Czosnek niedźwiedzi (Allium ursinum) cz. 2

[aria]

U mnie też już sypią się nasionka. Wykopałam ile mogłam mój czosnek niedźwiedzi i przeprowadzę go do skrzynek.

[przemek1136]

Czosnek niedźwiedzi powoli szykuje się do życia.

[Shire]

Przemku, mogę Cię prosić o jakieś zdjęcia? Muszę zajrzeć pod liście czy mojego nie widać.

[przemek1136]

Tak na prawdę to czosnek jeszcze nie pali się do życia ale tam gdzie lekko wzruszyłem ziemię widać nieśmiało wybijające kiełki. Ponieważ nie zależy mi na szybkich wschodach reszta poletka (zaschnięte liście lobelii) nie będzie na razie wzruszana.

[przemek1136]

W miejscu gdzie wzruszyłem ziemię znalazłem dużą ilość kiełkujących nasionek czosnku niedźwiedziego. Kilkanaście siewek przeniosłem do doniczki.

[x-p-11]

Przemek mógłbym Cię poprosić o foto siewek, jeśli to nie problem?

[Jolek]

U mnie jeszcze cisza, nic nie pokazuje się. Widocznie chłód w cieniu nie pozwala moim jeszcze rosnąć
pelikano11 na str 16 mam zdjęcie czosnku z wschodzących nasion z poprzedniego roku.

[x-p-11]

Dzięki Jolek

[Shire]

Wczoraj rozgrzebałam ciut liście pod leszczyną i widać kiełkujący czosnek. Nakryłam kołderką z powrotem i dobrze, bo dziś pada śnieg. Jeszcze dobry miesiąc trzeba poczekać.

[Reposit-11]

Jeśli ziemia nie jest zamarznięta to można trochę wykopać i zjeść, nie trzeba czekać na liście

[przemek1136]

Czosnek niedźwiedzi zaczyna budzić się do życia.

[jeszcze]

Muszę zerknąć na swój, czy już wychynął z ziemi.

[Jowita37]

W miejscu, gdzie powinien być czosnek niedźwiedzi mam w tej chwili przy dodatnich temperaturach mokro. Później tak nie będzie, sadziłam go w ubiegłym roku chyba w maju z wyrośniętymi liśćmi. Może nie zgnije

[Jolek]

Jowita37 mam podobnie Jest tak u mnie dlatego że, wierzchnia warstwa się rozmroziła ale głębiej jest jeszcze ziemia zmrożona. Próbowałam wykopać znajomemu i nie dałam rady wbić łopatę. Jednak corocznie rośnie i jest to najbardziej wilgotny i zimny kawałek ziemi..

[Jowita37]

Jolek miałaś rację, czosnek przezimował, wypuszcza kły, a w gratisie mam przynajmniej kilka kiełkujących maluchów