Ewuniu! Ależ ten Leonek pogodny i radosny! Niech rośnie zdrowo i bezproblemowo, dając szczęście rodzicom i dziadkom.
Wspominkowe zdjęcia wywołuję tęsknotę, tym bardziej takie słoneczne, ale zdaje się, że tylko one nam już pozostaną.
Na jutro takiego samego błękitu nieba i dużo życzę.
WitajEwciu,Leoś jest świetny ,tyle szczerości w jego uśmiechu ,widać jaki ruchliwy a list do Mikołaja rozszyfrowałaś rewelacyjnie w ogródku wspomnieniowym miło posiedzieć ,pozdrawiam
Ewciu Leoś Twoja chluba wymiata nawet ogródek Widać że bardzo go kochasz i tęsknisz! Może kiedyś będziecie bliżej żeby jeść śniadanko przy jednym stole i poczuć jego ciepło i młodość. Życie przynosi różne niespodzianki!
Słonko masz to niech Ci świeci jak najdłużej
Ewcia jak to dobrze, ze doczekałyśmy czasu kiedy nie musimy wygladać listonosza czy Leoś napisał czy nie klikasz i gadasz z Leosiem w naszej młodości nawet nie wiedziałyśmy że takie cudo istnieje
Wspominki ogrodowe też lubię tylko troszkę czasu mam na nie małoale nadejdzie chyba taka chwilka kiedy siądę i bedę wspominać .
Ewo Leoś to śliczny, pogodny chłopiec, po oczkach widać że także fajny psotniś.
Karmnik bardzo ładny, ja również mój wywiesiłam i zaczęłam dokarmiać ptaszki.
Twój czarny kotek identyko jak moja Pusia, pomiziaj obydwa mocno.
Życzę zdrowia!
Świetny list do Mikołaja Musiałaś mieć zajęcia z szyfrologii skoro tak bezbłędnie udało ci się odczytać zakodowaną wiadomość
Pół psa rozłożyło mnie na łopatki Choć zw względu na jego gabaryty bardziej by pasowało dwa psy Cudny ten twój kudłacz Kotki zdziwione, że wolisz oglądać telewizję niż ich piękne futerka
Sikorkom spodobała się gościna w tak ładnym otoczeniu...
Ale i tak Leoś wymiata
Witam i dziękuję za odwiedziny
Leoś zdominował wasze wpisy i tak z nim jest gdzie się nie pojawi to od razu ma wielbicielki i wielbicieli... też jestem zadowolona z postępu techniki, bo moje dzieci to już chyba tam zostaną, Leoś jest jest dzieckiem kolorowym więc lepiej dla niego i jego rodziców żeby zostali tam gdzie są Ja już przywykłam do tej odległości i wirtualnych kontaktów.
U nas jeszcze kilka dni temu było zielono ...
A dzisiaj już jest prawie zimowo ...
Następnym razem wstawię kilka wspomnieniowych fotek, bo zimowe mniej więcej będą do siebie podobne
Ewuniu, co Ty opowiadasz?! Leoś jest ślicznym chłopczykiem!
Miałam ucznia, który miał arabskiego tatę i muszę Ci powiedzieć, że nie tylko był przesympatycznym i bardzo koleżeńskim, ładnym chłopcem o śniadej cerze, ale też solidnym, zdolnym uczniem, a dziewczyny wprost szalały za jego towarzystwem.
Zima zaczyna powolutku bielić otoczenie i jeszcze tylko by się przydało dla równowagi.
Trzymaj się cieplutko, Ewuś.
Ewciu chyba wiem co czujesz...oszołomów nigdzie nie brakuje O tej porze wolę białe widoki od tych późnojesiennych ...takich nijakich, a teraz ogród jakby udekorowany białym puchem, że by tak zostało przynajmniej do Sylwestra Zobaczymy? A czy robisz jakieś ozdoby na choinkę, a może dla Leosia?
Ewuniu, wszystkie dzieci nasze są, bez względu na kolor skóry, poczęte metodą naturalną czy z inwitro
Chochołów różom jeszcze nie robiłam, ale przy pierwszym ociepleniu to zrobię. Dziś w nocą było -9 poniżej zera, wiec róze już chyba się
przestawiły na zimno i dostaną kopczyki. W karmnikach uzupełniłam słonecznik a pod krzaczki rozrzuciłam ćwiartki jabłek dla kosów.
Lucynko, Krysiu, Marysiu, Wandziu dziękuję za miłe słowa i odwiedziny... Dzisiaj już zachocholiłam moje różyczki, a przy okazji dostało się troszkę słomy chryzantemom, bo młodziutkie i barbulę też nieco osłoniłam żeby przetrwała do wiosny, bo malutka
a teraz jak na grudzień przystało wspominki zacznę od maja... układam wspominki tak by starczyło do marca, bo potem będą już nowinki
właśnie wtedy kwitła moja staruszka... niestety zachorowała i wycięłam jej wszystkie pędy licze ze odbije i za jakiś czas znów zakwitnie
Piwonie szykowały się do występu...
Kilka żurawek niektóre już kwitną inne się szykują do kwitnięcia...
Żurawki są dekoracyjne cały rok... nawet jak jest mróz i śnieg...
Na koniec mój Leoś sprzed roku... akurat był mnie odwiedzić i pięknie kwitnący Migdałek ...
Ewuniu jakie ładne widoki słonecznego maja w ogrodzie. Niestety masz rację, że Leoś będzie lepiej dorastał w wielokulturowym kraju. U nas chyba jeszcze długo będą ludzie, oceniający człowieka po kolorze skóry, a nie tego kim jest. Mam w rodzinie osobę, która ma taką mentalność, że nawet otyłość, lub zbytnia chudość, jest powodem do drwin. Inne nacje to powinno się jej zdaniem wytępić, tylko prawdziwi Polacy mogą żyć w tym kraju.
Niech te zimowe widoki będą na święta i parę dni po, a potem tylko już słońce i ciepło.
Miłej niedzieli.
U mnie nadal trzyma zima, jest sporo śniegu i nawet w ciągu dnia kilkustopniowy mróz. Z tym większą przyjemnością obejrzałam Twoje kolorowe, majowe zdjęcia. Pięknie wygląda ukwiecony migdałek.
Leoś, jak zawsze uroczy, szczególnie z tą ogromną maskotką w tle.
Cóż, Ewuniu, już tylko wspomnienia nam zostały i wyczekiwanie dłuższych wiosennych dni.
Majowe obrazki takie wesolutkie, aż miło popatrzeć.
A Leoś ładnie podrósł od wiosny.
Cieplutko pozdrawiam i zdrówka życzę.