Pędziki słonka wyglądają - jak moje
Przedszkole super. Ale korzenie Twoich przebijają wszystko - u mnie dopiero teraz w bloku takie dostają, bo w domku to raczej szły w zasuszanie.
Art dziękuję bardzo za pochwały, faktycznie mini całkiem dobrze sobie radzą na tym oknie , a biały-niby biały nic wielkiego ale jakiś tam swój urok ma zabkamarta mini marki to basal keiki od jednego umierającego storczyka, wszystkie liscie mu opadły,walczyłam, walczyłam wkońcu mówię sobie wywalę a on wtedy na raz na tym małym trzonie dziewięć ich wydał. Bałam się ze nie przeżyją bo oddzielałam je bardzo wcześnie , w ogóle się nie rozwijały tak ciasno miały,niektóre z jednym małym korzonkiem poszły w mech. Wiekszość już zbudowała fajne korzonki
mam nadzieję ze pędzikom wystarczy słonka i pąków nie pogububią (ps.Equestris Graz dziś pierwszy kwiatuszek rozwinął, jak kilka pokaże buźkę to to zabiorę go na sesję
Duju miniaturkom tak dobrze że jeden całkiem mi wyrósł , musiałam mu dać większą doniczkę i poszedł na zwykły parapet-właśnie buduje pączki.
Myślę że za tymi moimi korzeniami trochę stoi to że są w kuchni , co chwilę coś się gotuje więc mają dużo wilgoci w powietrzu.
Asiu, ja już trzy razy w większych odstępach czasu podchodziłam do uprawy 'Mini Marka'.
Za każdym razem współpraca trwała do trzech lat z powtarzającymi się ślicznymi kwitnieniami i coś się zaczynało dziać niedobrego.
Potem walka o storczyka i porażka.
Powiedziałam sobie, że już go nie kupię, choć bardzo mi się podoba.
Mam nadz., że Twoje młodziaki, wyhodowane w domowych, znanych Tobie warunkach będą dobrze przystosowane i przyzwyczajone
do takiej parapetowej uprawy. A przez to - dużo odporniejsze.
Chwal się nam proszę, jakie robią postępy Mocno Ci sekunduję
Asia pięć pierwszych zdjęć i omal urzymałam z wrażenia. Trafiłaś prosto w moje uwielbiam te Equestris. Rozumiem że ten biały to ten "zwykly" co to leżał koło equestris oba są piękne. Teraz muszę to "od chorować". Bardzo obficie Ci kwitną gratuluję
Reszta też super. Ostatni żółty też ciekawy, interesująca hybryda.
zabkamarta-tak to ten białasek zwykły-niezwykły. Niestety equestris trochę zasusza pączki ale na razie tylko kilka, mam nadzieję ze na tym się skończy.
olcia84-ten ostatni kupiony gdzies przez internet,niezwykle pracowity, kwitnie ciągle około roku-albo przedłuża pędy albo wypuszcza nowe. Oznaczony na doniczce ''Asian". Pozostałe pedy się ociagają.... brak w kolejce do kwitnień między innymi:Gold staff,Liodoro,Elegant dream diamond,Red eye,Mukalla,Manhattan,Mustery,Mini mark,Pirate picote,Andorra,Breezes,[ JESTEM MISIEM NIECZYTAJĄCYM REGULAMINU ],Brassia rex i inne
Ooooo widzę, że czekamy na ciekawe kwitnienia pełna lista u mnie też cały czas czekam aż to wszystko ruszy. Od jutra ma być więcej słońca, więc liczę, że storczyki będą zachwycone.
Dziś korzystając z tego że musiałam ściągnąć wszystkie storczyki z parapetów do mycia okien była okazja żeby zrobić im kilka zdjęć.Bardzo dużo pączków u mnie leci ale choć trochę kolorków pokażę
Moja mini od której się wszystko zaczęło mini jak to mini malutka doniczka była więc pomyślałam że bidulinka się gniecie wiec chciałam jej dobrze zrobić i ją przesadziłam do 12 cm po roku się wkurzałam że nie kwitnie i zaczęłam czytać i czytać przeniosłam ja z powrotem w mniejszą doniczkę 9cm bo korzenie już trochę wyrosły, liście zrobiły się duże. Od tamtej pory regularnie kwitnie
Tutaj też większość paków opadła cóż cieszę się i z tego
Gold Staff
Equestris Graz- też się sypie z pąków
Biały drobny - najstarsze kwiaty już zrzuca a pąki otwierają się bardzo opornie
Niezmordowany - przedłuża i przedłuża....
Red Eye - kupiony bez większej nadziei za 8 zł -z cyklu nauka ratowania, żałuję że nie zrobiłam zdjęcia po zakupie , całkowicie zasuszony. Liście wisiały jak flaki, korzeni brak(około półtora roku temu).
Dziś już jego 3 lub 4 kwitnienie, korzenie cudowne, liście jędrne.Piękny jest warto było ratować
Ravena (z tego samego cyklu ratowania)
Frontera
Charmer
Woskowy
i Niespodzianka miała być Brassia Rex (kupiona przez internet) w wyszło to
Asiu pięknie kwitną tylko przykro mi, że aż tyle pączków Ci opada. U mnie na tą chwilę zdarzyło się to też, ale dotyczy to tylko paru sztuk. Niestety ostatnio słoneczka było za mało. na szczęście teraz to nadrabia i przez najbliższe dni trochę nam poświeci.
Masz parę pięknych egzemplarzy, które z chęcią widziałam bym w swojej kolekcji. Tego białego od którego zaczynałaś bym przygarnęła, ale również Gold Staff jest ciekawe no i Phalaenopsis Graz piękne i obficie kwitnie Frontera ma ciekawe wybarwienie i ten ostatni woskowy też bym zapakowała na swój parapet
Asiu, moja imienniczko - świetną robotę wykonujesz z tym ratowaniem
Hybrydy masz piękne i bardzo ciekawe. Konkurują pomiędzy sobą urodą
Przyznam, że mam słabość do tych o 'ostrych' płatkach.
Pąki opadają i psują nam humor, gdy w wyobraźni już widzimy burzę kwiatów, a tu popsuty efekt...
U mojego Dendrobium to najprawdopodobniej zbyt długo pozostawione otwarte uchylnie okno spowodowało
nagłe zżółknięcie kilku pąków. A miało być tak pięknie