Iwonko, jesteś prawdziwą mistrzynią zdjęć! Cudowne ujęcia, zachwycił mnie bylinowy gąszcz z werbeną.
To ja czekam z cięciem hortensji, a Ty piszesz, że mrozy im nie straszne...?
Pinky Winky dostojna - posadziłam ją u siebie na miejscu reprezentacyjnym jesienią, mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie. Najgorsza jest z moich wszystkich Vanilka, okropnie się pokłada, za to przepiękna Limelight jest przysmakiem ślimorów. Każdy zielony pączuszek był dokładnie ogolony, zaledwie kilka łodyżek udało jej się wybronić. W tym roku obmyślam zabezpieczyć hortensje jakąś metalową siatką...
I mnie spodobał się żołędziowy karmnik. Szkoda, że ziarna wypadają. Moje sikorki też wybredne, bo wszyscy dookoła dokarmiają
Głównymi koneserami mojego karmnika są wróble, a ponieważ nie chcę ich dokarmiać, taki wiszący żołędź byłby idealny. Już spieszę wytłumaczyć, czemuż to wróbelki nie są u mnie mile widziane, otóż niemal naprzeciwko mojego domu szwagier hoduje kury, a gdzie kury, tam i wróble. Jest ich cała masa, bo cały rok pasą się razem z kurami. Budują u mnie gniazda i włażą pod dach, siadają pod zadaszeniem i kupkają na balkony i taras

Jakoś staram się to zaakceptować, wszak są to uroki wsi, ale dokarmiać tych paskudników to już nie bardzo mi się uśmiecha... chociaż może się zakolegujemy, ostatnio znalazłam kilka rozbitych muszelek ślimaków, akurat w miejscu pod rynną, gdzie najczęściej siedzą. Jeśli okaże się, że wyjadają ślimaki mają u mnie wikt i opierunek dożywotnio

Jakoś w zeszłym roku nie uszczuplały wcale populacji ślimorów, ale może w tym też zima dała im popalić, bo kurnik większość czasu był zamknięty. Dobre i te kilka sztuk
Wiosenka u Ciebie prawdziwa, skoro szafirki , hiacynty i tulipany pokazują już łebki. Ten stafirek to chyba Lactifolium? Ależ mnie wnerwił. Na 10 cebulek w pierwszym roku zakwitło 10/10, na następny rok zakwitły chyba 3, a potem wywaliłam towarzystwo i posadziłam na ich miejsce tulipany - nie będę marnować miejsca na taki bubel

Mount Hood i Valerie Finnis rosną za to pięknie, mnożą się i kwitną bez proszenia

Już niedługo będzie znowu pięknie i kolorowo.
Dzięki za namiary na liliowy sklep, w tym roku Lilyp... miał jakąś marną ofertę i nic tam nie kupiłam, chociaż bardzo chciałam.