Dobry wieczór
Wiosny ciąg dalszy, ale prognozy- niepokojące

Wraca zima! Poszłam dziś zamknąć ptakom kurnik i czuć było szczypiący mrozik, co nie dziwi, bo niebo jest czyściutkie i w czas około-pełniowy przy takim niebie często robi się bardzo zimno. Za to od przyszłego tygodnia przyjdzie prawdziwy
Luty. Traktuję te fotki jako pożegnanie, bo pewnie część z tych niecierpliwców tego nie przetrwa, ale uspokojona trochę o mrozoodporność jagód nie załączę ich zdjęcia- moje jagody kamczackie otworzyły duże pąki i pokazały małe pączki kwiatów.
Kilka
sprinterów z mojego ogrodu
Akurat o tulipany zbytnio się nie martwię, ale jutro pojadę po kilka worków kory, żeby je mimo wszystko przykryć czymś przed mrozem.
Ciemierniki powoli się gramolą

One pewnie też będą wymagały okrycia.
Lewkonie kwitną całkiem na poważnie, całą zimę rosną pączki i otwierają się kwiaty. Może przysypię i te bidule korą, ale nie wiem czy to pomoże.
Hiacynt też z pączkami wyszedł
W domu rozkwitły kolejne hippeastra
Dokupowałam nasiona i dostałam paczkę kobei. Nie zamierzam w tym sezonie upierać się przy niej, choć jest przepiękna. Rok temu próbowałam je siać do skutku, ale w tym roku jak nie będzie chciała skiełkować, to nie ;) Może skorzystam z okazji i rozbuduję kolekcję clematisów? W tym sezonie, mimo że był mokry nie sprawiały problemów i jak na świeże nabytki to ładnie kwitły
Nie wiem, kiedy zleciał mi wieczór i chyba już dziś nie odpowiem, zrobię to jak najprędzej
