Witam,
planowałem wysiać do rozsadników burak liściowy, kalarepę, sałatę, groszek, pasternak, tak po 100 każdej z zamiarem jak najwcześniejszego przeniesienia na grządkę, tak aby maksymalnie wykorzystać sezon, bo chciałem następnie pod koniec maja czy na początku czerwca w te miejsca zasadzić, kukurydzę, ogórki czy dynię też oczywiście ze wcześniejszej rozsady. Ale tak zacząłem się zastanawiać... Bo obecnie musiałbym te nasiona wysiać w mieszkaniu, jak będę powiedzmy przez te 3 tygodnie czy miesiąc niektóre rosły w mieszkaniu, to jak potem przeniosę je na grządkę gdzie temperatura będzie może z 10 stopni albo i nie to czy te rośliny mi przeżyją. No można je hartować ale czy i tak te rośliny nie będą potem słabsze? Słońce ich nie spali? Te hartowanie musiałbym robić też pewnie z 2 tygodnie i wynosić codziennie skrzynki na balkon. Co myślicie?
Hartowanie rozsad
Re: Hartowanie rozsad
Z tych warzyw co wymieniłeś to pod koniec maja to chyba sałatę tylko zbierzesz. Burak liściowy owszem, może zaczniesz zbierać, ale tak na prawdę to warzywo co cały sezon siedzi w ziemi i zbiera się sukcesywnie, największe liście. Ja go sądzę na obrzeżach, na doczepkę. kalarepa powinna być gotowa do zbioru gdzieś w lipcu, ja wysiewam ją stopniowo - rządek tu, rządek tam, żeby zbiór był przez całe lato, bo ile tej kalarepy na raz się zje. Sałata u mnie też trafia często na obrzeża, m.in. tam gdzie będą rosły pomidory czy ogórki. Groszek zaraz będziesz mógł siać do gruntu (ja już wysiala ale u mnie nieco cieplej). U mnie zajmuje grządkę do końca czerwca, później go wywalam i wsadzam brokuły itp. Na początku czerwca to pewnie zaczną się pojawiać pierwsze strąki. Pasternak to się zbiera dopiero jesienią, w maju-czerwcu to raczej nie będzie jeszcze co zbierać.
Iza
Re: Hartowanie rozsad
No ale jak jest napisane na opakowaniu że jeśli siew w marcu a pierwszy zbiór w czerwcu to chyba to możliwe jeśli by jeszcze podgonić to rozsadą.
Re: Hartowanie rozsad
To nie do końca tak działa, że jak coś wcześniej wysieje, to na pewno wcześniej zbierzesz. Po pierwsze każda roślina "odchorowuje" przesadzanie, zmianę warunków. Po wysadzeniu wiele roślin na jakiś czas zatrzymuje wzrost. Dodatkowo do wzrostu i plonowania rośliny potrzebują określonej ilości światła dziennie oraz odpowiednich warunków pogodowych. Nie jesteś w stanie zmienić faktu, że słońce w kwietniu wstaje i zachodzi o określonej godzinie, a noce są jeszcze chłodne.
Być może w maju zbierzesz już pierwsze strączki groszku, ale chyba nie sieje się zagonu grochu, żeby uzyskać z niego 50 ziarenek?
Terminy siewów i zbiorów dla poszczególnych miejsc/krajów wynikają z praktyki, doświadczenia i są realne... Jakby takie wcześniejsze siewu w domu miały sprawić wcześniejsze zbiory to każdy by tak robił. Owszem można niektóre zbiory przyspieszyć. Można postawić ogrzewany tunel/szklarnie. W końcu nawet zimą w sklepach są pomidory. Ja na przykład wsadzę kilka pomidorów koktajlowych do donic, które będę wstawiać i wystawiać z domu w razie potrzeby.
Domyślam się, że ogród masz nie za wielki i chciałbyś wszystkiego spróbować. Sama tak próbowałam upychać (trochę dalej upychamy), że skutkiem mizernym. Liczyłam, że skoro na opakowaniu napisali, że zbiór od czerwca to z początkiem czerwca roślina zniknie z zagonu... No zniknąć by mogła tylko przed czasem prawdziwego zbioru. Czasem lepiej z czegoś zrezygnować a czas i energię poświęcić czemuś innemu i uzyskać dzięki temu dobry i sensowny plon.
W tej chwili możesz spokojnie robić rozsadę sałaty, buraka liściowego, kalarepę ja mam na kwiecień, ale chyba można by było i teraz wysiać. Groszek też możesz siać, dużo osób robi rozsadę bo im ślimaki i ptaki zjadają kiełkujące rośliny. Pasternak z rozsady dla mnie brzmi dziwnie, to korzeniowe warzywo, dość ryzykowny zabieg.
Być może w maju zbierzesz już pierwsze strączki groszku, ale chyba nie sieje się zagonu grochu, żeby uzyskać z niego 50 ziarenek?
Terminy siewów i zbiorów dla poszczególnych miejsc/krajów wynikają z praktyki, doświadczenia i są realne... Jakby takie wcześniejsze siewu w domu miały sprawić wcześniejsze zbiory to każdy by tak robił. Owszem można niektóre zbiory przyspieszyć. Można postawić ogrzewany tunel/szklarnie. W końcu nawet zimą w sklepach są pomidory. Ja na przykład wsadzę kilka pomidorów koktajlowych do donic, które będę wstawiać i wystawiać z domu w razie potrzeby.
Domyślam się, że ogród masz nie za wielki i chciałbyś wszystkiego spróbować. Sama tak próbowałam upychać (trochę dalej upychamy), że skutkiem mizernym. Liczyłam, że skoro na opakowaniu napisali, że zbiór od czerwca to z początkiem czerwca roślina zniknie z zagonu... No zniknąć by mogła tylko przed czasem prawdziwego zbioru. Czasem lepiej z czegoś zrezygnować a czas i energię poświęcić czemuś innemu i uzyskać dzięki temu dobry i sensowny plon.
W tej chwili możesz spokojnie robić rozsadę sałaty, buraka liściowego, kalarepę ja mam na kwiecień, ale chyba można by było i teraz wysiać. Groszek też możesz siać, dużo osób robi rozsadę bo im ślimaki i ptaki zjadają kiełkujące rośliny. Pasternak z rozsady dla mnie brzmi dziwnie, to korzeniowe warzywo, dość ryzykowny zabieg.
Iza