Mały Ogródek cz.2
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25209
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mały Ogródek cz.2
Bardzo dobry pomysł z dereniami
One faktycznie uwielbiają takie warunki
A może powinnaś pomyśleć, o zrobieniu strumyka przechodzącego przez całą działkę z roslinami na brzegu lubiącymi takie warunki?
Tylko trzeba by troche umocnić brzegi, żeby się nie zsuwały, póki rośliny nie zarosną.
Ja też mam zdecydowanie dośc tych opadów.Pogoda ogólnie ostatnimi czasy jest zwariowana.
Albo totalna susza, albo potop
One faktycznie uwielbiają takie warunki
A może powinnaś pomyśleć, o zrobieniu strumyka przechodzącego przez całą działkę z roslinami na brzegu lubiącymi takie warunki?
Tylko trzeba by troche umocnić brzegi, żeby się nie zsuwały, póki rośliny nie zarosną.
Ja też mam zdecydowanie dośc tych opadów.Pogoda ogólnie ostatnimi czasy jest zwariowana.
Albo totalna susza, albo potop
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11963
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mały Ogródek cz.2
Jolu mimo tylu problemów z wodą, ogród jednak cieszył kolorami.
Miskanty i rozplenice pięknie pokazałaś z kołyszącymi się kłosami.
Kociaki maja raj, zaopiekowane, to najlepiej czują się na wolności. Przywiązana jesteś do tego miejsca i wiele pracy włożyłaś. Dobrze, że zastanawiasz się jak osuszyć, a nie jak sprzedać działkę.
Chyba pomysł z rowkiem, którym popłynie woda jest dobry. Kilka drzew nie osuszy skutecznie nadmiaru wody, może zmniejszyć ilość.
Dobrych, spokojnych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia.



Dobrych, spokojnych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia.

- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały Ogródek cz.2
Jak to bywa co roku, święta, święta i po świętach.
Życzę Wszystkim Miłym, mnie odwiedzającym, wszystkiego dobrego "Po Świętach" oraz pomyślności w zbliżającym się wielkimi krokami Nowym 2018 Roku.
Najgorsze już za nami. Najkrótsze dni w roku już minęły. Obecnie każdy dzień jest dłuższy od poprzedniego.
Słonko coraz wyżej wspina się po nieboskłonie. Jest dość ciepło, narcyzy wystawiają już noski, w moim przypadku, z wody.
Jednym słowem jest dobrze, a nawet lepiej niż było. Sroga zima może jeszcze pokazać swoje paskudne oblicze, ale nie martwmy się na zapas.
Ja już zobaczyłam, wprawdzie oczami wyobraźni, śnieżyczki, krokusy, iris reticulata i histrioides.
Wyśnione, wymarzone, czy prawdziwe, nie ważne, grunt, że są.
Zobaczcie co się pojawiło w tym roku między prezentami pod naszą choinką.
Prezent od córki dla całej rodziny- mały Leonek.

W Pierwsze Święto odbyły się Chrzciny maluszka. Było miło i wesoło.

Madziugos,
ostatnio rozważałam różne możliwości osuszenia ogrodu oraz nowych bagiennych nasadzeń. Od tych rozmyślań aż mi rozbolała głowa. Muszę chwilkę odsapnąć. Przeanalizowałam wszystkie Twoje propozycje. Dzięki za chęci pomocy.
Owszem zarówno grujecznik, jak i ambrowiec oraz cypryśnik błotny to piękne drzewa i nadają się do warunków mojego ogrodu.
Jednakże mam obawy, że wyrosną ogromne, wysokie, rozłożyste. Rosną powoli, ale czas szybko leci. Zostawię dzieciom problem w postaci 25 metrowego kolosa? Mój ogródek ma zaledwie 320 metrów kw, jest niewielki. Muszę skupić uwagę na karłowych formach.
Dwie brzózki karłowe o białej korze nad niewielkim oczkiem - rowem otoczonym pierwiosnkami, paprociami i irysami syberyjskimi, w tle czerwony dereń lub azalia pontyjska. Taką mam na razie ideę.
Ignis05
Brzozy to dobry pomysł, do małego ogrodu. Mają delikatne, małe listki, nie dają wielkiego, ponurego cienia, ładnie się przebarwiają na jesień, a zimą zachwycają białą korą. Oglądałam na stronach internetowych różne odmiany. Jest w czym wybrać.
Muszę Ci jednak wyznać, że na spotkaniu wigilijnym działkowców naszego ogrodu, które organizujemy co roku w połowie grudnia, mój pomysł z brzozami i wierzbami został obśmiany pośród wielbicieli upraw ogórków, pomidorów, buraczków. Mój kwiatowy ogród już jest postrzegany jako dziwactwo bez sensu. Czasem posadzenie brzozy wymaga stawienia czoła otoczeniu i odwagi.
Lisico
Nadmiar opadów w całym regionie daje się we znaki. Park zalany wodą, okoliczne pola zalane, uprawy zniszczone.
Szkoda się użalać, okropny był mijający rok i tyle.
Kotki z pewnością dadzą sobie radę na wolności w pobliżu gospodarstwa na wsi.
Zamknięte same w domu czułyby się uwięzione. One już zaznały swobody i mieszkanie byłoby dla nich strasznym ograniczeniem.
Dom z ogrodem i do tego wieloosobowa rodzina na miejscu to są warunki dla kotków.
Mam w mieszkaniu 3 koty, mieszkam sama i wiem jaki to jest kłopot na co dzień i w razie wyjazdu.
To dobra decyzja, aby pozostawić kociaki tam gdzie się urodziły.
Margo2
dzięki za podpowiedzi, jak wybrnąć z mokrej sytuacji.
Rów - staw -oczko pod płotem to niezbędna konieczność. Popracuję nad tym pomysłem latem , kiedy da się wejść na rabaty.
Obecnie choć pogoda nie zła nie jest to możliwe, można ugrzęznąć po kolana, dosłownie.
Już czuję się zmęczona od rozmyślań jak się rozprawić z mokradłem. Może nadejdzie susza i problem sam się rozwiąże.
Cymo 2704
Nie sprzedam ogrodu mimo, że nie jest łatwy w utrzymaniu.
To moje hobby i rozrywka. Nudziłabym się bez niego.
O każdej porze roku coś ładnego w nim znajduję. Wiosną zachwycają mnie pierwiosnki i narcyzy.
Później nadchodzi czas rododendronów, azalii i irysów syberyjskich.
Lato to róże i liliowce, bez których nie wyobrażam sobie mojego ogrodu. Jesień to trawy i hortensje.
Zimą jest trochę gorzej, dlatego więcej czasu spędzam w domu.
Życzę Wszystkim Miłym, mnie odwiedzającym, wszystkiego dobrego "Po Świętach" oraz pomyślności w zbliżającym się wielkimi krokami Nowym 2018 Roku.
Najgorsze już za nami. Najkrótsze dni w roku już minęły. Obecnie każdy dzień jest dłuższy od poprzedniego.
Słonko coraz wyżej wspina się po nieboskłonie. Jest dość ciepło, narcyzy wystawiają już noski, w moim przypadku, z wody.
Jednym słowem jest dobrze, a nawet lepiej niż było. Sroga zima może jeszcze pokazać swoje paskudne oblicze, ale nie martwmy się na zapas.
Ja już zobaczyłam, wprawdzie oczami wyobraźni, śnieżyczki, krokusy, iris reticulata i histrioides.
Wyśnione, wymarzone, czy prawdziwe, nie ważne, grunt, że są.
Zobaczcie co się pojawiło w tym roku między prezentami pod naszą choinką.
Prezent od córki dla całej rodziny- mały Leonek.

W Pierwsze Święto odbyły się Chrzciny maluszka. Było miło i wesoło.

Madziugos,
ostatnio rozważałam różne możliwości osuszenia ogrodu oraz nowych bagiennych nasadzeń. Od tych rozmyślań aż mi rozbolała głowa. Muszę chwilkę odsapnąć. Przeanalizowałam wszystkie Twoje propozycje. Dzięki za chęci pomocy.
Owszem zarówno grujecznik, jak i ambrowiec oraz cypryśnik błotny to piękne drzewa i nadają się do warunków mojego ogrodu.
Jednakże mam obawy, że wyrosną ogromne, wysokie, rozłożyste. Rosną powoli, ale czas szybko leci. Zostawię dzieciom problem w postaci 25 metrowego kolosa? Mój ogródek ma zaledwie 320 metrów kw, jest niewielki. Muszę skupić uwagę na karłowych formach.
Dwie brzózki karłowe o białej korze nad niewielkim oczkiem - rowem otoczonym pierwiosnkami, paprociami i irysami syberyjskimi, w tle czerwony dereń lub azalia pontyjska. Taką mam na razie ideę.
Ignis05
Brzozy to dobry pomysł, do małego ogrodu. Mają delikatne, małe listki, nie dają wielkiego, ponurego cienia, ładnie się przebarwiają na jesień, a zimą zachwycają białą korą. Oglądałam na stronach internetowych różne odmiany. Jest w czym wybrać.
Muszę Ci jednak wyznać, że na spotkaniu wigilijnym działkowców naszego ogrodu, które organizujemy co roku w połowie grudnia, mój pomysł z brzozami i wierzbami został obśmiany pośród wielbicieli upraw ogórków, pomidorów, buraczków. Mój kwiatowy ogród już jest postrzegany jako dziwactwo bez sensu. Czasem posadzenie brzozy wymaga stawienia czoła otoczeniu i odwagi.
Lisico
Nadmiar opadów w całym regionie daje się we znaki. Park zalany wodą, okoliczne pola zalane, uprawy zniszczone.
Szkoda się użalać, okropny był mijający rok i tyle.
Kotki z pewnością dadzą sobie radę na wolności w pobliżu gospodarstwa na wsi.
Zamknięte same w domu czułyby się uwięzione. One już zaznały swobody i mieszkanie byłoby dla nich strasznym ograniczeniem.
Dom z ogrodem i do tego wieloosobowa rodzina na miejscu to są warunki dla kotków.
Mam w mieszkaniu 3 koty, mieszkam sama i wiem jaki to jest kłopot na co dzień i w razie wyjazdu.
To dobra decyzja, aby pozostawić kociaki tam gdzie się urodziły.
Margo2
dzięki za podpowiedzi, jak wybrnąć z mokrej sytuacji.
Rów - staw -oczko pod płotem to niezbędna konieczność. Popracuję nad tym pomysłem latem , kiedy da się wejść na rabaty.
Obecnie choć pogoda nie zła nie jest to możliwe, można ugrzęznąć po kolana, dosłownie.
Już czuję się zmęczona od rozmyślań jak się rozprawić z mokradłem. Może nadejdzie susza i problem sam się rozwiąże.
Cymo 2704
Nie sprzedam ogrodu mimo, że nie jest łatwy w utrzymaniu.
To moje hobby i rozrywka. Nudziłabym się bez niego.
O każdej porze roku coś ładnego w nim znajduję. Wiosną zachwycają mnie pierwiosnki i narcyzy.
Później nadchodzi czas rododendronów, azalii i irysów syberyjskich.
Lato to róże i liliowce, bez których nie wyobrażam sobie mojego ogrodu. Jesień to trawy i hortensje.
Zimą jest trochę gorzej, dlatego więcej czasu spędzam w domu.
- matt55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1006
- Od: 17 cze 2012, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Mały Ogródek cz.2
Ja również życzę wszystkiego dobrego. Mniej stresów przede wszystkim! 
Pomysł z oczkiem i strumykiem jest bardzo dobry, i teren osuszy i będzie ozdoba w ogrodzie
Choć te brzózki nad oczkiem to nie wiem czy dobry pomysł, bo strasznie zaśmiecają wodę... Choć wizja bardzo ładna. Ja sam posadziłem wierzbę nad oczkiem i teraz mam

Pomysł z oczkiem i strumykiem jest bardzo dobry, i teren osuszy i będzie ozdoba w ogrodzie

Choć te brzózki nad oczkiem to nie wiem czy dobry pomysł, bo strasznie zaśmiecają wodę... Choć wizja bardzo ładna. Ja sam posadziłem wierzbę nad oczkiem i teraz mam

Zapraszam do mojego wątku: Początki mojego ogrodu
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały Ogródek cz.2
Witajcie w Nowym Roku,
Zima nie nadchodzi. Czy jesień, tym razem, spotka wiosnę z pominięciem zimy?
Lisica wspomniała o digitalisach.
Musiałam sprawdzić, czy kwitły rzeczywiście tak pięknie, czy tylko mi się wydawało.
Digitalis 2017



w towarzystwie pięknej SOEUR EMMANUELLE - DIETER MULLER(DELAMO)








Mając przed oczami dzisiejszy, szaro, bury obraz ogrodu aż trudno uwierzyć, że w połowie czerwca wyglądał tak kolorowo.
Matt 55
dziękuję za noworoczne życzenia.
Tobie oraz Wszystkim Forumowiczom życzę zdrowia i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku i sezonie.
Mój ogród obecnie wygląda żałośnie, niestety.

narcyzy już się pokazują

niektóre uczą się pływać

Oczusia grzeje pulchną pupę w ciepłym domku.

Zima nie nadchodzi. Czy jesień, tym razem, spotka wiosnę z pominięciem zimy?
Lisica wspomniała o digitalisach.
Musiałam sprawdzić, czy kwitły rzeczywiście tak pięknie, czy tylko mi się wydawało.
Digitalis 2017



w towarzystwie pięknej SOEUR EMMANUELLE - DIETER MULLER(DELAMO)








Mając przed oczami dzisiejszy, szaro, bury obraz ogrodu aż trudno uwierzyć, że w połowie czerwca wyglądał tak kolorowo.
Matt 55
dziękuję za noworoczne życzenia.
Tobie oraz Wszystkim Forumowiczom życzę zdrowia i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku i sezonie.
Mój ogród obecnie wygląda żałośnie, niestety.

narcyzy już się pokazują

niektóre uczą się pływać

Oczusia grzeje pulchną pupę w ciepłym domku.

- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Mały Ogródek cz.2
Cześć Jola
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
Widzę , że prezent był przepiękny
A co do zdjęć z działki to chyba u większości z nas nasze roślinki uczą się pływać
Ale teraz jest szansa na poprawę pogody więc powinno nie co przesychać
Czego życzę wszystkim.
Zima w tym roku szaleje.....ale nie u nas
U mnie zimy nie było w ogóle...... Sanki już chyba pordzewiały...
Ale nie wierzę , że zima odda pole bez walki.... więc jeszcze trochę pomarzniemy
Miłej soboty Trzech Króli. Pozdrawiam

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

Widzę , że prezent był przepiękny


Ale teraz jest szansa na poprawę pogody więc powinno nie co przesychać

Zima w tym roku szaleje.....ale nie u nas

Ale nie wierzę , że zima odda pole bez walki.... więc jeszcze trochę pomarzniemy

Miłej soboty Trzech Króli. Pozdrawiam

- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Mały Ogródek cz.2
Jolu witaj
Pod choinkę dostałaś najpiękniejszy prezent jaki można sobie wymarzyć
Podziwiam kotki pięknie wyglądają w domkach jak wystawiają śliczne główki.
Zachwycam sie pięknymi różami patrząc na nie uświadamiam sobie, że moje potrzebują więcej wody.
Przesyłam dużo słonecznych dni



Pod choinkę dostałaś najpiękniejszy prezent jaki można sobie wymarzyć

Podziwiam kotki pięknie wyglądają w domkach jak wystawiają śliczne główki.
Zachwycam sie pięknymi różami patrząc na nie uświadamiam sobie, że moje potrzebują więcej wody.
Przesyłam dużo słonecznych dni


- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1461
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Mały Ogródek cz.2
Jolu,
Twoje Digitalisy są fantastyczne. Z różami świetnie się komponują, zresztą jak dla mnie, komponują się ze wszystkim. Cały czas nie mogę pojąć, jak z tego Twojego błota wyłania się na koniec rajski ogród
Byłam dzisiaj technicznie na Kaszubach. Przywitały mnie wszystkie kotki, wyjątkowo pięknie wyglądające w zimowych futrach. Był spory mrozek, ale mokro jest okropnie. Stawek wiejski podniósł się, sąsiedzi w piwnicy mają stojącą wodę, moje dziękuję odwadniające też są pełne.
Piękny prezent znalazł się pod Twoją choinką, też bym taki chciała!
Pozdrawiam Noworocznie, Jolu, byle do wiosny!
Twoje Digitalisy są fantastyczne. Z różami świetnie się komponują, zresztą jak dla mnie, komponują się ze wszystkim. Cały czas nie mogę pojąć, jak z tego Twojego błota wyłania się na koniec rajski ogród

Byłam dzisiaj technicznie na Kaszubach. Przywitały mnie wszystkie kotki, wyjątkowo pięknie wyglądające w zimowych futrach. Był spory mrozek, ale mokro jest okropnie. Stawek wiejski podniósł się, sąsiedzi w piwnicy mają stojącą wodę, moje dziękuję odwadniające też są pełne.
Piękny prezent znalazł się pod Twoją choinką, też bym taki chciała!


Pozdrawiam Noworocznie, Jolu, byle do wiosny!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały Ogródek cz.2
bumm - Piotrek,
dzięki za pozdrowienia. Zima, faktycznie łagodna, póki co. Ostatnio troszkę przymroziło, ziemia zamarzła. Grunt to twardy grunt pod nogami.
Przyglądałam się różom, wyglądają dość dobrze. Zastanawiam się jak je przyciąć. Już widzę jak zakwitną latem.
Witaj Marysiu Sasanko,
dzięki za pozdrowienia. Róże są niezbędne w pięknym ogrodzie. Jest wiele ładnych kwiatów, ale róże są wyjątkowe.
Przeglądam fotki z zeszłego roku i nie mogę wyjść z podziwu nad urodą róż.
Oglądałam w dniu 01.01.2018 TVP 2 Noworoczny koncert Filharmoników Wiedeńskich. Prócz muzyki Straussów podziwiałam kwiaty zdobiące salę koncertową. W tym roku były to głównie przepiękne róże i goździki w pastelowych, jasnych kolorach.
Kotki mają ocieplany domek, codziennie porcję dobrego jedzenia. Zima im nie straszna, a ja jestem o nie spokojna.
Mam dwóch wnuków Rysio 3,5 lat i Leoś 8 m-cy. Mieszkają blisko, codziennie się nimi zajmuję.
Lisico,
dziękuję za Noworoczne życzenia. Tobie też życzę szczęścia i samych sukcesów.
Kotki na Kaszubach mają dobrze. Nie ma dużych mrozów, dadzą sobie radę.
Nadmiar opadów w zeszłym roku w całym regionie jest odczuwalny. Nic na to nie poradzimy. Może przyszły rok będzie lepszy.
Zgadzam się z Tobą co do nieprawdopodobnej metamorfozy mojego ogrodu z bagniska w bajecznie kolorowy zakątek.
Przyroda potrafi działać cuda. Ukryte życie w nagich pędach krzewów lub w korzeniach i cebulach pod ziemią odrodzi się niedługo w magiczny sposób.
Na razie można powspominać zeszłoroczne widoki.
'Mary Rose'



'Munstead Wood'

'Eden Rose'

'Nina Renaissance'

'Tchaikovsky'

'Leonardo da Vinci'

'A Shropshire Lad'



'Chippendale'


dzięki za pozdrowienia. Zima, faktycznie łagodna, póki co. Ostatnio troszkę przymroziło, ziemia zamarzła. Grunt to twardy grunt pod nogami.
Przyglądałam się różom, wyglądają dość dobrze. Zastanawiam się jak je przyciąć. Już widzę jak zakwitną latem.
Witaj Marysiu Sasanko,
dzięki za pozdrowienia. Róże są niezbędne w pięknym ogrodzie. Jest wiele ładnych kwiatów, ale róże są wyjątkowe.
Przeglądam fotki z zeszłego roku i nie mogę wyjść z podziwu nad urodą róż.
Oglądałam w dniu 01.01.2018 TVP 2 Noworoczny koncert Filharmoników Wiedeńskich. Prócz muzyki Straussów podziwiałam kwiaty zdobiące salę koncertową. W tym roku były to głównie przepiękne róże i goździki w pastelowych, jasnych kolorach.
Kotki mają ocieplany domek, codziennie porcję dobrego jedzenia. Zima im nie straszna, a ja jestem o nie spokojna.
Mam dwóch wnuków Rysio 3,5 lat i Leoś 8 m-cy. Mieszkają blisko, codziennie się nimi zajmuję.
Lisico,
dziękuję za Noworoczne życzenia. Tobie też życzę szczęścia i samych sukcesów.
Kotki na Kaszubach mają dobrze. Nie ma dużych mrozów, dadzą sobie radę.
Nadmiar opadów w zeszłym roku w całym regionie jest odczuwalny. Nic na to nie poradzimy. Może przyszły rok będzie lepszy.
Zgadzam się z Tobą co do nieprawdopodobnej metamorfozy mojego ogrodu z bagniska w bajecznie kolorowy zakątek.
Przyroda potrafi działać cuda. Ukryte życie w nagich pędach krzewów lub w korzeniach i cebulach pod ziemią odrodzi się niedługo w magiczny sposób.
Na razie można powspominać zeszłoroczne widoki.
'Mary Rose'



'Munstead Wood'

'Eden Rose'

'Nina Renaissance'

'Tchaikovsky'

'Leonardo da Vinci'

'A Shropshire Lad'



'Chippendale'


- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mały Ogródek cz.2
Witaj
. Wszystkiego najlepszego w tym roku Ci życzę
. Mały człowiek w rodzinie przecudny
. Niech zdrowo rośnie
. Muszę przyznać, że rozwaliłaś mnie zdjęciami naparstnic i róż, to bez wątpienia jedne z najpiękniejszych w ogrodzie
. Zimy jak nie było tak nie ma. Jestem ciekawa czy przyjdzie i czy nie za późno
. Pozdrawiam
.







- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25209
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mały Ogródek cz.2
Przepiękne zdjęcia
Moje róże nigdy nie wyglądały tak dobrze jak Twoje
Czyli Twoje bagienko im służy
Nowy członek w rodzinie to radość, czego Ci życzę w nowym roku
Moje róże nigdy nie wyglądały tak dobrze jak Twoje
Czyli Twoje bagienko im służy
Nowy członek w rodzinie to radość, czego Ci życzę w nowym roku
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały Ogródek cz.2
Ewelkacho,
Nam, ogrodnikom, ludkom o zielonych paluszkach, zima dłuży się szczególnie dotkliwie. Ogrody zapadły w zimowy sen. Jak co roku, w okresie wyczekiwania wiosny, wspominam miłe ogrodowe chwile. Jest wiele pięknych kwiatów, a moje serce do róż się wyrywa. Zatęskniłam za nimi najbardziej. Przeglądam więc czerwcowe fotki. Podziwiam i robię krytyczne spostrzeżenia, aby poprawić co nieco w przyszłym roku.
Witaj Margo2
Róże w innych ogrodach zawsze wydają się ładniejsze od własnych. To tylko złudzenie. Twoje na pewno są równie piękne.
Moje róże rosną na wzgórzach, poduchach, podwyższonych o pół metra rabatach, usypanych na bagnisku. "Tylko" 5 ton ziemi i jest rabata nadająca się dla róż. Mam trzy, znacznie podwyższone, usypane rabaty i tam gromadzi się większość roślin. Róże są upchane na tych rabatach do granic możliwości, ponieważ mają one małą powierzchnię, a mój apetyt na różne odmiany jest ogromny, za duży do możliwości.
Bezpośrednio na bagnisku rosną tylko liliowce, narcyzy i primule oraz tawułki andersa i irysy syberyjskie. Wszystkie inne rośliny giną.
Róża na bagnisku żyje w porywach dwa lata.
Wnuki to skarby. Patrzeć jak rosną to wielka radość.
Mam wiele róż białych i kremowych. Mogą się wydawać podobne do siebie. Dla mnie każda jest inna, każda ma własne indywidualne zalety i wady też. Każdą lubię za coś innego.
Parky Harkness- niezawodna, piękna, zdrowa, obficie kwitnie, bielusieńka , kwiaty ma aż do grudnia

Parky

Parky

Parky

'Artemis' - róża Tantau- w ciągu 3 lat bardzo urosła. Osiągnęła 2 metry wysokości i 1,5 szerokości . Pąków i kwiatów ma setki, zdrowa, silna.

'Artemis'

'Artemis'

'Artemis'

'Crocus Rose' - wszyscy ją znamy. Jest duża wysoka, szeroka, setki kwiatów, wczesna, już na początku czerwca w pełnym rozkwicie.
'Crocus Rose'

'Crocus Rose'

'Crocus Rose'

'Crocus Rose'

'Nina Renaissance' - Poulsen- buduje dość duży, wysoki krzew, kwiaty ma wielkie , wspaniale pachnące, uwielbiam ją za zapach. Kwitay nadają się do bukietu, są zjawiskowe.

'Nina Renaissance'

'Nina Renaissance'

'Nina Renaissance'

'Nina Renaissance'

'Tchaikowski' - Meilland - ślicznotka, cudny kremowy kwiat z różowym podmuchem, zdrowa, jak inne róże Mwillanda.

'Tchaikowski

'Tchaikowski

'Tchaikowski

'Tchaikowski

'Andre le Notre' młody dwuletni krzew, piękne wielkie kwiaty.

'Andre le Notre[/b

'Andre le Notre[/b

rabaty


bagnisko

CDN, w następnym odcinku róże różowe.
Nam, ogrodnikom, ludkom o zielonych paluszkach, zima dłuży się szczególnie dotkliwie. Ogrody zapadły w zimowy sen. Jak co roku, w okresie wyczekiwania wiosny, wspominam miłe ogrodowe chwile. Jest wiele pięknych kwiatów, a moje serce do róż się wyrywa. Zatęskniłam za nimi najbardziej. Przeglądam więc czerwcowe fotki. Podziwiam i robię krytyczne spostrzeżenia, aby poprawić co nieco w przyszłym roku.
Witaj Margo2
Róże w innych ogrodach zawsze wydają się ładniejsze od własnych. To tylko złudzenie. Twoje na pewno są równie piękne.
Moje róże rosną na wzgórzach, poduchach, podwyższonych o pół metra rabatach, usypanych na bagnisku. "Tylko" 5 ton ziemi i jest rabata nadająca się dla róż. Mam trzy, znacznie podwyższone, usypane rabaty i tam gromadzi się większość roślin. Róże są upchane na tych rabatach do granic możliwości, ponieważ mają one małą powierzchnię, a mój apetyt na różne odmiany jest ogromny, za duży do możliwości.
Bezpośrednio na bagnisku rosną tylko liliowce, narcyzy i primule oraz tawułki andersa i irysy syberyjskie. Wszystkie inne rośliny giną.
Róża na bagnisku żyje w porywach dwa lata.
Wnuki to skarby. Patrzeć jak rosną to wielka radość.
Mam wiele róż białych i kremowych. Mogą się wydawać podobne do siebie. Dla mnie każda jest inna, każda ma własne indywidualne zalety i wady też. Każdą lubię za coś innego.
Parky Harkness- niezawodna, piękna, zdrowa, obficie kwitnie, bielusieńka , kwiaty ma aż do grudnia

Parky

Parky

Parky

'Artemis' - róża Tantau- w ciągu 3 lat bardzo urosła. Osiągnęła 2 metry wysokości i 1,5 szerokości . Pąków i kwiatów ma setki, zdrowa, silna.

'Artemis'

'Artemis'

'Artemis'

'Crocus Rose' - wszyscy ją znamy. Jest duża wysoka, szeroka, setki kwiatów, wczesna, już na początku czerwca w pełnym rozkwicie.
'Crocus Rose'

'Crocus Rose'

'Crocus Rose'

'Crocus Rose'

'Nina Renaissance' - Poulsen- buduje dość duży, wysoki krzew, kwiaty ma wielkie , wspaniale pachnące, uwielbiam ją za zapach. Kwitay nadają się do bukietu, są zjawiskowe.

'Nina Renaissance'

'Nina Renaissance'

'Nina Renaissance'

'Nina Renaissance'

'Tchaikowski' - Meilland - ślicznotka, cudny kremowy kwiat z różowym podmuchem, zdrowa, jak inne róże Mwillanda.

'Tchaikowski

'Tchaikowski

'Tchaikowski

'Tchaikowski

'Andre le Notre' młody dwuletni krzew, piękne wielkie kwiaty.

'Andre le Notre[/b

'Andre le Notre[/b

rabaty


bagnisko

CDN, w następnym odcinku róże różowe.
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały Ogródek cz.2
Białe róże zimą nie podnoszą temperatury. Na tle także białego śniegu za oknem wypadają blado. Może różowe rozgrzeją zimową atmosferę naszego forum.
Róże, jak sama nazwa mówi, powinny być różowe.
Jedną z najładniejszych jest popularna 'Leonardo da Vinci'
Zdrowa, obficie kwitnąca, świetna do kulkowania długich pędów.



Pięknie kwitnie 'Chippendale', choć po trzech latach krzaczek jest mniejszy niż w roku ubiegłym. Zamiast rosnąć maleje.




Mały krzaczek buduje także urocza i cudnie pachnąca 'Celebrating Life' - Harknessa.


Natomiast 'A Shropishire Lad' jest wielka, wysoka, rozłożysta, ma piękne duże kwiaty.




Po trzech sezonach doceniłam urodę i zalety róży 'Eifelzauber' Koredesa.
Fotki nie oddają w pełni piękna jej kwiatów. Krzew dość duży , kwiaty trwałe, duże cudnej barwy i kształtu.




Dobrze zapowiadają się posadzone jesienią 2016 piękne róże 'Dieter Muller' i 'Geisha'
'Dieter Muller' - pięknie pachnie, pełne kwiaty, dość duży krzew.

W tle, na drugim planie, urocza, purpurowa 'Minerva'

Geisha' rabatówka Tantau, ślicznie zmienia kolor kwiatów.


Najmniej jestem zadowolona z 'Natashy Richardson'.
Krzew nieduży prezentuje w sezonie kilka kwiatków przeciętnej urody.


Róże, jak sama nazwa mówi, powinny być różowe.
Jedną z najładniejszych jest popularna 'Leonardo da Vinci'
Zdrowa, obficie kwitnąca, świetna do kulkowania długich pędów.



Pięknie kwitnie 'Chippendale', choć po trzech latach krzaczek jest mniejszy niż w roku ubiegłym. Zamiast rosnąć maleje.




Mały krzaczek buduje także urocza i cudnie pachnąca 'Celebrating Life' - Harknessa.


Natomiast 'A Shropishire Lad' jest wielka, wysoka, rozłożysta, ma piękne duże kwiaty.




Po trzech sezonach doceniłam urodę i zalety róży 'Eifelzauber' Koredesa.
Fotki nie oddają w pełni piękna jej kwiatów. Krzew dość duży , kwiaty trwałe, duże cudnej barwy i kształtu.




Dobrze zapowiadają się posadzone jesienią 2016 piękne róże 'Dieter Muller' i 'Geisha'
'Dieter Muller' - pięknie pachnie, pełne kwiaty, dość duży krzew.

W tle, na drugim planie, urocza, purpurowa 'Minerva'

Geisha' rabatówka Tantau, ślicznie zmienia kolor kwiatów.


Najmniej jestem zadowolona z 'Natashy Richardson'.
Krzew nieduży prezentuje w sezonie kilka kwiatków przeciętnej urody.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Mały Ogródek cz.2
Ech, Yoll!
Twoje zdjęcia wywołały u mnie kilka refleksji.
1. Odszczekuję niniejszym propozycję sprzedania działki. Trzeba tylko zrobić bezpieczną ścieżkę (może na palach
?), żeby docierać z jedzonkiem do kociego hoteliku, a na resztę zimą i wiosną nie patrzeć. Niech sobie woda ciurka...
2. A najlepiej, żeby ciurkała do dołka w przedniej części działki i utworzyła oczko wodne.
3. Koniecznie zbojkotuj szydercze śmiechy działkowców i posadź brzózki Doorenbos. Będą zasysać wodę i pięknie rosnąć, a Ty będziesz miała zachwycające drzewka, których reszta działkowców będzie Ci zazdrościć.
4. Właśnie białe i jaśniutkie róże budzą mój zachwyt. Wielka ilość różowych u mnie zdominowała ogród i wyglądał jak wielka micha z budyniem
. A wiele z nich ma właśnie kwiaty przeciętnej urody...
.
5. Na przykładzie Eifelzauber (którą ku mojej radości doceniłaś) widać, że tylko niektóre róże mają w sobie coś wyjątkowego, wybitnego, porywającego. Inne są po prostu plamą koloru.
6. No i na koniec muszę wyrazić po raz kolejny zdumienie tym zaskakującym kontrastem między grzęzawiskiem mrożącym krew w żyłach, a rajskim letnim ogrodem kipiących kwieciem w takim stopniu, że szczęka opada
.
Widziałam twój ogród tylko raz wiosną, ale zerknęłam na sąsiednie działki i jestem pewna, że Twój kawałek jest najpiękniejszy! Reszta to przeciętne, uporządkowane lub nie, kawałki ziemi. Masz powody do zadowolenia, a Twoi sąsiedzi działkowcy... chyba po prostu Ci zazdroszczą.
Jagi
Twoje zdjęcia wywołały u mnie kilka refleksji.
1. Odszczekuję niniejszym propozycję sprzedania działki. Trzeba tylko zrobić bezpieczną ścieżkę (może na palach

2. A najlepiej, żeby ciurkała do dołka w przedniej części działki i utworzyła oczko wodne.
3. Koniecznie zbojkotuj szydercze śmiechy działkowców i posadź brzózki Doorenbos. Będą zasysać wodę i pięknie rosnąć, a Ty będziesz miała zachwycające drzewka, których reszta działkowców będzie Ci zazdrościć.
4. Właśnie białe i jaśniutkie róże budzą mój zachwyt. Wielka ilość różowych u mnie zdominowała ogród i wyglądał jak wielka micha z budyniem


5. Na przykładzie Eifelzauber (którą ku mojej radości doceniłaś) widać, że tylko niektóre róże mają w sobie coś wyjątkowego, wybitnego, porywającego. Inne są po prostu plamą koloru.
6. No i na koniec muszę wyrazić po raz kolejny zdumienie tym zaskakującym kontrastem między grzęzawiskiem mrożącym krew w żyłach, a rajskim letnim ogrodem kipiących kwieciem w takim stopniu, że szczęka opada

Widziałam twój ogród tylko raz wiosną, ale zerknęłam na sąsiednie działki i jestem pewna, że Twój kawałek jest najpiękniejszy! Reszta to przeciętne, uporządkowane lub nie, kawałki ziemi. Masz powody do zadowolenia, a Twoi sąsiedzi działkowcy... chyba po prostu Ci zazdroszczą.

-
- 500p
- Posty: 815
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Mały Ogródek cz.2
Witaj Jolu
Niech Ci się darzy w nowym roku rodzinnie i ogrodowo.
A toś mnie zaskoczyła opinią o Natashy (dziwacznie coś wygląda polska odmiana angielskiej nazwy
).
Przecież ona ma taki niepowtarzalny kolor, świetlistosrebrny róż ! U mnie kwiatów nie skąpi. To nówka u Ciebie ?
Olbrzymką o napakowanych kwiatach to ona nigdy nie będzie, ale jest taka ... dziewczęca. Trzymam kciuki, żeby Cię pozytywnie zaskoczyła w tym sezonie.
Twoje zdjęcia róż w rozkwicie to miód na serce, a raczej raj dla oczu.

Niech Ci się darzy w nowym roku rodzinnie i ogrodowo.

A toś mnie zaskoczyła opinią o Natashy (dziwacznie coś wygląda polska odmiana angielskiej nazwy

Przecież ona ma taki niepowtarzalny kolor, świetlistosrebrny róż ! U mnie kwiatów nie skąpi. To nówka u Ciebie ?
Olbrzymką o napakowanych kwiatach to ona nigdy nie będzie, ale jest taka ... dziewczęca. Trzymam kciuki, żeby Cię pozytywnie zaskoczyła w tym sezonie.
Twoje zdjęcia róż w rozkwicie to miód na serce, a raczej raj dla oczu.
Pozdrawiam
Ewa
Ewa