Ogród Ali -> alana cz.1

[alana]

Witajcie świątecznie
Chleb jak już pisałam, niestety ma lekkiego zakalca, ale żytni razowy musi być trochę cięższy i "mokry", wiec nie przeszkadza. Jak jest lepsza pogoda, to pieczemy chleb na działce, wtedy wychodzi o wiele smaczniejszy Nie ma większej frajdy niż własny chleb, jeszcze na zakwasie ;)

Magda, ciasto może czeka na Sylwestra, jak u nas Twój taniec już widziałam u Ciebie

Grzegorzu właśnie świętuje rodzina w zasadzie mała, bo pięcioosobowa i małe dziecko A chleb an chrzanie tez już kiedyś chciałam piec, bo chrzanu mamy prawie plantację i jeszcze ten posmak, muszę spróbować latem. Jak się uda to pokażę. A swój chleb ma tę przewagę, że nie ma żadnych sztucznych spulchniaczy i od razu to czuć w smaku.
Zachęcam wszystkich do pieczenia chleba, ot chociażby okazjonalnie, w zasadzie to jest łatwa i szybka praca.

Danielu vivir witam Cię na mojej działce Zapraszam częściej i na roślinki i smakowitości.

Mam nadzieję, że w końcu uda mi się jakoś ludzko sfotografować nasze choinki, to jutro bym pokazała no i naszą piękną zimę :P

[Grzegorz B]

Zachęcam wszystkich do pieczenia chleba, ot chociażby okazjonalnie, w zasadzie to jest łatwa i szybka praca.

Pewnie, jak się ma takie talenty

[alana]

Pewnie, jak się ma takie talenty

Jaki talent ale ten chleb chyba łącznie z przygotowaniem (bez zakwasu oczywiście) zajął mi ok 1,5 h, albo i mniej. Próbuj, nie zastanawiaj się

P.S. Zeby nie było tak idealnie, solić chleba nie umiem, zawsze niedosolony wychodzi:D

[Grzegorz B]

P.S. Zeby nie było tak idealnie, solić chleba nie umiem, zawsze niedosolony wychodzi:D

Eeee, mi tam nie przeszkadza, bo ja mam wyczulone kubki smakowe na sól, więc mam słone życie , niedosolone, dla mnie jak znalazł

[Karolcia]

Alu,to ja czekam na zdjęcia choinki,bo ja zdjęcia zrobiłam ale jakieś takie...bzie.
Nic ciekawego uchwycić nie potrafię

[alana]

Eeee, mi tam nie przeszkadza, bo ja mam wyczulone kubki smakowe na sól, więc mam słone życie , niedosolone, dla mnie jak znalazł

Ooo, to w sam raz na mój chleb, wiec zapraszam zapraszam, może kiedyś uda mi się poczęstować wypiekami w rzeczywistym świecie ;)
Pewnie, sól niezdrowa, cała rodzina mało jej używa, wiec niedosolony chleb nikomu nie przeszkadza.

Magda, ja już w ubiegłym roku chciałam Wam pokazać nasze choinki, ale takie brzydactwa zamazane powychodziły, cóż wyższa szkoła jazdy takie fotografie ;) Wrzucaj, jakie wyszły, nie będziemy się przecież za to karcić ;)

[Karolcia]

Tylko takie,jakieś kulawe
Reszty się pozbyłam

[alana]

Madziu, bardzo ładne zdjęcia! A jak ślicznie ususzyłaś pomarańcze, w ogóle nie straciły koloru. Aż czuć ich zapach. Czy ja dobrze widzę, ze masz na choince ten typ starych porządnych lampek zaczepianych na gałązkach za uchwyt? My mamy takie jeszcze prl-owskie, z odpowiednim szacunkiem traktowane
Bardzo ładne dekoracje

[Karolcia]

Tak Alu,masz sokoli wzrok
Te stare oświetlenia...mam do nich sentyment i chyba się z nimi nie rozstanę

[alana]

Tak Alu,masz sokoli wzrok
Te stare oświetlenia...mam do nich sentyment i chyba się z nimi nie rozstanę

Ja tez (i cała moja rodzinka;)), nie wyobrażam sobie choinki bez nich, chociaż jedna, w moim pokoju takowego oświetlenia nie posiada:(
Ale tu Cię przebiję, choineczka w przedpokoju ma radzieckie lampki

[Karolcia]

Alu,to prawdziwa perełka.
Radzieckie lampki,ful-wypas

[Grzegorz B]

To takie lampki jeszcze istnieją , też je pamiętam, ale dawno w koszu wylądowały, a były niezniszczalne, nie tak jak teraz chińskie badziewie . Brawo kustoszki świątecznych antyków

[Karolcia]

Grzesiu,chińszczyzna to czasem jednych świąt nie przeżyje Bywa że ani raz nie zaświeci
A takie lampki są w cenie 50 złociszy za komplecik ale pociągną kilka sezonów

[alana]

Radzieckie lampki,ful-wypas

Pewnie, ze ful wypas, żałuje, że wiecej takich nie mamy ;)

To takie lampki jeszcze istnieją, też je pamiętam, ale dawno w koszu wylądowały, a były niezniszczalne, nie tak jak teraz chińskie badziewie.

My to jesteśmy sentymentalne chomiki i ciężko nam cos wyrzucić i jeszcze jeden starszy komplet takich lampek leży w częściach w jakiejś szafce, w razie awarii działających lampek ;) A u nas nie byłoby chyba choinki bez tego kompletu
Macie rację, ta chińszczyzna to koszmar, ale niestety i u nas jest w domu trochę takich lampek, nie da się tego ominąć.

To radzieckie (a może to już rosyjskie) w całej okazałości:



A to choinka u mnie w pokoju (istny barok, prawda )

- niestety niewyraźnie

A to główna choinka ;)


A teraz trochę mniejszych ozdób:
- małe jabłka, zbierałam je jeszcze wczesną jesienią i tak leżały ze dwa miesiące w lodówce

- a te jabłka stoją w takiej oto butelce (nawet sie postarałam i zrobiłam świąteczną butelkę ;))

- stroik ze stołu

[Grzegorz B]

Alu, twórcza jesteś, ozdoby bardzo oryginalne

Wiesz, zauważyłem, że radziecka/rosyjska moda i nas nie ominęła , jeszcze nie tak dawno, takie lampki błąkały się w kartonie