Ogród po wiejsku
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród po wiejsku
Nietoperzy do rąk nie należy brać, roznoszą masę paskudnych chorób, w tym wściekliznę.
Poczytaj, a jeżeli nadal będziesz potrzebowała porady to skontaktuj się z kimś stąd, na pewno doradzą, jak pomóc nietoperzowi:
http://www.nietoperze.pl/nietoperze-nas ... ch-co-robi
Poczytaj, a jeżeli nadal będziesz potrzebowała porady to skontaktuj się z kimś stąd, na pewno doradzą, jak pomóc nietoperzowi:
http://www.nietoperze.pl/nietoperze-nas ... ch-co-robi
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ogród po wiejsku
Moje kocurki też lubiły spać z dziećmi siostry . Lubię te zwierzęta.
Bardzo pomysłowy regalik na "kwiotki"
Ja wykorzystuję regał ze sklepu kosmetycznego, dobrze się sprawdza.
Rzeczywiście, pełne petunie mają cudowny zapach . Choć te wysiewane w domu mają dziwny, sterczący kształt. Preferuję kupno kilku sadzonek, szkoda czasu na zabawę
Bardzo pomysłowy regalik na "kwiotki"

Rzeczywiście, pełne petunie mają cudowny zapach . Choć te wysiewane w domu mają dziwny, sterczący kształt. Preferuję kupno kilku sadzonek, szkoda czasu na zabawę

- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród po wiejsku
Mączkę rogowa lubią też różne dzikie zwierzęta, więc raczej nie zostawiaj jej na zewnątrz. Nasypałam kiedyś do dołka pod różę, nie zdążyłam róży wsadzić. Wracam na 2 dzień wyżarte. Nasypałam 2 raz i wsadziłam na to różę. Jeszcze przez 2 tygodnie miałam z boku róży wykopany dół za tymi wiórami. Kunom, lisom to śmierdzi zachęcająco i kopią.
Też spałam z kotami w łóżku, miałam pokój z dachowym oknem i moja kocica przychodziła w nocy i pakowała się pod kołderkę. Już biedaczki nie ma. Bardzo ją kochałam.
Też spałam z kotami w łóżku, miałam pokój z dachowym oknem i moja kocica przychodziła w nocy i pakowała się pod kołderkę. Już biedaczki nie ma. Bardzo ją kochałam.
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Ogród po wiejsku
Nowy zielony domownik: clivia. 
Jak można się domyśleć, dostała mi się dziś. Wyczytałam internety, jak jej nie ukatrupić, a ze lubi półcień i sucho to może przeżyje. Problem w tym, że przestawiania nie lubi, a ja ze wszystkim chodzę po domu. Wyjątek to tylko szafa i meble kuchenne, mąż chyba ze złośliwości je poskręcał do siebie na amen ;)
Wysiałam dziś w doniczki po chryzantemach groszki pachnące niskie, chociaż kilka, będą pachnieć wcześniej. Wysiałam również mały pojemniczek pietruszki naciowej, takiej zimującej. Miałam kiedyś kędzierzawą, ale szlag ją gdzieś trafił, ni ma. Papryki żadne nie wyszły- jeszcze! Pelargonie mam tylko 4 flance. Najlepiej póki co jak się ziemiórki nie dowiedzą, mają się petunie. Jutro zniosę z góry kolejne wielodoniczki i posieję buraka naciowego, kapustę pak choi i może jaką sałatę, ja kocham kruche sałaty.
Nie mogę coś dodać zdjęć, jakiś problem techniczny. Za oknem buro i szaro, ale ciepło!
Uciekam do chorej córeczki, ja będę czytać gazety, a ona podziwiać obrazki

Jak można się domyśleć, dostała mi się dziś. Wyczytałam internety, jak jej nie ukatrupić, a ze lubi półcień i sucho to może przeżyje. Problem w tym, że przestawiania nie lubi, a ja ze wszystkim chodzę po domu. Wyjątek to tylko szafa i meble kuchenne, mąż chyba ze złośliwości je poskręcał do siebie na amen ;)
Wysiałam dziś w doniczki po chryzantemach groszki pachnące niskie, chociaż kilka, będą pachnieć wcześniej. Wysiałam również mały pojemniczek pietruszki naciowej, takiej zimującej. Miałam kiedyś kędzierzawą, ale szlag ją gdzieś trafił, ni ma. Papryki żadne nie wyszły- jeszcze! Pelargonie mam tylko 4 flance. Najlepiej póki co jak się ziemiórki nie dowiedzą, mają się petunie. Jutro zniosę z góry kolejne wielodoniczki i posieję buraka naciowego, kapustę pak choi i może jaką sałatę, ja kocham kruche sałaty.
Nie mogę coś dodać zdjęć, jakiś problem techniczny. Za oknem buro i szaro, ale ciepło!
Uciekam do chorej córeczki, ja będę czytać gazety, a ona podziwiać obrazki

Katarzyna. Ogród po wiejsku
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Ogród po wiejsku
Pismo obrazkowe.




Kupiłam wiśnię Debreceni Botermo.Co mi do głowy strzeliło, nie wiem, bo ona chyba z Nefris najlepiej się zapyla, a u mnie rośnie swojska Lucyna. Dzielna dziewczyna, na wiosnę zeszłego roku sadzona, miała również kilka owoców! Może jakoś się w sprawach stosunkowego zapylenia dogadają. No i takich małych wiśni zaroślowych trochę wokół jest
. Różę nabyłam w Castoramie, najchętniej wszystkie bym wsadziła do koszyka, ale na szczęście nie poniosło mnie zanadto, miałam na uwadze że jeszcze tyle miejsc do odwiedzenia
Z ziemi jak widać, wychylają noski tulipany, całe dwa hiacynty widziałam i kilka narcyzów. Cebule które syn mi przywiózł z wycieczki do Holandii znaku życia nie dają- ale może one jakieś późniejsze są po prostu.
Miałam dziś wysiać bób, ale uporządkowałam tylko trochę podwórko, siadłam pod okapem na krześle i słuchałam, jak w tym mglistym, dżdżystym popołudniu nawołują się ptaki, koty
, nawet komara widziałam. Potrzebny mi ten restart na powietrzu już, odpoczywam od wszystkiego wtedy. Niech mówią co chcą, lada dzień, lada chwila będzie zielono. Moja gęsiówka alpejska ma już pączki, każde malutkie żdziebełko i pączek cieszą mnie niezmiernie. No i kilka papryk już jest na wierzchu! Super. 




Kupiłam wiśnię Debreceni Botermo.Co mi do głowy strzeliło, nie wiem, bo ona chyba z Nefris najlepiej się zapyla, a u mnie rośnie swojska Lucyna. Dzielna dziewczyna, na wiosnę zeszłego roku sadzona, miała również kilka owoców! Może jakoś się w sprawach stosunkowego zapylenia dogadają. No i takich małych wiśni zaroślowych trochę wokół jest


Z ziemi jak widać, wychylają noski tulipany, całe dwa hiacynty widziałam i kilka narcyzów. Cebule które syn mi przywiózł z wycieczki do Holandii znaku życia nie dają- ale może one jakieś późniejsze są po prostu.
Miałam dziś wysiać bób, ale uporządkowałam tylko trochę podwórko, siadłam pod okapem na krześle i słuchałam, jak w tym mglistym, dżdżystym popołudniu nawołują się ptaki, koty


Katarzyna. Ogród po wiejsku
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Ogród po wiejsku
Kasiu widzę, że cebulowe też już u Ciebie szaleją
U mnie kwitną już krokusy
A jeśli mogę zapytać, to gdzie kupiłaś tą wiśnię
Planuję posadzić kilka drzew owocowych
U mnie w Castoramie w sobotę nie widziałem żadnych róż
A w Twojej Castoramie były na dworze czy w środku? Może gdzieś ominąłem je
Pozdrawiam







Pozdrawiam

- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Ogród po wiejsku
julian, wiśnie kupiłam w Casto właśnie. Róże w mojej stały w środku, na dużym regale, podobnie jak krzewy owocowe w balotach.
Z Castoramy miałam też dwie jabłonki i czereśnie, wszystkie na pierwszy rzut oka, po owocowaniu zgadzały się. Ubolewam tylko, bo w poprzednich latach drzewka były z polskiej produkcji szkółkarskiej, przynajmniej te z serii Staropolski Sad czy jakoś tak, a w tym wszystko Wlk Brytania
. Róże też. Na pewno nigdy nie kupię drzewka w Biedronce. One są praktycznie bez korzeni... Im większy balot, tym cięższa roślina, a transport kosztuje, dlatego w tym wypadku jakość nie idzie w parze z zakupem.
Na wysyłkowych nabytkach też się przejechałam- raz, ale boleśnie, bo dużo krzewów agrestu zamówiłam, trupy prawie dostałam, aż oniemiałam po rozpakowaniu. Zakupy z allego od pana polecanego na forum. Byłam bardzo rozczarowana. A, gruszkę w donicy na jesieni kupiłam , też w Castoramie. To jest pierwsza, która przeżyła zimę
Bo nie widze poczarniałych gałęzi. Czekam na gruszę "Chojuro", jestem ciekawa czy u mnie się sprawdzi 
Z Castoramy miałam też dwie jabłonki i czereśnie, wszystkie na pierwszy rzut oka, po owocowaniu zgadzały się. Ubolewam tylko, bo w poprzednich latach drzewka były z polskiej produkcji szkółkarskiej, przynajmniej te z serii Staropolski Sad czy jakoś tak, a w tym wszystko Wlk Brytania

Na wysyłkowych nabytkach też się przejechałam- raz, ale boleśnie, bo dużo krzewów agrestu zamówiłam, trupy prawie dostałam, aż oniemiałam po rozpakowaniu. Zakupy z allego od pana polecanego na forum. Byłam bardzo rozczarowana. A, gruszkę w donicy na jesieni kupiłam , też w Castoramie. To jest pierwsza, która przeżyła zimę


Katarzyna. Ogród po wiejsku
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ogród po wiejsku
Kasiu wiosna już zawitała do Ciebie, pierwsze zakupy poczynione
widzisz tak to jest z tymi drzewkami i zakupami, też kupowałem od polecanej osoby i nie wiem czy się przyjmą, mam mieszane uczucia, kiedyś brałem w szkółce i też nie wszystkie się przyjęły nie wiem czy to zależy od szczęścia, czy po prostu trzeba dobrze trafić 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Ogród po wiejsku
Ja jeszcze nigdy nie zamawiałem roślin przez internet
No nie wiem może ominąłem te różyczki
Krzewy owocowe też... a były agresty? A ogólnie to w jakiej cenie te drzewka, krzewy owocowe? A te drzewka owocowały Ci w roku posadzenia, czy po kilku latach? Dobrze, że mówisz o tych Biedronkowych drzewkach (ale znając życie i ich ceny to może się skuszę na jedno
)
Pozdrawiam





Pozdrawiam

- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród po wiejsku
Kasiu - mączka rogowa pojawiła się już w Lidlu. Rzeczywiście jest to dobry nawóz,a że eko to nie można go przenawozić. Zawsze sypię je do dołków, w które wzadzam róże. Może dotykać nawet ich korzeni i nie popali ich.
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Ogród po wiejsku
Dziękuję za info!
Mam dziś szkolenia dzień kolejny, w domu szpital, ja musiałam usunąć ząb kolejny leczony- za co ja płacę
?), jednym słowem tylko kolejne zakupy ogrodowe mnie uleczą.


Katarzyna. Ogród po wiejsku
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ogród po wiejsku
Pewnie tak . U mnie jeszcze wiele cebulowych nie wyszło z ziemi, ale nie przejmuję się tym bo wiem, że to normalne.Cebule które syn mi przywiózł z wycieczki do Holandii znaku życia nie dają- ale może one jakieś późniejsze są po prostu.
Moja babcia ma takie wiśnie, które rozrastają się przez korzenie. Co roku cała rodzina zbiera owoce, dla każdego starcza. Nie chorują i pięknie owocują .
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2912
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Ogród po wiejsku
Bardzo mi się spodobało u Ciebie na wątku Kasiu, tworzycie piękną historię swojego życia, a Ty potrafisz to interesująco opisywać. Będę wpadać w odwiedziny.
Chojuro mam, jest pyszna i odporna na wszystko, dojrzałe owoce są tak soczyste że sok kapie po palcach, ja je bardzo lubię, ale czytałam też, że niektórym nie smakują. Co kto lubi...
A co się stało z nietoperkiem?
Chojuro mam, jest pyszna i odporna na wszystko, dojrzałe owoce są tak soczyste że sok kapie po palcach, ja je bardzo lubię, ale czytałam też, że niektórym nie smakują. Co kto lubi...
A co się stało z nietoperkiem?
Re: Ogród po wiejsku
Świetny wątek , będę stałą czytelniczką , uwielbiam takie klimaty 

-
- 200p
- Posty: 264
- Od: 16 kwie 2013, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Re: Ogród po wiejsku
Kasiu, przeglądałam już Twój wątek ale po cichu. Podziwiam za ogrom pracy na obejściu. A do wpisania się zmibilizowaly mnie siersciuchy. Mam identyczne, dokladnie w tym zestawie kolorystycznym. 

"Drobiazg nieraz, a ślady jak w śniegu" W. Myśliwski