Loki, w takim razie nowa praca, całkiem nowe wyzwania i nowe sukcesy

Udało mi się z nosem przy ziemi odnaleźć kilka takich skromnych kwiatków, ale o morzu kolorów nie mogę mówić

Tak naprawdę od trzech miesięcy ciągnie się bury i zwykle chmurny listopad, ale przynajmniej coraz bliżej do wiosny.
Madzia no właśnie, kawał ziemi! Ale rozumiem, że drzewom trzeba zostawić miejsce, bo w przeciwieństwie do nasadzonych za gęsto bylin, nie da się potem ich porozsadzać. Pamiętam takie zdjęcie z jakimś łabędziem czy gęsią koło tego stawu, ale nawet nie sądziłam, ze staw też jest Twój

W wielu miejscach w tym roku plon nie został zebrany, pan pokazywał mi niedawno całe pole kukurydzy uschniętej na polu-maszyny nie wjechały.
Julian moje lilie siedzą cicho w ziemi, ale narcyzy przynajmniej liście pokazały i trochę mnie uspokoiły, bo już się o nie martwiłam. Za to, jak widać, chryzantema uznała że to już wiosna

Wyłażą też rabarbary, anemony i orliki.
Ewelka oby nie, chyba wszyscy liczymy po cichu, że pogoda "pójdzie za ciosem" i wiosna przyjdzie szybka i łagodna. Buziaki!
Iwonko dobrze że ta chryzantema jednak jest na tyle mała, ze w razie czego da się łatwo okryć ;) Trzymam kciuki za cebulowe, miały naprawdę mokry rok, ale jak się zdążyły ukorzenić to pewnie nic im nie będzie. Rok temu w wielu miejscach stała woda, gdy śnieg nagle stopniał, a cebulowe jakoś dały radę.
Anuś dzięki za namiary, już wiem gdzie wpadać w odwiedziny

Magnolia bardzo się postarała, zważywszy na to że wciąż jest maluchem i w poprzednim roku zakwitła pierwszymi dwoma kwitami : )
Aguś miałam taką ochotę, przysięgam, aż go palcem głaskałam, tak mi się spodobał

Obok niego dziś zakwitł drugi taki : ) A wiesz, z moją magnolią też coś dziwnego się stało, bo ma na tych łuskach na niektórych kwiatach dziwne ranki, jakby ktoś obieraczką kuchenną wyciął takie plamki i nie wiem, od czego to. Albo się obtarła przy tych wiatrach (ale w to ciężko mi uwierzyć) albo to jaki robal czy cuś

Buziaki
