Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy pięknie przezimowała Novalis to widać ,ze to bedzie mocarna róża Moje patyczkowo na razie ma sie dobrze róże tez fajnie przezimowały
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy czy robiłaś już wstępny przegląd różyczek... Ja swoich jeszcze nie odkrywam ze słomy, bo mrozy się czają za rogiem ... może po 20 - stym marca pozdejmuje chochoły i zostawię tylko kopczyki
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Zapadłam w sen zimowy i nie mogę się obudzić, co otworzę oczy wiosny nie widzę, za to zima ostatnio dopisała. Wszystko pod śniegiem, pewnie powiecie - dobrze, na pewno, tylko dlaczego tak późno? 19 marca a w nocy -10, teraz piękne słońce nagrzewa roślinki a w nocy znowu mróz, to całkiem dobra aura na zniszczenie wszystkiego, co do tej pory przetrwało.
Nie ma co jednak narzekać i martwić się na zapas, będzie co będzie, akurat na aurę nie mam wpływu.
Na początek powiem, że dotrzymałam słowa - nie kupiłam żadnej róży , ale dostałam 4 krzaczki dwie od córki i dwie od męża, dwie angielki/nie znam odmian/ jedna Virgo i Garden Princess .
Sama zamówiłam wiele cebul lilii, liliowców, mieczyków i trójsklepki a także 5 powojników:
-Kaiser,
-Taiga
- Pink Swing
- Purple Dream /kupionego w ubiegłym roku wykopał M, przy okazji wykopywania tuji , zdarza się najzdolniejszemu /
- Walenburg
Tym sposobem moja kolekcja powojników powiększyła się znacznie, aktualnie będzie ich w ogrodzie ok 20-tu
Wysiałam też nasionka, niektóre już powschodziły a niektóre mocno się ociągają, ale jestem cierpliwa, w końcu wyjdą przecież. Słonko mocniej przygrzeje to zaczną wyglądać na świat.
Dobra tyle o mnie, wszystkim bardzo dziękuję za odwiedziny i przepraszam, że na niektóre odpowiadam dopiero teraz.
Lodziu, ważne, że dotarłaś do nich . Bardzo jestem ciekawa, które różyczki Ci się spodobały i do których mocniej zabiło serducho. Wiem, że jeszcze wątku nie otworzyłaś, chciałam Cie odwiedzić, ale wątek zamknięty, więc tylko pospacerowałam po cichutku po pięknych zakątkach.
Jadziu cieszę się, że Novalis dobrze się spisuje, Claire Marshall jest śliczna, to młodziutka róża ale chyba będzie zachwycała nadal. J. Cartier też mi się podoba, to młodziutka sadzonka, na własnym korzeniu, ale sprawuje się nadzwyczaj dobrze, mam duże nadzieje co do niej.
Oleńko jak się ma ogród, to na wypoczynek nie ma co liczyć, chciałam powiedzieć ogrodnik, ale gdzie mnie do ogrodnika Robię co mogę raz z lepszymi innym razem z gorszymi efektami. Trudno więc dopatrzeć się jakiegokolwiek projektu w tym co robię, grunt to się jednak nie przejmować, w końcu coś tam wyjdzie .
Wandziu może jakiś delikatny róż byłby dobry do Eden Rose. Nie widziałam tej róży na żywo, więc trudno cokolwiek powiedzieć. Ja wybieram róże zupełnie intuicyjnie, jestem wzrokowcem, więc jak mi się podoba na obrazku, to kupuję i zestawiam, czasem trafiam a czasem . New Imagine, no cóż kupiłam ją właśnie w ten sposób, podobała mi się na kartoniku , ale w ogrodzie jakoś sobie nie radzi. Może musi dorosnąć? Swoje zakupy różane odkładam do przyszłego roku, muszę wszystko uporządkować, a później przyjdzie czas na przemyślane zakupy. Koniec z bałaganem.
Gosiu, ja nie czuję się na siłach aby radzić lub odradzać kupno takiej czy innej odmiany, trudno jest też oceniać jednoznacznie , bo w jednym roku sprawdzają się jedne róże a drugim inne. Podsumowanie w moim wydaniu to tylko opis tych, które w tym roku zasłużyły na moją uwagę. Niektóre zbierają same achy i ochy a o niektórych lepiej nie wspominać.
Na pewno zauważyłaś, że nie wszystkie róże zasłużyły sobie na opis, bo i po co o nich wspominać, skoro nic nie pokazały.
Ed04 miło Cię gościć jeszcze milej, że podobają się wybrane przeze mnie róże. Zapraszam. Szkoda, że nie podałeś linku, wpadłabym z rewizytą
Basiu trudno mówić o przedwiośniu jak na dworze mróz i śnieg, ale mam nadzieję, to ostatnie jej podrygi i wreszcie nadejdzie prawdziwa wiosna. Do róż nie zaglądałam, nie było wielkich mrozów, wiec chyba dały radę, prawda, że zima bez śniegu niezbyt dobra, ale jestem dobrej myśli.
Ewuniu ja nie przykrywałam swoich różyczek, więc nie mam co odkrywać, zdałam się na łut szczęścia, mam nadzieję, że mnie nie opuściło. To się okaże wiosną, czyli , mam nadzieję, za kilka dni. Wiem optymistka jestem
Nie ma co jednak narzekać i martwić się na zapas, będzie co będzie, akurat na aurę nie mam wpływu.
Na początek powiem, że dotrzymałam słowa - nie kupiłam żadnej róży , ale dostałam 4 krzaczki dwie od córki i dwie od męża, dwie angielki/nie znam odmian/ jedna Virgo i Garden Princess .
Sama zamówiłam wiele cebul lilii, liliowców, mieczyków i trójsklepki a także 5 powojników:
-Kaiser,
-Taiga
- Pink Swing
- Purple Dream /kupionego w ubiegłym roku wykopał M, przy okazji wykopywania tuji , zdarza się najzdolniejszemu /
- Walenburg
Tym sposobem moja kolekcja powojników powiększyła się znacznie, aktualnie będzie ich w ogrodzie ok 20-tu
Wysiałam też nasionka, niektóre już powschodziły a niektóre mocno się ociągają, ale jestem cierpliwa, w końcu wyjdą przecież. Słonko mocniej przygrzeje to zaczną wyglądać na świat.
Dobra tyle o mnie, wszystkim bardzo dziękuję za odwiedziny i przepraszam, że na niektóre odpowiadam dopiero teraz.
Lodziu, ważne, że dotarłaś do nich . Bardzo jestem ciekawa, które różyczki Ci się spodobały i do których mocniej zabiło serducho. Wiem, że jeszcze wątku nie otworzyłaś, chciałam Cie odwiedzić, ale wątek zamknięty, więc tylko pospacerowałam po cichutku po pięknych zakątkach.
Jadziu cieszę się, że Novalis dobrze się spisuje, Claire Marshall jest śliczna, to młodziutka róża ale chyba będzie zachwycała nadal. J. Cartier też mi się podoba, to młodziutka sadzonka, na własnym korzeniu, ale sprawuje się nadzwyczaj dobrze, mam duże nadzieje co do niej.
Oleńko jak się ma ogród, to na wypoczynek nie ma co liczyć, chciałam powiedzieć ogrodnik, ale gdzie mnie do ogrodnika Robię co mogę raz z lepszymi innym razem z gorszymi efektami. Trudno więc dopatrzeć się jakiegokolwiek projektu w tym co robię, grunt to się jednak nie przejmować, w końcu coś tam wyjdzie .
Wandziu może jakiś delikatny róż byłby dobry do Eden Rose. Nie widziałam tej róży na żywo, więc trudno cokolwiek powiedzieć. Ja wybieram róże zupełnie intuicyjnie, jestem wzrokowcem, więc jak mi się podoba na obrazku, to kupuję i zestawiam, czasem trafiam a czasem . New Imagine, no cóż kupiłam ją właśnie w ten sposób, podobała mi się na kartoniku , ale w ogrodzie jakoś sobie nie radzi. Może musi dorosnąć? Swoje zakupy różane odkładam do przyszłego roku, muszę wszystko uporządkować, a później przyjdzie czas na przemyślane zakupy. Koniec z bałaganem.
Gosiu, ja nie czuję się na siłach aby radzić lub odradzać kupno takiej czy innej odmiany, trudno jest też oceniać jednoznacznie , bo w jednym roku sprawdzają się jedne róże a drugim inne. Podsumowanie w moim wydaniu to tylko opis tych, które w tym roku zasłużyły na moją uwagę. Niektóre zbierają same achy i ochy a o niektórych lepiej nie wspominać.
Na pewno zauważyłaś, że nie wszystkie róże zasłużyły sobie na opis, bo i po co o nich wspominać, skoro nic nie pokazały.
Ed04 miło Cię gościć jeszcze milej, że podobają się wybrane przeze mnie róże. Zapraszam. Szkoda, że nie podałeś linku, wpadłabym z rewizytą
Basiu trudno mówić o przedwiośniu jak na dworze mróz i śnieg, ale mam nadzieję, to ostatnie jej podrygi i wreszcie nadejdzie prawdziwa wiosna. Do róż nie zaglądałam, nie było wielkich mrozów, wiec chyba dały radę, prawda, że zima bez śniegu niezbyt dobra, ale jestem dobrej myśli.
Ewuniu ja nie przykrywałam swoich różyczek, więc nie mam co odkrywać, zdałam się na łut szczęścia, mam nadzieję, że mnie nie opuściło. To się okaże wiosną, czyli , mam nadzieję, za kilka dni. Wiem optymistka jestem
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy mój Cartier tez jest na własnym korzeniu to mój wychowanek to samo moja LO .Wszystkie ładnie przezimowały a teraz sie martwię co z nimi będzie, bo śniegu jak kot napłakał, a one już zaczęły wegetację a tu mróz -10 Trzeba jednak być dobrej myśli .Przy okazji wietrzysko wydmuchało mi moją szklarenkę aż pod drzwi wejściowe i calutka folię szlag trafił Teraz musze pomyśleć co dalej z nia począć
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy Piękne róże u Ciebie. Podczytuję m.in. Twoje opisy i zdjęcia przepięknych róż już ponad roku , wreszcie zdecydowałm się coś napisać. Mam do Ciebie pytanie. widziałam ,że masz L.D. Braitwait. Jakie duża ona rośnie, bo moje 3 krzewy będą miały w tym roku 2 lata, kwiaty owszem ładne, duże, ale same krzaczki (posadzone wiosną 2016) w zeszłym roku trochę urosły, ale spodziewałam się więcej, zobaczę może ten roku będzie lepszy po tym względem. Jak się u Ciebie sprawują? Będę tu często zaglądać.
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Czyli jakieś nowe różyczki będą Widzę że poszalałaś z clemkami ja jestem ciekawa czy moje zeszłoroczne wyjdą ,jeżeli nie to może dokupię choć zaplanowałam już na ich miejsce kobee ,która ledwo kiełkuje Jutro jadę po cebule ,bo już na mnie czekają
U Ciebie mniej śniegu widziałam ale i u mnie dzisiaj sporo stopniało coraz cieplej Daysy już niedługo będziemy grzebać w tej naszej ukochanej ziemi
U Ciebie mniej śniegu widziałam ale i u mnie dzisiaj sporo stopniało coraz cieplej Daysy już niedługo będziemy grzebać w tej naszej ukochanej ziemi
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
daysy, wpadłam tu przez przypadek i zobaczyłam piękne okazy róż.
Niektóre z nich mam, niektóre widzę po raz pierwszy i zakochałam się od pierwszego wejrzenia.
Fajne opisy róz zamieszczasz, bardzo przydatne dla mnie, zostaję tu.
Pozdrawiam
Ela.
Niektóre z nich mam, niektóre widzę po raz pierwszy i zakochałam się od pierwszego wejrzenia.
Fajne opisy róz zamieszczasz, bardzo przydatne dla mnie, zostaję tu.
Pozdrawiam
Ela.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Witam wszystkich miłych gości, szczególnie tych, którzy zajrzeli tu po raz pierwszy , mam nadzieję że zostaną ze mną na dłużej.
Co prawda zaniedbałam troszkę wątek, mam jednak nadzieję, że wybaczycie mi tę dłuższą przerwę. Pogoda nas nie rozpieszcza u mnie jeszcze mimo słonka, które coraz częściej wygląda zza chmur, nadal leży śnieg w miejscach bardziej zacienionych a w nocy mam przymrozki.
Najzabawniejsze jest to, że tuż przed przymrozkami dostałam clematisy i musiałam je pozostawić w domu. Rosną jak na drożdżach a Kaiser cały w pąkach. Bardzo ładnie wypuszcza nowe pędy Walenburg, oj chyba będę zadowolona z tych odmian.
Tak wyglądają w dniu dzisiejszym
I takie tam różności
Przepikowane wczoraj pomidorki
Roślinki słabo rosną bo mają mało słonka i nadal jednak jest chłodno.
Tolinko zobacz jak ładnie przezimowały Twoje trzykrotki, pięknie się rozrosły, będzie duuużo sadzonek w tym roku
I jeszcze dla Was wiosenna kompozycja
Jadziu to zupełnie jak mój, też mój wychowanek, patyczek mam od Tolinki, rośnie jak na drożdżach, nigdy bym nie powiedziała, że to dwuletnia różyczka. Nie che mi się nawet komentować stanu moich róż, co zostanie zobaczymy wiosną. Niech się dzieje wola nieba......
Irenko o LD Braithwaite mogę tylko dobrze napisać, szczegółowo napisałam u Ciebie. To bardzo piękna i żywotna róża oczarowała mnie pierwszymi kwiatami a później było tylko lepiej, co roku kwitła obficiej i kwiaty miała coraz większe. Róża o sztywnych pędach mam ją od 2014 roku, w ubiegłym roku cięta do gruntu, ale pięknie odbiła. Należy do moich ulubionych róż, myślę, że też będziesz z nich zadowolona, nawet Ci zazdroszczę tej ilości, też będę ja patyczkować
Tolinko miało nie być , ale mam już 4 - 2 od córki i 2 od męża, na razie twardo się trzymam swojego postanowienia, że dopóki nie zrobię porządku z różami, które już u mnie rosną, nie będzie nowych.
Dwie od córki są jeszcze w domu,/zdjęcia powyżej/ bo przywiozła je już mocno rozwinięte a dwie stoją pod foliaczkiem i też już rozpoczęły swoja wegetację.
Moje clematisy całkiem już rozwinięte, trzymam w domu, Kaiser ma mnóstwo pąków, aż trudno uwierzyć, że to młodziutka sadzonka.
Jestem już zmęczona zimą, nic nie rośnie, ciemierniki zapowiadały piękne kwitnienie, teraz całe brązowe, wszystkie liście do obcięcia a pąki kwiatowe uszkodzone, ech, co za klimat. O różach nie chce nawet mi się pisać.
Bardzo tęsknię za wiosną i zielonym ogrodem a tak krótko mogę się nim cieszyć
Elu cieszę się, że mnie odwiedziłaś i chcesz tu bywać częściej. Mnie zafascynowały Twoje pomidorki i tykwy, w tym roku kupiłam nasionka i jestem bardzo ciekawa co z nich będzie, nie mam żadnego doświadczenia w ich uprawie.
Mam nadzieję, że choć w małej części mogłam pomóc .
Co prawda zaniedbałam troszkę wątek, mam jednak nadzieję, że wybaczycie mi tę dłuższą przerwę. Pogoda nas nie rozpieszcza u mnie jeszcze mimo słonka, które coraz częściej wygląda zza chmur, nadal leży śnieg w miejscach bardziej zacienionych a w nocy mam przymrozki.
Najzabawniejsze jest to, że tuż przed przymrozkami dostałam clematisy i musiałam je pozostawić w domu. Rosną jak na drożdżach a Kaiser cały w pąkach. Bardzo ładnie wypuszcza nowe pędy Walenburg, oj chyba będę zadowolona z tych odmian.
Tak wyglądają w dniu dzisiejszym
I takie tam różności
Przepikowane wczoraj pomidorki
Roślinki słabo rosną bo mają mało słonka i nadal jednak jest chłodno.
Tolinko zobacz jak ładnie przezimowały Twoje trzykrotki, pięknie się rozrosły, będzie duuużo sadzonek w tym roku
I jeszcze dla Was wiosenna kompozycja
Jadziu to zupełnie jak mój, też mój wychowanek, patyczek mam od Tolinki, rośnie jak na drożdżach, nigdy bym nie powiedziała, że to dwuletnia różyczka. Nie che mi się nawet komentować stanu moich róż, co zostanie zobaczymy wiosną. Niech się dzieje wola nieba......
Irenko o LD Braithwaite mogę tylko dobrze napisać, szczegółowo napisałam u Ciebie. To bardzo piękna i żywotna róża oczarowała mnie pierwszymi kwiatami a później było tylko lepiej, co roku kwitła obficiej i kwiaty miała coraz większe. Róża o sztywnych pędach mam ją od 2014 roku, w ubiegłym roku cięta do gruntu, ale pięknie odbiła. Należy do moich ulubionych róż, myślę, że też będziesz z nich zadowolona, nawet Ci zazdroszczę tej ilości, też będę ja patyczkować
Tolinko miało nie być , ale mam już 4 - 2 od córki i 2 od męża, na razie twardo się trzymam swojego postanowienia, że dopóki nie zrobię porządku z różami, które już u mnie rosną, nie będzie nowych.
Dwie od córki są jeszcze w domu,/zdjęcia powyżej/ bo przywiozła je już mocno rozwinięte a dwie stoją pod foliaczkiem i też już rozpoczęły swoja wegetację.
Moje clematisy całkiem już rozwinięte, trzymam w domu, Kaiser ma mnóstwo pąków, aż trudno uwierzyć, że to młodziutka sadzonka.
Jestem już zmęczona zimą, nic nie rośnie, ciemierniki zapowiadały piękne kwitnienie, teraz całe brązowe, wszystkie liście do obcięcia a pąki kwiatowe uszkodzone, ech, co za klimat. O różach nie chce nawet mi się pisać.
Bardzo tęsknię za wiosną i zielonym ogrodem a tak krótko mogę się nim cieszyć
Elu cieszę się, że mnie odwiedziłaś i chcesz tu bywać częściej. Mnie zafascynowały Twoje pomidorki i tykwy, w tym roku kupiłam nasionka i jestem bardzo ciekawa co z nich będzie, nie mam żadnego doświadczenia w ich uprawie.
Mam nadzieję, że choć w małej części mogłam pomóc .
- silversnow
- 500p
- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy chlebek wygląda cudownie Potrafię upiec kilka ciast ale na chleb się jeszcze nigdy nie odważyłam.Myślę, ze jednak ze troszkę życia przede mną jeszcze jest i w przyszłości kiedyś spróbuje. Bardzo ładne małe radości.. Zarówno te większe jak i malutkie U mnie pomidory posiała mama ale ja wrzuciłam sobie kilka ziarenek koktajlowych.. Twoje już przepikowane.a nasze powinny jeszcze spokojnie wytrzymać ze dwa tygodnie w grupie. Daysy ja też w tym roku nie kupuję nowych róż.Chcę przynajmniej dwa sezony poduczyć się pielęgnacji tych które mam. Te 25 krzaczków to wcale nie tak mało, a całą gamę barw i odmian zobaczę u Ciebie Udanego przedświątecznego tygodnia i spokojnych, zdrowych oraz radosnych świąt
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Chlebek mniamuśny ja ostatnio tylko bułeczki grahamowe piekę na zakwasie . Potem sobie tylko wyciągam po jednej lub dwie z zamrażalnika.Nawet naumiałam się ostatnio robić zakwas Dzisiaj muszę włożyć szyneczkę do praski ,a jutro ugotować robię taką konserwową ciekawe jaka wyjdzie .Nakusiała mnie synowa a ja nie umiem odmówić Piękne wiosenne kompozycje a i clematisy też całkiem fajnie sie zebrały do rośnięcia. Oby tylko pogoda wreszcie sie ustabilizowała to mogłabyś te clematisy już wynieść do ogródka.Moje pomidorki też popikowane powolutku sobie rosną nie ma szału
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy, dzielna jesteś dziewczyna , że róż nie kupiłaś. Ja obietnice też dotrzymuje, bo kupiłam tylko jedną, a jedna to się przecież nie liczy?! Ładne zakupy i siewy!
A chlebek na zakwasie robisz? Czy na drożdżach?
A chlebek na zakwasie robisz? Czy na drożdżach?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2019
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Chętńie zobaczymy chlebek w przekroju. Piekę bardzo podobny na zakwasie.
Różyczkoholizm wkracza w fazę infekowania! Jeszcze tyle przed nami. Zobaczymy kto oparł się pokusie, ale to dopiero na koniec sezonu.
Różyczkoholizm wkracza w fazę infekowania! Jeszcze tyle przed nami. Zobaczymy kto oparł się pokusie, ale to dopiero na koniec sezonu.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.