi naszych dzieci bo ulegają tym złudom, a potem chorują na przeróżne cywilizacyjne choroby, których NFZ nie ma środków żeby leczyć
Aguś śliwkę wytnę tylko albo zaproszę kogoś z piłą, albo pożyczę od młodych bo mamy na spółkę.
Ciekawe co piszesz o gruszy azjatyckiej....a po ilu latach zaowocuje, bo ja nie mam 10 lat żeby czekać na owoce
Mieszaj się mieszaj! takie wiadomości amatorów są czasem dla mnie cenniejsze, bo praktyka z obserwacji własnych
Seba łąki i lasy też są piękne i zmieniają się wraz ze zmianą pory roku. Nie wspomnę już o grzybach i innych darach lasu. Zmienię nazwę jak zobaczą wiosnę za oknem! Pierwiosnek ząbkowany warto mieć w ogródku.
Znowu tylko wspomnienia!
Jednosezonowe tulipany
Dobrego dnia!