Marynko cieszę się, że Ci się podobają
Olu zgadza się, raz już widziałam jak został przycięty i odrósł

faktycznie drzewo-chwaścik, lepiej podziwiać z daleka
Jagi one faktycznie najlepiej sprawdzają się w dużych ogrodach albo w zieleni miejskiej
Lucynko w pełni podzielam ten pogląd
Mario sumaki podczas burz i wichur najczęściej się przewracają - mają dość słabe korzenie, dlatego raczej nie osiągają dużych rozmiarów
Piętnastego listopada sezon się skończył ? autobus po raz ostatni pojechał na odległe działki, trasa została skrócona i aż do wiosny można się tam dostać samochodem lub idąc pieszo poboczem. Prawdopodobnie odwiedzę Truskawkową jeszcze raz, w grudniu, by pobielić drzewa i przywieźć parę rzeczy. A potem byle do wiosny, do piętnastego marca i nowego sezonu.
Jedno jest pewne: ta zima nie będzie nudna. Coraz bardziej prawdopodobna staje się przeprowadzka która pochłonie sporo czasu. Bardziej dokładnie i mam nadzieję lepiej zaplanuję kolejny sezon ogrodniczy, chociaż życie i dostępny czas pewnie zweryfikują te plany. Ale nie szkodzi, takie listy traktuję raczej jako wybór rzeczy, które mogę zrobić, a nie sztywny harmonogram. Pewnie w trakcie wyskoczy też milion niespodziewanych drobiazgów, bo przecież nie może być nudno, prawda?
