Rajsko, wiejsko, sielsko... II

[henecio]

Współczuję półpaśca . Kilka lat wstecz miałam i minął bezboleśnie , ale M przechodził gorzej. Miał taki ból w okolicach serca, że wylądował w szpitalu z podejrzeniem zawału.
Podzielam twój zachwyt Kalifornijką. Pierwszy raz ją zobaczyłam i natychmiast na nią zachorowałam jakieś 30 lat temu. Wtedy nie było jeszcze komputerów, internetu i tym podobnych wynalazków. Długo szperałam w książkach i w gazetach ogrodniczych, a kupno sadzonki graniczyło z cudem. Teraz mam ich kilka, już wielkich, ponad 20 letnich egzemplarzy. Mam z zielonymi i niebiesko- szarymi igłami. U mnie różne drzewa i krzewy iglaste stanowią szkielet nasadzeń. Wszystkie są piękne i cały rok bardzo zdobią ogród.
Pieluchy w donicach stosuję od dawna. Sprawdzają się, zwłaszcza na cmentarzu, gdzie kwiatów codziennie nie jesteśmy w stanie podlewać ..

[korzo_m]

Leoś na pewno będzie zadowolony z takiego wigwamu,
Pampersy mnie bardzo zainteresowały, widziałam ten film i teraz zastanawiam się czy wyjęty z pieluchy absorber w ziemi się rozłoży, a jeżeli tak to po jak długim czasie.

[ewarost]

Dziewczynki Wiadomo że pampers to nie jest produkt czysto ekologiczny bo absorber to bielona chlorem miazga drzewna z poliakrylanem sodu (bardzo chłonna substancja chemiczna zamieniająca wilgoć w żel), myślę jednak, że nie jest to szczególnie szkodliwe dla roślin ozdobnych, co innego dla warzyw czy owoców... Tysiące dzieci na świecie używają co najmniej 5 pieluszek dziennie i nie podnosi nikt alarmu jak w przypadku reklamówek jednorazowych... do ziemi wkładamy tylko absorber bez całej reszty skrzydełek ,rzepów itp.
Polimerowy hydrożel - ma trwałość w podłożu: 3 - 5 lat - Całkowicie biodegradowalny jest po 10 latach. Myślę, że z pieluszkowym absorberem może być podniebnie... Najważniejsze to to, że stosuje kto chce, dla mnie to zawsze jakieś nowe doświadczenie.
Dorociu ciociu pokaż mi ten swój ogród, nawet w moim wątku - Proszę , a tak w ogóle to gdzie jest Twój watek Jodła Kalifornijska niestety rośnie niezbyt szybko, więc w moim ogrodzie jej już nie będę mieć , ale na fotkach będę zawsze je podziwiać no i mam tą u sąsiada
Moja pomocnica Kama ...Kocha się wygrzewać na laptopie



a to nas dopadnie już niedługo więc czas na rozgrzewkę

[ewka36jj]

Witaj Ewuś po zimowej przerwie. Zimą zastanawiałam się, co też wymyślisz ciekawego i wpadłam na temat pampersów. Jesteś kapitalna! Pomysł mnie uwiódł, szczeólnie gdy pokazałaś swoje pelargonie. Aksamitki, które ja bardzo lubię, też mogłyby rosnąć na takich pampersach. W ubiegłym roku te, które były w gruncie miały się świetnie, a te w donicach padły - troszkę zapominałam ich podlewać, a duże dziury w małych donicach powodowały, że woda z donic szybko uchodziła.

[plocczanka]

Ewuniu! A mówiłam, że masz co pokazywać ze swojego ogrodu!
Jukki rewelacyjne!
Pomysł na konstrukcję wigwamu dla Leosia fantastyczny!
Pewnie będę wyjątkiem, ale pieluszek kupować nie będę. Nie chcę eksperymentować, by potem nie żałować.
Zachowam tradycyjne metody uprawiania ogródka, jak u mamy.
Eksperymentującym życzę powodzenia.
Pozdrawiam cieplutko i szybkiego powrotu do zdrowia życzę.

[Ignis05]

Ewcia
Współczuję Ci tego choróbska. Sama też to przechodziłam a później jeszcze długo odczuwałam takie nerwobóle.
Uważaj na siebie i nie przezięb tego.
Jodłę kalifornijską też mam. Ona rośnie całkiem szybko. To wielkie drzewo i teraz trochę żałuję, że nie przycinałam jej regularnie.
Widziałam kiedyś taką przycinaną w programie "Maja w ogrodzie". Wyglądała super i była ładnie zagęszczona.
Po 10-u latach będziesz miała już całkiem spore drzewo.
Mizianko dla Kamy i uściski dla Pańci.

[Maska]

Ewciu jakoś pieluchy w przyrodzie przyprawiają mnie o odruch ...nie powiem jaki! W moim pobliskim prywatnym lesie wśród malowniczych skałek ktoś wysypał chyba przyczepę pieluch, których ziemia nie chce skryć ani nie chcą się rozłożyć...makabryczny widok Wigwam na pewno Leoś polubi, bo dzieci nie lubią pełnego słońca i bardzo lubią się ukrywać
Kotek to nie tylko na zamkniętym laptopie lubi zlec!

[ewarost]

Ewciu, Lucynko, Marysiu ta pieluchowa zabawa to nic zobowiązującego ... Marysiu i nigdzie nie zgłosiłaś tego wysypiska ja zawsze dzwonię do gminy, albo na policje i z naszego lasku znikają tego rodzaju kwiatki

Krysiu no to pomyślę może uda mi się namówić M na tą jodełkę zobaczymy

Miałam was już nie męczyć pomysłami, ale... właśnie segregowałam rzeczy do prania i znalazłam bawełniany podkoszulek do wyrzucenia (rozciągnięty i nieco poplamiony) czy warto wyrzucać... można go przerobić na delikatny sznurek do wykorzystania w ogrodzie ... coś podwiązać, przywiązać ... może taka wiedza komuś się przyda.... wystarczą tylko nożyczki i odpowiedni sposób cięcia



Ci co troszkę szydełkują wiedzą że można z tego sznurka zrobić też jakiś koszyk na nasionka, albo dywanik pod nogi więc ... recykling w modzie



A teraz pytanie czy ktoś wie co to za kwiatki te różowe na dole zdjęcia i te ciemne bordowo-fioletowym kolorze w prawym dolnym rogu ? i jeszcze te w biskupim Ale mi się taki kwiatowy busz podoba (fotka z angielskiego ogrodu)



i kilka moich fotek teraz może lilijki... ciekawe czy wszystkie się obudza.









Pozdrawiam odwiedzający

[Beaby]

Ładnie wykonane te miseczki bawełniane
Zielony namiocik dla Leosia - super!
A lilie, że ho ho!
Dałam sobie powiększenie tego angielskiego kwiecia - ale nie odgadnę co to za kwiaty, o które pytasz.
Te różowe można zastąpić cynią. A te czarne to może bordowym wilcem ziemniaczanym lub żurawką o takiej barwie?

[plocczanka]

Ewuniu, cudowny miszmasz angielski. Taki właśnie mi się marzy, ale jeszcze nigdy nie udało mi się takiego efektu osiągnąć. Niestety, nie udało mi się rozpoznać kwiatków, które Cię zainteresowały.
A lelijki miałaś śliczne Niech one przetrwają i w tym roku też cieszą Twoje oczęta.
Takie bawełniane 'sznureczki' wykorzystuję do podwiązywania pomidorów.
Pozdrawiam cieplutko.

[Maska]

Ewciu dla mnie to Ty jesteś ogrodniczy Słodowy Mnie kiedyś podpowiedział pewien pan o podwiązywaniu roślin starymi rajstopami, ale zdecydowałam się spróbować tylko raz Najlepiej lubię naturalny sznurek nawet pod względem kolorystycznym
Lilie niestety nie zawsze wychodzą po zimie, a czasem wychodzą nie w każdym roku, ale są tak cudne że już popełniłam wiosenne zamówienie i pewnie w marcu przyjdą bo ta firma tak ma
Na angielskiej rabatce to mogę być kwiaty jednoroczne i ta po lewej po liściach przypomina cynię, a może jakies złocienie?

p.s. to wysypisko było w prywatnym lesie i jest w nim mnóstwo takich....niestety przybywają. Chodzą tam tabuny ludzi od lat. W LP nie ma takich kwiatków.

[henecio]

Witam cię Ewo podwójnie, bo poprzednio weszłam bez przywitania. Niespodziewanie zadzwonił dzwonek przy drzwiach, więc szybko nacisnęłam wyślij .
Ładnie mnie nazwałaś, ale Dorocią to ja już od kilkudziesięciu lat nie jestem. M czule mówi do mnie Dorocisko, bo bardzo stara już jestem. Z tego względu wątku nie mam i mieć nie będę.
Przeczytałam twoje wątki i na słowo oligofrenopedagog kapelusz sam spadł mi z głowy. Miałaś bardzo trudną i wyczerpującą pracę . Niekończący się urlop w rajskim ogrodzie jak najbardziej ci się teraz należy.
Zwróciłam uwagę, że kilka razy w wątkach i blogu dawałaś tę fotkę z Kalifornijką. Oznacza to, że ci się bardzo podoba. Nie rozumiem więc, dlaczego o tym czy ją wsadzić, czy cieszyć się tą od sąsiada, ma zadecydować twój M. Moim zdaniem teraz jest dobra pora by zasadzić kilka pięknych drzew i krzewów, byście za jakiś czas mieszkali i spacerowali w pięknym ogrodzie, a nie wśród worków z zasadzonymi ziemniakami. Przepraszam, ale tak to zobaczyłam.
Przeczytałam, że zastanawiasz się nad milinem . Mam 4 i nie są ekspansywne. Nie można jednak koło nich kopać, bo z każdego obciętego korzonka wyrosną nowe. Kwitnie na jednorocznych pędach, więc sama możesz wyregulować jego wzrost. Niestety, siewka zakwita nawet po 8 latach, a takie niestety najczęściej są w sprzedaży.

[asikowo]

Witaj Ewa! Czy koszyczki na zdjęciach to Twoja robota? Moja mama podwiązywała pomidory i rajstopami i paseczkami z materiałów. Jaką masz cudną kolekcję lilii!!! Pozazdrościć tylko! Pozdrawiam serdecznie!

[ewarost]

Beatko nic nie szkodzi tak chciałam zaspokoić swoją ciekawość bo zaintrygował mnie ten kolor (zwłaszcza ten ciemny)
Lucynko no widzisz dla mnie niektóre rzeczy to ciekawe pomysły, a dla ciebie to powszedniość... Ciekawa jestem ile lilijek przepadnie? dosadziłam kilka jesienią... ale kto wie co tam pod ziemią się dzieje
Marysiu do Słodowego to mi daleko, ale tzw. recykling nie jest mi obcy więc ... się bawię, podglądam i przerabiam co się da... a przy okazji nie uszczuplam i tak skromnego budżetu Marysiu nie wiem jak u was, ale u nas to nawet w prywatnym lesie nie może być wysypisk... bo ścigają.... może dlatego ze to Nadnidziański Park i Natura 2000.
Dorotko moja kuzynka też ma tak na imię jak Ty ... i chyb już do końca zostanie Dorcią Ja też do młodzieży już dawno się nie zaliczam i dlatego tak się nad tą jodłą zastanawiam... M mówi, że nie doczekamy, aż taka urośnie . Wiesz jak ktoś zaczyna sobie tak późno urządzać starość w ogrodzie to musiałby mieć gruby portfel i wsadzać od razu wyrośnięte drzewa, a tak to trzeba jakoś inaczej zapełniać tą przestrzeń Worki to taki eksperyment w warzywniku kiedyś już próbowałam i było OK - teraz mam lepsze worki Za Kapelusz dziękuję ale nie zamieniłabym tej pracy na inną... gdyby nie moja choroba to pewnie jeszcze bym pracowała (no chyba żeby mnie wyrzucili na emeryturę ... miałbym teraz 40lat pracy)... ale cóż nic i nikt nie trwa wiecznie t trzeba się cieszyć każdym dniem
Dzisiaj na pocieszenie ... mam taki jakiś kiepski dzień kupiłam sobie Prymulkę



Już mam kilka prymulek w ogrodzie więc ta wiosną dołączy do reszty i innych drobnych oznak wiosny









Pozdrawiam wszystkich co zaglądają za furtkę i przez płot

[plocczanka]

Ładniutką prymulkę sobie sprawiłaś, Ewuniu! Taką bielutką!
Dołączy do już posiadanych i zrobi się jeszcze ładniejszy wiosenny wystrój ogrodu.
Ja już od kilku lat nie sadzę lilii jesienią, właśnie dlatego że nie wszystkie po zimie wychodziły. Od pewnego czasu sadzę cebule wiosną. Trochę później zakwitają, ale za to dłużej cieszą wzrok i powonienie.

Zdrowego weekendu życzę. I dużo