Potrzebuję pomocy tym razem z moim ukochanym fikusem. Kupiłam go w październiku razem z szeflerę, o której już pisałam (niestety szeflera padła - łodyga zaczęła od góry robić się czarna aż do korzenia- mimo, że kwiat nie był przelewany, bryłę korzeniową miał ok). No ale trudno. Stała ona obok fikusa, z którym aż do ostatniego miesiąca nie było problemów. Zraszałam mu liście codziennie, podlewałam raz na tydzień, tak co 2 miesiące na 1,5 litra wody rozcieńczałam trochę nawozu do fikusów firmy Agrecol. Nie wlewałam wszystkiego do fikusa, po prostu tyle co zwykle, a resztą wody z nawozem podlewałam inne kwiatki. Więc fikus nie był nawożony co tydzień. Ok, stoi co prawda blisko kaloryfera, ale jest blisko okna, więc ma światło. Poza tym kaloryfer nie jest odkręcony jakoś bardzo, przez 4 miesiące fikusowi nie przeszkadzało jego towarzystwo. Zmieniło się coś, gdy brat miesiąc temu na chwilę przeniósł go do swojego pokoju (miał rozmowę w sprawie pracy przez Skype i kwiatek miał robić za ładne tło... no ale nieważne). Po rozmowie odniósł go na miejsce, jednak zauważyłam po kilku dniach, że ustawił go odwrotnie niż był wcześniej (liście były inaczej odwrócone), więc przekręciłam go tak, jak był wcześniej. Dokupiłam też jakoś z miesiąc temu fikus sprężysty, który stoi nieopodal niego (wypuszcza nowe liście, więc ma się dobrze, ale ma na liściach dziwne żółte plamki, wkleję zdjęcie).
Ale wracając do ficus cyathistipula - nie jest przelewany, nie był od zakupu przesadzany (bo ładnie rósł, doniczkę ma większą, a nie chciałam mu naruszać korzeni jak szeflerze), jest zraszany, dostawał nawóz, stoi blisko okna. Warunki ma ok. Minusem jest kaloryfer, ale nie lubię ciepła, więc nie grzeję mocno). Myślałam, że winą jest zmiana otoczenia, ale to już było z miesiąc temu. A fikus od miesiąca systematycznie traci po liściu lub dwa w tygodniu. Stają się one mniej intensywnie zielone, potem lekko żółte i odpadają. Nie zauważyłam niczego dziwnego na liściach, ale wkleję zdjęcia. Co mam zrobić, żeby zahamować opadanie liścia i uratować fikusa?
liście, które odpadły:




A tu zdjęcia fikusa sprężystego, który stoi nieopodal. Nie wiem, czy te żółte plamki to norma, miał je od dnia zakupu, ale dla pewności zapytam


