Miałam go na fuksjach, ubiegłej wiosny dostałam gratis z sadzonkami
Wiele ŚOR przetestowałam, różne silne trucizny i ostatecznie mam nadzieję, że jego koniec !
Pomógł Dursban 480 EC. Podlałam i opryskałam doniczki i na prawie trzy doby postawiłam w piwnicy w workach foliowych. Śmierdział paskudnie. Robiłam wszystko w maseczce, można kupić w aptece. Po zdjęciu worków, doniczki jeszcze wietrzały w piwnicy i chyba nie ma żywych muszek, a larwy wyglądają na zasuszone. Minął tydzień od początku operacji i nic nie lata przy roślinach
Zagazowane larwy mączlika.

W szklarni też można Dursbanem, ale na polu chyba nie ma sposobu
