Czytuję i przeglądam Wasze wątki i zauważyłam, że siewki i młodziaki królują, a tylko czasami w tle zamajaczy dorodny korpus seniora. A mnie nurtuje pytanie jak wygląda gymnolek po latach, a starszawy astraczek jak? Jak żyją notokaktusy, które pamiętają czasy kiedy nie były jeszcze parodiami? Ile żyje turbinek? Czy mammillarie ładnie się starzeją?

Zima to czas snucia opowieści, szkoda by było, żebyście wszyscy udali się na zimowisko ze swoimi cierniuchami. Zapewne z niejednym starszym egzemplarzem wiąże się jakaś ciekawa historia, może początek kolekcji, może podarunek od dawnej miłości.
Mam nadzieję, że sie Wam moja propozycja spodoba, a jak nie, to niech ten watek Moderator wykasuje bezlitosnie. Howq