Witajcie,
Lucynko, Jadziu, Marysiu
Odpowiem Wam razem na jeden temat, wszystkiemu winien internet że ja wybywam z domu,koleżanka znalazła to ogłoszenie i dziesięć nas się
wybrało na Wawel.

Dzisiaj ciężko pracowałam na działce a mogłam być a Zabrzu na Mszy Św. KLUBU KRESOWIAN z którym mamy kontakt.Jutro pojadę tam na koncert. Tylko coś za dużo tych wyjazdów , poniedziałek film "Dwie korony", wtorek prześwietlenie kręgosłupa ,środa SPOTKANIE ANDRZEJKOWE trzech klubów Seniora W domu czeka mnie uszycie dwóch sukien dla aniołów na jasełka w liceum.Dobrze że eM zajmuje się wnukami i kuchnią, nie wychodzi z domu , bardzo cierpi na to biodro,dziesiątego stycznia ma się zgłosić z wynikami , zobaczymy jaki dostanie termin operacji.
Moja miłość ogródek, trochę ma mi za złe że mało czasu mu poświęcam.
Ale się rozpisałam teraz cd. fotek z przed kilku dni.
