Witajcie Moi Mili!
Dzisiaj się wypuściliśmy do znajomych, temperatura odczuwalna chyba bardzo niska, ale ogólnie chyba nie ma wielkiego mrozu, bo woda zamarzła tylko na wierzchu.
Wandziu mróz przynajmniej u mnie nie jest zbyt wielki ale odczuwalna potrafi też dać w kość roślinom. U mnie tak rok temu róże zmasakrowała. No ale co my możemy ...jedynie przeczekać
Napisz proszę czy te drożdże to tylko rozpuszczasz czy trzymasz jakiś czas. Ja dwa lata temu pryskałam w ogrodzie rozcieńczonym zakwasem żytnim i też na grzybowe pomagał, ale w połączeniu z nalewką tymiankową i mszyce zwalczał. Cynamon uważaj żeby na listeczki te młode nie padł bo jest ostry i chyba mi siewki arbuza zniszczył, chyba on?
Kotek wygłaskany i zadowolony
Trzymaj się cieplutko
Ewciu akurat ta funkia nie jest długo u mnie i jest niewielka ale pięknie kwitnie, bo to chyba nie od wieku tylko od odmiany zależy

Malwy rosną w polu i chyba je coś dziureczkuje, ale to ma dla tez urok
Julianie podaj mi adres na pw to postaram się podesłać trochę nasion maków.
Bea wypadło mi ze zdjęć trzy tygodnie wiosny więc ratuję się latem
Asiu róża to
Remy Martin jest urodziwa, nieskazitelna. Bardzo ją lubię. Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa
Lucynko to pogoda tak na Ciebie wpłynęła, mój M tez narzekał na samopoczucie, więc pewnie coś było. Niestety u mnie szaro od paru dni i nie wpływa to na mnie optymistycznie. Nawet jakiś śnieg próbował sypać ale nie powiem żeby go przybyło, więc rośliny mają ekstremalne warunki.
Ściskam serdecznie
Oleńko ja już się przekonałam, że tylko stare odmiany tulipanów sa niezawodne, wszystkie nowe odmiany trwają krótko i nie wiem czy to wina ich rozmnażania i są takie smaczne dla nornic

Żonkile są też niezawodne i cieszą mnie co wiosnę, uwielbiam hiacynty ale je trzeba specjalnie traktować bo powiedziałabym że zostawione same sobie dziczeją. Okrycie roślin na czas mrozów na pewno nie zaszkodzi, tylko jak zrobi się cieplej to trzeba je odkryć żeby im za ciepło nie było
Masz rację to są ostatnie podrygi zimy, widać chce zostawić po sobie wspomnienie

dziękuję pięknie i Tobie życzę miłego weekendu i takiegoż piątku
Alu dziękuję! to posiejemy razem! w sobotę jest dobry czas do siania to chyba wtedy już na pewno pójdą w doniczki, a te mam jeszcze nasionka to posieję drugi raz...to była próba. Pozdrawiam cieplutko
Tereniu nie bój się, bywały większe mrozy. Ważne żeby nie było wilgoci i wiatru to cichy mróz jest nawet potrzebny, przeżyjemy i nasze rośliny też! Widzisz takie kocurki są groźniejsze dla naszych roślinek, a to paskuda heliotropów mu się zachciało

Pozdrawiam cieplutko
Lucynko u mnie szaro i zimno! Jedynie co mnie spotkało miłego to w makro zobaczyłam regał z pierwiosnkami i od razu wybrałam dwa, niestety gdzieś je wymęczyli i ciężko było wybrać coś ciekawego i zdrowego.
Nie ma na szczęście zbyt wielkich mrozów, chociaż odczuwalna nie przyjemna. Byle do wiosny Kochana i Tobie zdrówka, słoneczka i trzymaj się cieplutko
Dziękuję za odwiedziny i życzę dobrej nocy!