Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Podłoże w doniczce jest dziwne. Co to jest? Jaki ta doniczka ma odpływ? Wydaje mi się, że jeden z liści (na ostatnim zdjęciu na pierwszym planie widać fragment liścia) gnije przy podłożu. Co do zmian na liściach nie wypowiem się, bo nie spotkałam się z czymś takim u moich roślin.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- dalisbea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 876
- Od: 15 lut 2016, o 22:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Podłoże chyba jest już bardzo stare. I ja też widzę zmiany jakby roślina gnily. Wyjąć roślinę i sprawdzić jak wyglądają korzenie, zmienić ziemię i usunąć "chore" części.
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
A ja widzę jakby tam nie było podłoża, korzenie z lewej na wierzchu i jakby kompletnie było sucho. Na moje oko to tak jakby był wyjęty z doniczki i wstawiony w doniczkę ceramiczną bez dołożenia podłoża. Może wystarczyłoby lekko wzruszyć to w czym rośnie i dodać nowego odpowiedniego podłoża. Nie wiem czy bulwy mają być pod ziemią, nasz ma częściowo ponad.
Nasz 3 lata nie przesadzany, bulwy jak widać trochę na wierzchu, stoi w wysokiej osłonce, nowe pędy wychodzą bez światła. Najstarszy pęd na pierwszym planie na pewno nie gnije, jest trochę zmaltretowany

Nasz 3 lata nie przesadzany, bulwy jak widać trochę na wierzchu, stoi w wysokiej osłonce, nowe pędy wychodzą bez światła. Najstarszy pęd na pierwszym planie na pewno nie gnije, jest trochę zmaltretowany


- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Bulwy zamiokulkasa wyrastają trochę na wierzch podłoża, to normalne. Zaobserwowałam to w zamiokulkasie, którego rozmnożyłam z liści.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
ivonar, Poszedlem Twoimi śladami i zacząłem podlewać przegotowaną i odstaną wodąivonar pisze:Thomson, to są patyki bambusoweTo się popisałam spostrzegawczością
![]()
Podlewam wodą przegotowaną i odstaną. Mam 2 dzbanki, takie metalowe emaliowane, z demobilu, po 3 litry każdy. Gotuję wodę w garnku, przelewam do dzbanków. Woda sobie stoi, jak podleję rośliny, to zaraz uzupełniam dzbanki. Zapas wody na "w razie W" mam w niezamykanej butli 5-cio litrowej. W efekcie zasolenie występuje później (całkiem go nie uniknę przy podlewaniu kranówką). Kupowanie wody mineralnej, to nie jest chyba najlepszy pomysł. Ona także posiada wapń, odpowiedzialny za zasolenie. Może filtry odwróconej osmozy byłyby lepsze, ale to już droższy interes.
Poza tym, zawsze rozluźniam podłoże perlitem albo wermikulitem, czasem żwirkiem akwarystycznym. Zamiokulkasy mam w mocno rozluźnionym podłożu do sukulentów z wermikulitem, o ile dobrze pamiętam. Składniki odżywcze uzupełniam nawożąc w sezonie od czasu do czasu połową zalecanej dawki. Tylko jeszcze jedna uwaga. Podłoże, podłożu nie równe. Wolę wydać trochę więcej kasy i kupić dobre podłoże. Mam ok. 100 doniczek różnych roślin. Aby nie uszczuplać za bardzo budżetu na wiosnę, kupuję po trochę przez cały rok. Tak samo doniczki, podstawki, i inne akcesoria. Przy wielu doniczkach warto kupować podłoża w dużych opakowaniach - wychodzi taniej. I tyle

---29 gru 2017, o 21:01---
Czy ktoś wie w jaki sposób mogę ją zregenerować? Posiadam kilka łodyg w takim stanie.

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19307
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Jak chcesz zregenerować kikut łodygi? Ma odrosnąć czy jak?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Chciałbym żeby odrosną. Są jakieś szanse?
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
thomson Jakieś szanse są, ale musiałbyś przyciąć troche poniżej poziomu ziemi, najlepiej przy bulwie, przysypać miejsce cięcia lekko węglem drzewnym (i może delikatnie ukorzeniaczem zewnętrzną część kikuta) i dać wyschnąć z jeden dzień. potem najlepiej chyba zasypać żwirkiem i czekać.
Tu ciekawy film o rozmnażaniu przez podział i z pędów. Różowy płyn to śr. grzybobójczy, rany zabezpieczane są węglem drzewnym.
https://www.youtube.com/watch?v=LK67etlmM7Q
Tu ciekawy film o rozmnażaniu przez podział i z pędów. Różowy płyn to śr. grzybobójczy, rany zabezpieczane są węglem drzewnym.
https://www.youtube.com/watch?v=LK67etlmM7Q
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19307
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Hmmm, można użyć metody, o jakiej napisał Pelikano,ale zamiokulkasy potrafią też samoczynnie wypuszczać nowe pędy - w ten sposób naturalnie się rozmnażają.thomson pisze:Chciałbym żeby odrosną. Są jakieś szanse?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
No chyba trzeba doprecyzyjnić - te stare kikuty już nie odrosną, co najwyżej obok mogą wystrzelić z ziemi młode (co oczywiście napisał norbert76). Podział bulwy nożem (film) jest niezły, ale wcale nie trzeba wycinać starych liści w całości, może częściowo, by ograniczyć transpirację. Osobiście wolę rozmnażanie z listków, jest bardziej podniecające 
B.

B.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19307
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Thomson, nie mierzyłam grubości łodyg, ale (tak na oko) teraz jest to grubość kciuka dużej, męskiej ręki. Są też oczywiście cieńsze. Niestety, te najgrubsze i najładniejsze straciłam na wiosnę, jak dałam im kiepskie podłoże. Taka pozorna oszczędność.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- kinia34
- 200p
- Posty: 341
- Od: 17 wrz 2016, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk,Pruszcz ,okolice
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Od ostatniego postu chyba się troszeczkę polepszyło z moim Zamiokulkasem. Nie żółkną mu liście. Praktycznie całą jesień nic z nim nie robiłam aż do dzisiaj.. Nie przestawiałam nawet go nie podlewałam. Po prostu zapomniałam .Stał sobie spokojnie w oświetlonym kącie. Teraz będzie miał cztery nowe gałązki. Przepraszam za jakość zdjęć. Mój telefon nie uchwycił wszystkich białych kiełków. Jak podrosną dam następne zdjęcie to będzie je widać.




Kinia34
-
- 50p
- Posty: 66
- Od: 10 sty 2018, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Witam wszystkich 
Mam problem z Zamiokulkasem
1. Od jakiegoś czasu zaczęły mu usychać końcówki, nie są żółte tylko ogonki usychają. Niektóre liście (te z dolnej części łodygi) jaśnieją (wydaje mi się że za niedługo będą żółknąć, nie są to nowe liście i raczej nie urosły). Kiedyś go zalałam i od tego zżółkło kilka liści, ale raczej szybko zżółkły, a teraz to trwa już miesiąc.
Oprócz tego wypuszcza nowe pędy które rosną troszku ponad ziemię a potem usychają od czubka (wypuścił takich 4, które powoli zasychały od góry i zmarniały, teraz w tych samych miejscach pokazują się nowe i znów marnieją od góry)
2. Sprawdzałam korzenie, nie są w najgorszym stanie tylko znalazłam kilka "pustych" w środku. Tak jakby skórka została a środka nie ma. Po prostu są puste, nie śmierdzą, nie są spleśniałe, są suche. Jak pociągnęłam za jeden taki to odszedł od "reszty" korzonka. Czemu tak się dzieje?
Jakiś czas temu starałam się go przesuszyć - nie podlewałam ponad miesiąc. Podlałam go 27 grudnia i jak dzisiaj sprawdzałam to ziemia nie jest mokra, tylko minimalnie wilgotna, ma drenaż na dole doniczki, usuwam wodę z podstawki. Ma ziemie uniwersalną z domieszka piasku, nie jest zbita. Może mu brakuje jakiś minerałów? Podlewam go przegotowana wodą, stoi koło 24 godzin zanim jej użyję. Stoi 1m od okna, ale jest zima więc nie wydaje mi się żeby miał za dużo promieni słonecznych, z dala od okna.
Co mam robić żeby nie zmarniał do reszty? Może jakieś pomysły, bo widać że próbuje, wypuszcza nowe, ale coś mu przeszkadza

Mam problem z Zamiokulkasem

1. Od jakiegoś czasu zaczęły mu usychać końcówki, nie są żółte tylko ogonki usychają. Niektóre liście (te z dolnej części łodygi) jaśnieją (wydaje mi się że za niedługo będą żółknąć, nie są to nowe liście i raczej nie urosły). Kiedyś go zalałam i od tego zżółkło kilka liści, ale raczej szybko zżółkły, a teraz to trwa już miesiąc.
Oprócz tego wypuszcza nowe pędy które rosną troszku ponad ziemię a potem usychają od czubka (wypuścił takich 4, które powoli zasychały od góry i zmarniały, teraz w tych samych miejscach pokazują się nowe i znów marnieją od góry)
2. Sprawdzałam korzenie, nie są w najgorszym stanie tylko znalazłam kilka "pustych" w środku. Tak jakby skórka została a środka nie ma. Po prostu są puste, nie śmierdzą, nie są spleśniałe, są suche. Jak pociągnęłam za jeden taki to odszedł od "reszty" korzonka. Czemu tak się dzieje?
Jakiś czas temu starałam się go przesuszyć - nie podlewałam ponad miesiąc. Podlałam go 27 grudnia i jak dzisiaj sprawdzałam to ziemia nie jest mokra, tylko minimalnie wilgotna, ma drenaż na dole doniczki, usuwam wodę z podstawki. Ma ziemie uniwersalną z domieszka piasku, nie jest zbita. Może mu brakuje jakiś minerałów? Podlewam go przegotowana wodą, stoi koło 24 godzin zanim jej użyję. Stoi 1m od okna, ale jest zima więc nie wydaje mi się żeby miał za dużo promieni słonecznych, z dala od okna.
Co mam robić żeby nie zmarniał do reszty? Może jakieś pomysły, bo widać że próbuje, wypuszcza nowe, ale coś mu przeszkadza

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19307
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Przecież rozwiązanie masz podane na tacy.
Zdrowe korzenie to nie takie, które są suche czy pogniłe. Jeśli roślina ma minimalną ilość zdrowych korzeni to jak ma się prawidłowo rozwijać, pobierać wodę z podłoża, a ono ma przesychać?
Skoro przelałaś roślinę i doszło do uszkodzenia korzeni, a Ty nic w tym czasie nie zrobiłaś to mogło dojść do infekcji grzybowej, która rozeszła się po zdrowych korzeniach.
Jestem na 99% przekonany, że problem powstał przy posadzeniu bezpośrednio w uniwersalną ziemię, bez dodatku żadnego rozluźniacza, np. agroperlitu.
Poczytaj wątek o prawidłowej uprawie i pielęgnacji.
Zdrowe korzenie to nie takie, które są suche czy pogniłe. Jeśli roślina ma minimalną ilość zdrowych korzeni to jak ma się prawidłowo rozwijać, pobierać wodę z podłoża, a ono ma przesychać?
Skoro przelałaś roślinę i doszło do uszkodzenia korzeni, a Ty nic w tym czasie nie zrobiłaś to mogło dojść do infekcji grzybowej, która rozeszła się po zdrowych korzeniach.
Jestem na 99% przekonany, że problem powstał przy posadzeniu bezpośrednio w uniwersalną ziemię, bez dodatku żadnego rozluźniacza, np. agroperlitu.
Poczytaj wątek o prawidłowej uprawie i pielęgnacji.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta