Kochani - pierwszy wyjazd na działkę zaliczony
Sobota i niedziela minęła pracowicie, efektów specjalnie nie widać ale wszystkie gnaty i mięśnie bolały jak diabli...
Olu - przybyło mi kilka odmian sybiraczków, już rosną na działce. Sadzonki z Lilypolu wielkością nie powalały ale przyjechały w dobrej kondycji i wyglądały naprawdę zdrowo.
A na działce kwitną iryski reticulata
Halko - z sadzonek od pana P. tym razem jestem naprawdę zadowolona
Izo - polecam iryski, to śliczna i bezproblemowa roślina.
Podpory z L...a chowam na zimę, bo obawiam się żeby nie zmieniły właściciela... Na takich działkach rekreacyjnych zimą różne cuda się zdarzają....
Zdążyłam nacieszyć oko całkiem pokaźną kępką przebiśniegów
======================
Jeszcze kilka zdjęć z ostatniego wyjazdu
I na zakończenie kot Bubek, który pojechał z nami, żeby wypłoszyć potencjalne myszy z domku. Myszy nie było - kot mógł sobie leniuchować....
