Przydomowa hodowla kur cz.2
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Jak podajesz Scanomune ptakom?
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3078
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Kiedyś wet zaleciła 1 kapsułkę do 2-3 litrów wody.
- ZielonaZabka
- 500p
- Posty: 548
- Od: 7 kwie 2016, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
21. października znalazłam dwa jajka, 2. listopada jedno - i do teraz cisza. Gniazda sobie kurka mości, ale nie znosi jajek. To normalne na początku taka nieregularność, czy strzeliła focha, bo przesunęłam w kurniku skrzynki gniazdowe?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Światła coraz mniej, robactwa (białka) coraz mniej, zima idzie a Ty byś chciała mieć coraz więcej jaj? ;)
Nie martw się, niedługo znowu zacznie znosić i młodym kurom mniej zimno przeszkadza.
Nie martw się, niedługo znowu zacznie znosić i młodym kurom mniej zimno przeszkadza.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Z zaniku robactwa akurat w tym roku cieszę się, jak nigdy.
Niestety, dżdżownice, a także ślimaki przenoszą nicienie, a te czarną główkę, cykl zwalczania której właśnie zakończyłam u pawi.
Szczęśliwie wszystkie nadal żyją, więc chyba będzie OK.
Teraz rozprawiam się z nicieniami u wszystkich ptaków.
Przyczyną takiego nasilenia pasożytów wydaje się skrajnie mokry rok - obrzydlistwo.
A najlepsze jest to, że ostatnie odrobaczanie i dezynfekcja woliery miało miejsce 3 miesiące temu.
A propos źródeł białka dla ptaków dobry jest np. twaróg.
U mnie na coś około 13 niosek codziennie jest od 5 do 8 jajek.
Całkiem nieźle, jak na tę porę roku:)
Niestety, dżdżownice, a także ślimaki przenoszą nicienie, a te czarną główkę, cykl zwalczania której właśnie zakończyłam u pawi.
Szczęśliwie wszystkie nadal żyją, więc chyba będzie OK.
Teraz rozprawiam się z nicieniami u wszystkich ptaków.
Przyczyną takiego nasilenia pasożytów wydaje się skrajnie mokry rok - obrzydlistwo.
A najlepsze jest to, że ostatnie odrobaczanie i dezynfekcja woliery miało miejsce 3 miesiące temu.
A propos źródeł białka dla ptaków dobry jest np. twaróg.
U mnie na coś około 13 niosek codziennie jest od 5 do 8 jajek.
Całkiem nieźle, jak na tę porę roku:)
-
- 50p
- Posty: 86
- Od: 6 lut 2014, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzyce Wielkie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
U mnie podobna nieśność na 12 szt mam od 6 do 8 jaj.Madziagos pisze: U mnie na coś około 13 niosek codziennie jest od 5 do 8 jajek.
- ZielonaZabka
- 500p
- Posty: 548
- Od: 7 kwie 2016, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
No owszem, chciałabym coraz więcej jajek, co w tym dziwnego? Dziś po tygodniu przerwy jest jajko, czwarte w historii mojego kurnika, 48 gramów, czyli największe z dotychczasowych. Pierwsza złozone w skrzynce gniazdowej, chociaż gniazdo umoszczone w słomie w kącie też jest. No ale zawsze to jakis postęp.
- Agga167
- 200p
- Posty: 209
- Od: 2 wrz 2012, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
U mnie z jajeczkami różnie, ale nie narzekam, dla nas w sam raz, a dzieci lubią mączne rzeczy. Od 9 kurek miewam a to 5, a to 2, a dziś były 3.
Agnieszka
- apw81
- 200p
- Posty: 360
- Od: 11 lis 2011, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
U nas na 8 dorosłych niosek w ostatnich 3 dniach było tak: 0 jajek, 2 jajka, dziś 3 jajka. Niedużo. Odpoczywają. Poza nimi mam 4 kurki czubatki około 22 tygodniowe. Jeszcze nie zaczęły się nieść. Czy zaczną tak przed zimą czy przez krótki dzień dopiero pierwsze jajka będą aż na wiosnę ? Jak to jest z kurami z wylęgów majowo-czerwcowych ...?
Drugi rok hoduję kury i nadal niezmienna satysfakcja ze zbierania jajek

Drugi rok hoduję kury i nadal niezmienna satysfakcja ze zbierania jajek


pozdrawiam Asia
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Ja blisko piętnaście lat mam mały kurnik i satysfakcja z jaj nie przemija.
Czubatki powinno spokojnie przed zimą zacząć się nieść, ale tu pewności nikt nie będzie miał.
Czubatki powinno spokojnie przed zimą zacząć się nieść, ale tu pewności nikt nie będzie miał.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
No to wpadła w odwiedziny kuna albo tchórz. Jedna kura zniknęła, jednej gęsi zniknęła głowa z szyją i jednej kaczce tak samo.
Chyba zamknę sieściuchy na tydzień w piwnicy i po okolicy rozłożę szczepionki z toxanem bo żywołapką nie wyrobię.
Chyba zamknę sieściuchy na tydzień w piwnicy i po okolicy rozłożę szczepionki z toxanem bo żywołapką nie wyrobię.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
A ja miałam odwiedziny szczura (chyba) w kurniku.
Na wpół zjedzony został tylko (na szczęście) jeden z najmniejszych kurczaków, na dodatek z tych rasowych araukanów
Szczur najprawdopodobniej przegryzł się przez ,,starożytne" stuletnie fugi pomiędzy kamieniami, z których jest ściana.
Znalazłam przy podłodze dziurę w ścianie, która wyglądała, jak wyjście nowego tunelu.
Dziurę oczyściłam, uzupełniłam kamieniami i zakleiłam klejem do mocowania płyt styropianowych.
Teraz już tamtędy gnojek nie wlezie.
Żywołapka też nastawiona, ale jak na razie nic się nie złapało.
Na wpół zjedzony został tylko (na szczęście) jeden z najmniejszych kurczaków, na dodatek z tych rasowych araukanów

Szczur najprawdopodobniej przegryzł się przez ,,starożytne" stuletnie fugi pomiędzy kamieniami, z których jest ściana.
Znalazłam przy podłodze dziurę w ścianie, która wyglądała, jak wyjście nowego tunelu.
Dziurę oczyściłam, uzupełniłam kamieniami i zakleiłam klejem do mocowania płyt styropianowych.
Teraz już tamtędy gnojek nie wlezie.
Żywołapka też nastawiona, ale jak na razie nic się nie złapało.
- ZielonaZabka
- 500p
- Posty: 548
- Od: 7 kwie 2016, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Jedna z moich kurek, trikolorka, co chwilę wchodzi do kurnika i mości sobie gniazdko, może jeszcze zniesie jakieś jajko zanim je zima przystopuje
Dzisiaj zrobiłam im na urodziny (moje ;)) mały prezencik w postaci kilogramowej paczki słonecznika, niech podjedzą i się trochę otłuszczą przed mrozami.

- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1110
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Nasze kury (obecnie 16 szt) niosą zaledwie 5-8 jaj dziennie, ale to 2-4 letnie kury, a dla nas na razie starczy. Młode czerwcowe - lipcowe z własnych lęgów jeszcze nie niosą (mam nadzieję, że na święta BN zaczną), co więcej jeszcze nie do wszystkich mam pewność czy będą kurami czy kogutami. Na razie za to pochłaniają ogromne ilości ziarna (może przed zimą), ale mają dość duży wybieg, na który wylatują na wyścigi, co więcej dziś musiałam śmigać do sąsiada, bo kilka doszło do wniosku, że mają ochotę pochodzić zamiast po wybiegu, to po...betonie.
pozdrawiam Ewa
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Żabko najlepszości! Koszyków jajek i spełnienia marzeń!
Dokupiłam na targu kurzym karmę na zimę: pszenicę, owies łuskany i jęczmień, szukałam jeszcze pszenżyta, ale u nas nie ma i wszyscy sprzedawcy mówią, że nie będzie. Przy okazji pooglądałam kurki i prócz miniaturek i innych liliputków te pozostałe wyglądały tragicznie, oskubane, bez dziobów (przycięte), w klatkach nie mogły się nawet obrócić, osowiałe i jedna wielka bieda... No żal patrzeć. Szkoda ptaków
Wczoraj mieliśmy zabawną sytuację, brałam z gniazd jajka dość wcześnie rano i potem dopiero wieczorem. I razem było 6 jaj białych i jedno brązowe. Tylko ze ja nie mam 6 białych kur a 5
Któraś wyrobiła ponad 100% planu
. Wiem, wiem, tylko takie młode tak się równiutko niosą, no ale wczoraj to osłupieliśmy 

Dokupiłam na targu kurzym karmę na zimę: pszenicę, owies łuskany i jęczmień, szukałam jeszcze pszenżyta, ale u nas nie ma i wszyscy sprzedawcy mówią, że nie będzie. Przy okazji pooglądałam kurki i prócz miniaturek i innych liliputków te pozostałe wyglądały tragicznie, oskubane, bez dziobów (przycięte), w klatkach nie mogły się nawet obrócić, osowiałe i jedna wielka bieda... No żal patrzeć. Szkoda ptaków

Wczoraj mieliśmy zabawną sytuację, brałam z gniazd jajka dość wcześnie rano i potem dopiero wieczorem. I razem było 6 jaj białych i jedno brązowe. Tylko ze ja nie mam 6 białych kur a 5



"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka