Jabłoń: choroby, szkodniki

[gienia1230]

aha, rozumiem, dziękuję

[jagusia111]

Gieniu tylko ten miedzian nie raz tylko przynajmniej dwa, trzy razy do kwitnienia.

[gienia1230]

Rozumiem, wielkie dzięki !

[phantom]

Raczysko?

[maryann]

Tak zaawansowane? Witojcie wsyscy razem! Na pochyłą jabłonkę wszystkie grzyby skaczą(i ślimak)...

[phantom]

Na to wychodzi. I zaatakowało szybko, w zeszłym sezonie jabłonka rosła normalnie i obficie owocowała. Dopiero w tym liście zbledły.

[seedkris]

phantom, To skutki wideł. Te rozgałęzienie przy samym gruncie o ostrym koncie. Wychodzi po latach. Ja bym to jakoś zabezpieczył. Usunął bym darń wkoło pnia i to miejsce wysypał żwirem. Wtedy łatwiej wysycha.

[phantom]

Czyli to nie jest rak kory? Bo na gałęzi wyżej (drugie zdjęcie) kora tez niespecjalnie wygląda. Jest sens ją ratować? Zrobić coś jeszcze oprócz oczyszczenia gruntu dookoła?

[Gayaruthiel]

Ze dwa lata temu pytałam o rady odnośnie naszej jabłonki. Po przycięciu obsypała się kwiatami, po raz pierwszy zawiązała jabłka, które dotrwały aż do jesieni... ale wszystkie są chore i niejadalne. Na moje niewprawne oko wygląda to jak jakiś grzyb. Czy da się to drzewko jeszcze wyrpowadzić na prostą i za parę lat mieć z niej zdrowe jabłka? Owoce są chore od strony wystawionej na deszcz i zdrowsze od strony skierowanej ku drzewku.

[maryann]

Opryski jakieś były? Czym, kiedy?

[Gayaruthiel]

Nigdy i niczym, kupiłam ten teren już z zaniedbanym drzewkiem.

[gienia1230]

Jeśli to dla mnie podpowiedź, to będ?c ostatnio w Polsce nie kupiłam plantivax-u. Dostosuję się do rady Jagusi i spryskam kilkakrotnie i obficie miedzianem. Mam już opryskiwacz z długa lanca (z Polski) więc już nie będę tańcować z drabina wokół drzewek

[maryann]

Nigdy i niczym, kupiłam ten teren już z zaniedbanym drzewkiem.

Ten rok był ogólnie ciężki nawet przy próbach ochrony chemicznej.
Ale pytam dlatego, że owoc wygląda nie na chory np. od parcha, ale poparzony Miedzianem. Dodatkowo może być wrażliwa odmiana i jeszcze dziabnięty przez jakiegoś szkodnika lub mechanicznie. Tak że spokojnie, następny rok bezie lepszy.
A tu trzeba mieć więcej przykładów owoców; choć może ktoś po tym jednym coś więcej zdiagnozuje.

[Gayaruthiel]

To nie są cztery zdjęcia jednego owocu, tylko czterech różnych, bo wszystkie jabłuszka są porażone tym samym czymś.

[bobolak]

Witam,
odkryłem dziś coś takiego na zaniedbanej jabłoni rosnącej obok szopy. Takich "wżerów" jest dosyć sporo. Czy to rak bakteryjny i czy jakoś to ratować?