
Czwartek upłynął mi niemal w całości pod znakiem słonecznej, aczkolwiek mroźnej pogody.
Donice z balkonu powędrowały na hol, ponieważ w nocy nawet na IX piętro zawitał lekki mrozek. A ma być jeszcze zimniej. Niestety, śniegu nie ma u nas ani deczka i to mnie trochę martwi.
Jutro dzień kwiatowy, wobec tego przygotowałam doniczki do pikowania siewek do oddzielnych pojemniczków. Przy okazji policzyłam sieweczki i jestem w szoku, tyle tego już jest, a przecież będzie jeszcze więcej. Myślę, że konieczne będzie złożenie foliaczka i postawienie go w oknie. Ale tym będę się już martwiła jutro - pojutrze.
Marysiu [Maska] - ja odwiedzam jeden market, bo mam do niego najbliżej i tylko wtedy, gdy koniecznie muszę.


Gołąbki to domena M i on się nimi zajmuje. Czuje się bardzo dobrze i co dzień rowerkiem jeździ na działkę. Teraz nastały większe mrozy, to już albo


Skoro upragniesz słoneczka, to ja Ci życzę, by jutro rozjaśniło świat wokół Ciebie.

Maryniu - jak Ty możesz żyć bez wizyt w ogrodniczych?

Ja bym nie przeżyła zimy bez takich przyjemności.
Wiosną na bazarek też biegam,

Kochana, coś muszę robić między sezonami, więc otwieram sezon parapetowo - działkowy.


Danusiu [danuta z] - podejrzewam, że zarząd tak się tylko tłumaczy, byście nie walczyli z nim w sprawie cen wody. Tak czy inaczej ceny wody oczyszczanej ustalają samorządy, natomiast jeśli woda nieoczyszczana jest doprowadzona do działek, to ewentualne opłaty pozostają w gestii zarządu działkowego.

Zawilce do sadzenia mają postać małych cebulek, takich czarnych, suchych, które trzeba moczyć przed sadzeniem.

Stasiu - nie wszystkie lilie pachną, ale wystarczy kilka aromatycznych, by zmysł powonienia został usatysfakcjonowany.


Stasiu, jestem pewna, że wyniki będą zadowalające, nie ma innej opcji.






