Aniu, moja pierwsza Gloria Dei, uschła , kupiłam róże Kronebourg okazała się Glorią Dei, która jest bardzo zachwalana na forum
zobaczymy jak u mnie będzie się prezentować w ogrodzie
Tereniu, pogoda niby to wiosna ale ostatnie dwie noce były mroźne -9 -10 to nie sprzyja naszym różyczkom. Dziś muszę obudować
donice z różami na balkonie styropianem , mam nadzieję ,że przetrwają zimę . Zawsze wnosiłam donice na strych ale są ciężkie
więc postanowiłam tym razem okryć je styropianem , może się uda, Dziękuję za Glorie Dei.
Asiu, mam rózę Kronebourg około 10 lat ale mój nigdy nie rozbudował dużego krzaczka i dlatego chciałam dokupić drugą . Ania,
ma rację może to kwestia przycinania . Ja z przycinaniem troszkę eksperymentowałam. Jak przycięłam nisko kwiat miała jeden duży na końcu
pęda , gdy wiosną przycięłam wyżej na wysokość 40 cm nad ziemią, róza miała więcej pędów a kwiatów miała więcej ale dużo drobniejszych .

Róża wiosną przycięta 40 cm nad ziemią , te 5 kwiatów rosną na jednym pędzie, kwiaty były małe 8cm.

te róże cięłam wiosną nisko / najwyżej 3 oczkiem/ kwiat miały pojedynczy ale duży 14 cm .
Daysy, z roku na rok nasza róża Chopin, będą coraz większe i ładniejsze, jeszcze będziemy z niego dumne.

Moja ma kopczyk , ale zastanawiam się czy nie owinąć ją agrowłókniną , dziś w nocy było -10 mrozu. Na mojej rabatce różanej mam posadzone następujące róże: GEBRUDER GRIMM -AMBER QUEEN - MYRIAM - GARDEN OF ROSES - KOSMOS - BREMER STADTMUSIKANTEN - PASTELLA - HOME GARDEN- TIP, TOP - rabatowa biała NN- SOURIRE DU HAVRE- INNOCENCIA 2szt - HOT CHOCOLATE . To są różyczki na tej rabatce ,ale pierwszą i ostatnią muśzę przesadzić są czerwone a róża BREMER STADTMUSIKANTEN jest troszkę za wysoka w stosunku do pozostałych róż. Róża posadzone wiosną i jesienią 2017r wiec na efekty muszę poczekać . Chciała bym nabbyć wiecej róż o pokroju i wigorze GARDEN OF ROSES i KOSMOS ,bardzo jestem zadowolona z tych róż.
Marysiu, świeci słonko ale jest zimno - 4 poniżej zera,oby nasze krzaczki nie ucierpiały słoneczko rozgrzeje pędy a wieczorem mroź
ściśnie

zostało mi trochę włókniny wiec jeszcze owinę parę różyczek.
