Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Zjadłam pyszne śniadanko, teraz czas na pozostałe odpowiedzi, bo zaraz idę do piwnicy w końcu muszę ziemię wyprażyć i zaczynam ciąć trzcinę, przygotuję rurki dla pszczółek.
Dzisiaj od rana śnieży, ostrzegają że po południu ma być lodowa burza, oj będzie się działo na drogach ;:202

Wiolu ja tę firmę znam bardzo długo, tym bardziej, że z Krakowa. Ich nasiona są bardzo dobre i jeszcze cenowo znośne.
Pamiętam jako dziecko ( a było to bardzo dawno temu) chodziłam z mamą do ich sklepu firmowego przy Basztowej. Zapach nasienny roznosił się wokół, na dole sprzedawali warzywa, a na antresoli były kwiaty. Kolejki długie, normalnie jak do mięsnego. Od dawna tego sklepu tam nie ma, został przeniesiony do podwórka do takiej po PRL-owskiej przybudówki, jest bardzo mały, że klienci stoją na zewnątrz. Co jest jednak miłe, że odkąd pamiętam sprzedaje ta sama bardzo miła pani :D znająca się na rzeczy, potrafi doradzić, oferuje nowości.
Porcelankę kupiłam pierwszy raz, urzekły mnie te niebieskie kwiaty, mam nadzieję że mi z nią wyjdzie.
Sadzonki porównując z innymi latami są małe, zaraz idę je zasilić, na pewno to im doda wigoru.

Marysiu czyli mamy taki sam gust ;:306 ale mnie jeszcze daleko do Twojego doświadczenia. Teraz główkuję co jak i kiedy wysiać ;:306 odnajduję w necie tak rozbieżne informacje, że już mam galimatias w łepetynie ;:223
Nad rumianami od Marty zastanawiam się czy ich nie pouszczykiwać, bo nie rozkrzewiają się tylko ciągną jedno gałązkowo w górę.
Nawet nie wiesz ile sadzonek koleusów mi padło, te bardziej szlachetne rokoko nie dają rady.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dorotko może nieładnie cieszyć się cudzymi niepowodzeniami, ale mnie to trochę podreperowało że nie tylko mnie koleusy padają. Ten co mi padł niedawno był ze mną trzy lata i w końcu ;:222
Z tym doświadczeniem to dałaś do vivatu ;:306 ;:306 ;:306 Nawet na FO jesteś 6 lat dłużej a co dopiero z Twoją solidnością i dociekliwością. Ja wszystko metodą prób i błędów :D Staram się jedynie czuć moje rośliny jak mi na to nie pozwalają to się rozstajemy!
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Marysiu ja mam podobnie jak czytam, że innym też się nie udaje stwierdzam jeszcze ze mną nie jest tak źle ;:306
A jaki Ci koleus padł może ja go mam wśród sadzonek i się z Tobą podzielę.
To że jestem na forum kilka lat dłużej, wcale nie świadczy o moich umiejętnościach. Na forum znalazłam się przez przypadek, bo miałam jakiś problem z rośliną.
A co do naszych rabatek muszą się zmieniać, dlatego natura nam roślinki eliminuje po to, aby to puste miejsce zapełnić innymi pięknotkami.
Zresztą na naukę nigdy nie jest za późno, wszystko pędzi do przodu i trzeba za tym dążyć, a ja jak zawsze jestem w końcówce peletonu :;230

Dziś poranek wietrzny, śnieżny, a o nocy nie chcę wspominać ;:222 Nasionka już mam przygotowane do siania, może jutro coś mi się uda. Dzisiejszy dzień bardzo kuchenny, a po południu zostałam zaproszona na kolędowanie.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

No patrz, Dorotko, u mnie smagliczka sieje się na potęgę i po całej działce. ;:7 A ponieważ jej kwiatuszki są przysmakiem gołąbków, wykopuję i przenoszę je w takie miejsca, gdzie ptaki mi szkody nie narobią. ;:108
Pierwszych samosiewów nie usunęłam, to miałam zniszczonych mnóstwo innych malutkich sieweczek. ;:oj

Koleusy siałam tylko jeden raz i bardzo ładnie urosły, ale wymagały szczególnej troski. Długo zdobiły działkę, jednak próba przechowania ich skończyła się fiaskiem. ;:222 Ostatecznie stwierdziłam jak Marysia. Na ryneczku kobitki tanio sprzedają sadzonki, to nie będę sobie ich siewem zawracała głowy. A skończyło się na tym, że jeszcze ani raz nie kupiłam. ;:306

Moja zima ciągle bielutka, śniegu jeszcze dosypało, póki co nie topnieje. ;:204 Jest nadzieja na to, że jakiś czas poleży. ;:63

Miłego weekendu Dorotko. ;:196
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Lucynko może i u mnie się wysiewa, ale ja mam złą metodę wyrywania wszystkiego jak plewię. Często obiecuję sobie, zaczekam niech podrośnie, bo nie wiem co zacz, a później jak plewię, zapominam, wszystko idzie do wiadra i na kompost ;:174
Co do koleusów to wysiewałam kilkukrotnie, pięknie kiełkowały, ale jak na torebce było napisane mix to ja zawsze miałam jedną odmianę tę najbardziej popularną. Próbowałam też z koleusami o postrzępionych liściach -rococo, ale nigdy nie dochowałam się żadnej siewki.
Masz rację nieraz lepiej kupić, niż się męczyć z siewkami.

Dzisiejszej nocy śniegu dosypało bardzo dużo. Moi panowie musieli z rana zająć się szuflowaniem, praca ich poszła na marne bo w południe śniegu ponownie dużo dosypało. Teraz temperatura jest na plusie i zaczyna delikatnie padać deszcz. Dobrze, bo zostałam sama i musiałabym iść szuflować ;:219
Za przykładem moich forumowych koleżanek wczoraj dokonałam pierwszych wysiewów. Pierwiosnki ząbkowane, werbena patagońska stoją już pod tarasem w donicach w celu przechłodzenia. Na parapety trafiły hibiskusy, bidens- uczep, fiołki rogate. Nauczona powolnym kiełkowaniem papryk, je również wysiałam w ilości 11 odmian :;230 ( miałam 12, ale z jednej zrezygnowałam, mój sukces, jestem z tego powodu bardzo dumna :;230 ;:7 ). Posiałam po kilka nasion, a podczas pikowania dokonuję selekcji, małe odrzucam.
Moja mama kupiła mi takie torebeczki nasion

Obrazek

Zapraszam na pyszną sałatkę ,razem z synem próbowaliśmy nowość, dziś po niej zostało już wspomnienie.

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dorotko, gdzie Twojej mamie udało się kupić pełne orliki?! :roll:
Mnie się ta sztuka udała jeden jedyny raz przed kilkoma laty. Od tej pory nigdy i nigdzie ich nie spotkałam. ;:185 One się nie chcą rozsiewać, :oops: toteż pozostały mi już tylko trzy roślinki, a ile się pokaże tej wiosny, trudno przewidzieć.
Są naprawdę śliczne! ;:215 ;:215
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Lucynko kupiła w krakowskim OBI. Na pewno też takie nasionka były w sklepie firmowym Polanu. Jak pojadę w lutym, a będą to Ci kupię i wyślę. Masz rację nie wysiewają się, a z zebranych nasion zauważyłam nie powtarzają cech matecznych. U mnie się krzyżują, mam posadzonych kilka gatunków w jednym miejscu, jest coraz więcej wysokich i pustych, tych niskich z każdym sezonem dużo mniej i coraz więcej mam koloru ciemno fioletowego.
Tu miałam mieszankę orlików jak widać dominuje kolor fioletowy, wśród niskich są też wysokie

Obrazek

mam też takie kolorki

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dorotko, cóż to za sałatka ? Wygląda pysznie. :D
Poproszę o nazwę pod jaką można ją znaleźć w necie, albo o przepis :lol:
Dobrze, że dałaś znak do siania. Jutro będę w mieście, to zakupię ziemię i też już powoli zacznę.
Orliki piękne masz. Bardzo je lubię. Podobnie jak i tobie też z czasem najwięcej wysiewa mi się tych niebieskich, ale sporo ich zostawiam, bo są śliczne. Próbowałam kiedyś siać z zakupionych nasion, ale mi nie wyszło nic.
Miłego tygodnia Dorotko i oby nas nie zasypało :lol:
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Wiolu sałatka rewelacyjna, to meksykański król imprezy.
To nie ja jako pierwsza wysiałam, poszłam za przykładem forumowych koleżanek ;:306
Kolejny raz wyprażam ziemię w piekarniku, do tej pory siałam nie sprawdzając jak ziemia szybko znika.
I ja lubię orliki to kolejne kwiaty ze wspomnień mojego dzieciństwa.
Nie może nas zasypać, od jutra mają być drogi przejezdne, bo ja codziennie muszę dojeżdżać do Krakowa, zaczynam maraton 3 tygodniowy rehabilitacji.
Tobie też samych obfitości na ten tydzień.

Jestem już po porannym odśnieżaniu, słoneczko pięknie świeci bardzo przyjemny zapowiada się dzisiejszy dzień.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dorotko ja mam orliki pełne kupione w Auch... trzy kolory bardzo ciemny, granatowy i czerwony. Rosną, ale nie wszerz tylko się ostro wysiewają i to co zakwitło widziałam że powtarza cechy. Sporo siewek wykopałam, bo zarastały rosnące tam rośliny. Jak będą siewki wiosną wykopię do doniczek i będę miała dla Ciebie i wyślę Lucynce. Natomiast te dwukolorowe czasem się wysiały w nietypowych miejscach i na drugi rok nie pokazały się jakby były jednoroczne.
Miałam ładnego koleusa takiego limonkowego z bordowymi żyłkami postrzępionego :D
Jak możesz to wstaw proszę przepis na tą pyszną sałatkę na wyspie ;:180 ;:180
U mnie deszczu nie było mam śnieg od wczoraj i dosypuje ale drobniutkim śnieżkiem ciągle świeżym. Niestety odczuwalna temperatura jest nieprzyjemna!
Życzę dobrej drogi na codzienne zabiegi ;:168
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Marysiu z orlikami mam różne doświadczenie, są lata że siewki tępię bo tego tyle narasta. Mam też takie lata, że jest ich mało. Co roku zbieram nasiona i sieję na rozsadniku raz jest tak, że siewki rozdaję, a znowu następnego roku mam tylko kilka sztuk. To taka loteria, jak ze wszystkim. Mam całą torebkę nasion uzbieranych wysieję wiosną, zobaczę co będzie. Zbieraj sadzonki, zawsze możemy się wymienić i będziemy miały inne kolorki na rabatkach.
Właśnie te strzępiaste koleusy najgorzej się przechowują, często zamierają.
Do Krakowa jadę na 12, już się denerwuję, sama się nakręcam, wiem że niepotrzebnie, ale ja tak mam ;:145 Dziś pierwsza wizyta u lekarza, zobaczymy co dostanę, boję się aby nie dano mi zabiegów w godzinach popołudniowych, tak nie lubię jeździć po zmroku.
Boję się, że mogę coś niepotrzebnie palnąć, bo ja taką niepokorną szczerą pacjentką jestem, nie wszystkim lekarzom się poddaję ;:306
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17401
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dorotko, witaj!!
Piękne orliki.
I ja je bardzo lubię.Troszkę już ich mam.Jedne większe, inne mniejsze.Cieszą , cieszą bardzo te roślinki.
Sałatka wygląda apetycznie.
A zdradź z czego ją robiłaś ??
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dorotko Fajne nasionka dziwaczek... w ubiegłym roku miałam cały łan różowego, ale zdobyłam trochę ziarenek kolorowego...zobaczymy co z nich wyrośnie ;:333 ( zdobyłam tzn. pozbierałam z chodnika przy posesji w sąsiedniej wsi ;:306 ), a z orlikami to jakoś nam nie po drodze :oops: W ubiegłym roku nawet kupiłam w doniczce sadzonkę, nie dałam rady jej posadzić od razu i postawiłam pod migdałkiem no i ...zapomniałam... przekwitł i pewnie się rozsiał ... Jesienią znalazłam doniczkę jak podcinałam migdałka ... Zobaczymy wiosną czy coś się pojawi (wiem gdzie :lol: ) Mam jeszcze trochę nasionek orlika więc jeszcze raz spróbuję (do trzech razy sztuka ) ;:131
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dorotko dobrze będziemy się wymieniać...tylko niech już przyjdzie wiosna :;230 Najlepiej zapisz, bo pewnie znowu zapomnimy po tym jak się rozgadamy ;:162
Mam nadzieję, że rehabilitacja przebiegnie po Twojej myśli, zarówno zabiegi jak i godziny. W końcu jesteś osobą dojeżdżającą w daleka.
U mnie też bywają lata, że siewki orlików mam wszędzie a przez wiele lat nic się nie siało i pierwsze siewki były w torfie wokół borówki amerykańskiej. Teraz się nie sieją, bo właściwie ścinam nasienniki nim dojrzeją i jedynie jak przegapię to trochę nasion spadnie. Jak dostaję nasiona to sieję na rozsadniku. A pamiętam w pierwszym ogródku tak chciałam mieć orliki i dostałam siewkę, która rosła trzy lata i nie zakwitła ;:223
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dorotko, wierzę, że wszystko uda Ci się załatwić zgodnie z oczekiwaniem, czego życzę Ci z całego ;:167

Mam sprawdzoną metodę siania orlików. Wysiane tuż po zebraniu nasionek, najlepiej gdzieś na rozsadniku, wschodzą jeszcze w tym samym roku, jesienią przenoszę ja na miejsce stałe, a wiosną już kwitną. ;:333

Spokojnego tygodnia Ci życzę, szczególnie szczęśliwych podróży na zabiegi. ;:196 ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”