
Prognoza pogodowa sprawdziła się na szczęście tylko w 50%. Chmury przez cały dzień wisiały i straszyły, ale nic z nich na ziemię nie spadło. Nawet lekki mrozek trzymał, taki przygruntowy. Wszystko byłoby okej, gdyby nie brak słoneczka.
Malwinko - ja zawsze miałam pełne parapety roślin doniczkowych, z przewagą fiołków afrykańskich, które świetnie sobie radziły dopóty, dopóki nie wymieniliśmy okien. Po wymianie wszystkie fiołki i inne rośliny również zostały po prostu upieczone, mimo opuszczonych rolet.

Później przyniosłam do mieszkania malutką kotkę i od tej pory doniczki mogłam mieć tylko w jednym , zamykanym pokoju.
Teraz doszedł parapet kuchenny, gdzie Miśka już nie wchodzi. Natomiast parapety w dwóch pokojach są królestwem kotki i dopiero gdy sieję coś w miniszklarenkach, stawiam je na tych parapetach. Dzięki temu, że są one z twardego plastyku, kota może po nich połazić, czy poleżeć.

Widziałam Twojego storczyka. Robi wrażenie.


Dorotko [korzo_m] - w uprawie roślin korzystam z kalendarza biodynamicznego dla ogrodników i właśnie w nim znalazłam info, kiedy i jakie rośliny najlepiej jest zasiać.

Na poprzedniej stronie mojego wątku zamieściłam wypis z tego kalendarza przydatny nam w tym miesiącu.
Z niego wynika, że rośliny kwitnące najlepiej jest wysiać 18 i 19 stycznia, a potem jeszcze 27 i 28 tego miesiąca.
Ze stratyfikacją nasion też mam zawsze problem, dlatego przed wysianiem szukam informacji w necie.

Aktualnie już mam porobione notatki dotyczące stratyfikowania roślin, które będę siała najwcześniej.

Nie miała baba kłopotu.....
Niedawno dostałam storczyka, nad którym trzęsę się jak galareta, a jakby mi było mało, to dostałam kolejną roślinkę doniczkową, która ma podobne wymagania, a u mnie gorąco i zimą dodatkowo suche powietrze.



Miłego wieczoru.

