Czy wysiewacie już nasionka warzyw? Cz. 2

[adziosz12]

Posiałem wczoraj cebulę,pora,selera,trawę cytrynową.

[ppwolf]

Ciekawe jaka duża jest ta paletka?

Kasia paletka jest 51 komorowa,więc na razie na spokojnie

[Kasiak109]

Czyli w sumie wysiałeś dwie paletki ? Czy to tak na spokojnie to nie wiem
Nie znalazłam u nas w ogrodniczym Exhibition... za to wpadły mi w ręce Ailsa Craig i Sochaczewska. Mam jeszcze ochotę na jakąś kolorową. Tylko kto to później oplewi

[poliuy]

Jeszcze chyba jest trochę czasu na wysiew ?
Ja na razie rozglądam się co zakupić na siew.

[ppwolf]

Czyli w sumie wysiałeś dwie paletki ? Czy to tak na spokojnie to nie wiem
Nie znalazłam u nas w ogrodniczym Exhibition... za to wpadły mi w ręce Ailsa Craig i Sochaczewska. Mam jeszcze ochotę na jakąś kolorową. Tylko kto to później oplewi

Kasia Ja już się nastawiam na ostre plewienie .Tak na razie 2 paletki,ale dosieje jeszcze bo to chodliwe warzywo w rodzinie.Jeszcze por,sałata,kapusta,buraczki itd.........

[Kasiak109]

Cebula cebulą, ale właśnie, gdzie reszta?! Na brak miejsca narzekać nie mogę, gorzej z czasem

[Foxowa]

Własnie przed chwilą się pochwaliłam na moim wątku bobem, który sobie wysiało moje dziecko :



Ten sobie zrobimy eksperyment doniczkowy, ale właściwa część pójdzie na grządkę. Chcę je namoczyć i sadzić od razu do gruntu. W internetach wyczytałam że można już po 15 lutego, bo bób jest odporny na zimno, ale no jak to jak śnieg leży...

[badzia]

No nie tak bardzo odporny, potrafi obmarznąć ,a potem odbija, czyli zaczyna od nowa, znacznie osłabiony z sił żywotnych.

[IN_be]

Ja bób na podwyższone grządki będę siała w środę. Do gruntu jeszcze kilka dni poczekam. Tylko, że u mnie najniższa temperatura tej zimy to było minus 5. I to tylko pojedyncze 2-3 noce. Ziemia zamarzła tylko przy samej powierzchni, cieniutką warstwą. Na razie na najbliższe dni przewidują temperatury plusowe, mają być lekkie przymrozki na przełomie lutego i marca (spadek nocą do -1-2, w dzień na plusie).

[Foxowa]

U mnie jest w niekt?rych miejscach zmrożona,ale tak bardziej zzewnątrz - drobna warstweka śniegu z deszczem utworzyła takie "szkiełko".
Nie jest jakoś bardzo zimno,ale jakoś mnie to powstrzymuje.

[BobejGS]

U mnie ziemia zamarznięta. Akurat wczoraj z ciekawości poszedłem na poletko czosnkowe, by zobaczyć czy przedbmrozami nie wyszedł i trochę starałem się ruszyć ziemię i zmarznięta. O wysiewie czegokolwiek nie ma mowy, chyba że kilka dni na plusie będzie ale to i tak nie bardzo.

[kaLo]

Jest dopiero 12 luty a chcecie już siać do gruntu? . Klimatolodzy twierdzą, że pory roku przesunęły się o miesiąc więc wiosna może być później a nie wcześniej. Nie ma co wariować.

[BobejGS]

Ja tam nie wysiewam tych super wczesnych warzyw w grunt. Nie mam jeszcze zakupionych nasion rzodkiewek i sałaty. Tyle co to troszke szpinaku. Także u mnie na spokojnie.

[Foxowa]

Nie napisałam tego, że chcę, a że mnie trochę te opisy na stronach zdezorientowały. Nie ma w mojej wypowiedzi ani słowa, że już sieję

W internetach wyczytałam że można już po 15 lutego, bo bób jest odporny na zimno, ale no jak to jak śnieg leży...

Średnio wszędzie zaleca się siać bób do gruntu w połowie lutego ( jak liczę dobrze to 28 na pół to jest 14, więc teoretycznie już lada dzień) i zaznacza że im później tym gorzej. Gdzieniegdzie nawet jest w tym samym terminie wspomniany groszek, ale tego jeszcze wcale nie ogarnęłam, więc się tu nie palę.
Ogólnie to nie, nie palę się do przedwczesnego siania aż tak żeby pchać nasionka w śnieg. Jakoś przeżyję i doczekam kiedy się stopi. Chociaż nocne ochłodzenia do -7 nawet zapowiadają jeszcze z końcem marca.
Zwyczajnie sieję bób po raz pierwszy i chciałabym to zrobić dobrze

[IN_be]

kaLo - u mnie (w Belgii) klimat jest nieco łagodniejszy, dlatego wspomniałam, że zimy praktycznie nie mieliśmy. Można bób siać w październiku, na wcześniejszy zbiór. Przy sprzyjającej pogodzie można też wysiewać już w lutym. Od miesiąca kwitną u mnie samosiejki stokrotek i bratków, hiacynty też kwitną, jeszcze trochę i zakwitną żonkile i tulipany, bo już dawno z ziemi wylazły. Oczywiście przymrozki mogą się jeszcze pojawić, ale wielkiej zimy to się raczej już nie spodziewam. A takie pojedyncze zimne noce, nakryty włókniną bób powinien wytrzymać.
Gdybym mieszkała w Polsce to bym się jeszcze raczej wstrzymała trochę z siewem bobu.