Wiejski po przejściach cz.36
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Marysiu czytam o zniszczeniach, płotu szkoda takie fajne tło robił. Dobrze, ze w ciągu dnia wiatr ucichł, tylko po co tak cały dzień padało.
Jesienne widoki pokazujesz. Dziś właśnie zastanawiałam się kiedy jest więcej pracy w ogrodzie wiosną czy jesienią, stwierdziłam że jesienią. Wiosna nas cieszy to praca idzie szybciej, a jesień przytłacza, wolniej pracujemy.
Jesienne widoki pokazujesz. Dziś właśnie zastanawiałam się kiedy jest więcej pracy w ogrodzie wiosną czy jesienią, stwierdziłam że jesienią. Wiosna nas cieszy to praca idzie szybciej, a jesień przytłacza, wolniej pracujemy.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42347
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Kasiu dostałam maleńką chyba siewkę od Michała jakieś cztery lata temu i mocno wyrosła. Zimą Iwonka ze szczecina pokazała swoją mocno przyciętą i zapytałam kiedy i jak! Zgodnie z instrukcją pierwszy raz mocno przycięłam likwidując pokrój krzaczasty wczesną wiosną, ale wybujała i wiosna znowu dostanie po gałązkach
a i oczywiście jeszcze nie owocuje
to jest morwa biała!
Dorotko no szkoda ale to materiał z altanki z pierwszej działki więc z odzysku deski parę razy malowane więc trzymają się, ale słupki mimo że smołowane przegniły. Ostatnie deszcze na pewno im się przysłużyły. Miałam z tych samych desek ławki, które tego lata poszły w zapomnienie. Może Marek coś pomyśli, ale ile się nagada, ze mi chęć przechodzi
masz rację jesienne prace mniej mobilizują ale jak zrobisz to już oczami wyobraźni widzisz efekt wiosenny
Jak tak roboty skończone? pogoda Wam nie sprzyja!


Dorotko no szkoda ale to materiał z altanki z pierwszej działki więc z odzysku deski parę razy malowane więc trzymają się, ale słupki mimo że smołowane przegniły. Ostatnie deszcze na pewno im się przysłużyły. Miałam z tych samych desek ławki, które tego lata poszły w zapomnienie. Może Marek coś pomyśli, ale ile się nagada, ze mi chęć przechodzi


- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Mieszkasz w pięknej okolicy Marysiu, tylko pozazdrościć sielskich widoków.
I całkiem sporo u Ciebie kwitnie. U nas też padało i wiało paskudnie, do reszty wykończyło hortensje i dalie.
I całkiem sporo u Ciebie kwitnie. U nas też padało i wiało paskudnie, do reszty wykończyło hortensje i dalie.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8908
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Marysiu
Podziwiam dzielność z jaką zniosłaś odwiedziny tego na ''X''
Współczuję z całego
Wkurzające najbardziej właśnie jest, jak coś starego się rozwali i trudno naprawić.
Sprzątanie na długo niestety będziecie mieć
U nas wiało też, ale tylko szarpało roślinami. Po tym co w sierpniu Kaszuby odwiedziło obiecałam sobie więcej nie narzekać na połamane roślinki.
To Synowa nie będzie już gdzie miała mebli odnawiać
Szybko wiatę na doniczki tam postawcie
U nas rolę orkanu często przejmuje Z. Jak ostatnio zbierał orzechy to się musiało potem moim płaczem zakończyć
U nas też wszystko przemoczone, siąpi nieustannie i orła można wywinąć, jak się nieostrożnie chodzi
Pozdrawiam z zapłakanego Wądołka
Podziwiam dzielność z jaką zniosłaś odwiedziny tego na ''X''

Współczuję z całego

Wkurzające najbardziej właśnie jest, jak coś starego się rozwali i trudno naprawić.
Sprzątanie na długo niestety będziecie mieć

U nas wiało też, ale tylko szarpało roślinami. Po tym co w sierpniu Kaszuby odwiedziło obiecałam sobie więcej nie narzekać na połamane roślinki.
To Synowa nie będzie już gdzie miała mebli odnawiać


U nas rolę orkanu często przejmuje Z. Jak ostatnio zbierał orzechy to się musiało potem moim płaczem zakończyć

U nas też wszystko przemoczone, siąpi nieustannie i orła można wywinąć, jak się nieostrożnie chodzi

Pozdrawiam z zapłakanego Wądołka

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wiejski po przejściach cz.36



Tak mi przykro z powodu szkód wyrządzonych przez wichurę.

Szczęśliwie orkan nie naruszył domu i z tego się cieszę razem z Tobą.

U mnie tylko postraszył, wiał krótko i niczego nie uszkodził.


Zdjęcia z ogrodu bardzo jesienne, ale to raczej wpływ pochmurnej pogody,



Dobrego, słonecznego i zdrowego tygodnia życzę z całego


Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6439
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Marysiu, znowu rozrywkowo u Ciebie na wątku.
Czytam, żeby "to poczytać sobie wyżej, a to niżej"
Poczytałam co zrobił wiatr szaliczkowi. No z każdym rokiem coraz ostrzejsze są te wiatry. I niestety, jest to chwila moment i coś nie wytrzymało. Ale tak jak piszesz - to jest do przeskoczenia.
Mi poucinał gałązki fuksji, wcale jej nie przwracając. Więc też w sumie przeszedł ten orkan jakby obok.
A to, że mokro to przynajmniej roślinki będą odpowiednio podlane na zimę.


Poczytałam co zrobił wiatr szaliczkowi. No z każdym rokiem coraz ostrzejsze są te wiatry. I niestety, jest to chwila moment i coś nie wytrzymało. Ale tak jak piszesz - to jest do przeskoczenia.
Mi poucinał gałązki fuksji, wcale jej nie przwracając. Więc też w sumie przeszedł ten orkan jakby obok.
A to, że mokro to przynajmniej roślinki będą odpowiednio podlane na zimę.

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42347
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Witam ! znowu ktoś grzebał w oprogramowaniu, bo przy poprawianiu literówek znika post
Dlatego niestety zamiast literackiego opisu krótka informacja! Sobota spędzona na porządkach tarasowych. Resztki pomidorów na kompoście, doniczki uprzątnięte a pelargonie, agapanty i datury w pasie startowym pod dach
Sylwio polskie krajobrazy mają wiele uroku! kto z nas pokaże swoje okolice to słyszę słowa zachwytu. Teraz kwitną kwiaty jesieni astry i chryzantemy, hortensje jeszcze w kolorach bo po przymrozku pewnie zbrązowieją. Niestety znowu wieje, ale mam nadzieję że tym razem tylko wieje!
Agnieszko niestety napisałam Ci dużo i ładnie, a wszystko d....wzięli
Na miejscu namiotu Wezyra została podłoga,,,zresztą całkiem ładna ale na niej stół z resztką inwentarza (warsztatu) nakryte wszystko owym brezentem. Ja już wymyśliłam nowe miejsce i nawet mi bardziej odpowiada, ale nie mam robotnika, bo żona go zaangażowała do prac domowych. Nawet jak zrobi przed zimą wiatę to nie ma mowy o myciu doniczek w beczce, bo ręce by mi odpadły
Dlatego i w 2018 mam co robić
Agusiu co ten nasz Zbynio taki nerwowy? ma za dużo czy za mało
Utulam zatem Wądolankę i dziękuję za słowa współczucia
Lucynko już się pogodziłam z tym co nas spotkało, gorzej M bo on to już by chciał tylko leżeć i nic nie robić
a niestety mój płatny pomocnik przymuszony przez żonę do pracy zajęty bardzo. Teraz kończy łazienkę to wiadomo żona pili!
Niebo robi nam teraz mnóstwo niespodzianek i zmienia się czasem z minuty na minutę
Zdjęcia nie pochmurne tylko robione przy tym dziwnym słońcu, ja go nazywam popielatym i na pewno nie jest to wspaniałe pomarańczowe energetyzujące letnie słoneczko!
Dziękuję i takiegoż tygodnia dla Ciebie i dla Was
Bea mówisz że nakombinowałam
O to widzę że masz jakieś układy na górze, bo nie dość że wiatr obszedł się łagodnie to jeszcze wykonał prace za Ciebie i zrobił sadzonki fuksji
Mokro to u mnie aż za bardzo
jak kopałam dołki pod sadzenie to nie raz rezygnowałam, bo stojąca woda wróżyła że roślina zgnije a nie przyjmie się
Nie ma co fotografować, ale coś znajdę sprzed paru dni żeby podkolorować post!
czy wrócą jeszcze takie widoki?

trawy teraz najładniejsze!



Ten maluch bodziszek chyba Confetti, może Jola mnie poprawi jak tu wpadnie, kwitnie niestrudzenia właśnie o tej porze!



Miłej niedzieli i może wam słonko zaświeci

Dlatego niestety zamiast literackiego opisu krótka informacja! Sobota spędzona na porządkach tarasowych. Resztki pomidorów na kompoście, doniczki uprzątnięte a pelargonie, agapanty i datury w pasie startowym pod dach

Sylwio polskie krajobrazy mają wiele uroku! kto z nas pokaże swoje okolice to słyszę słowa zachwytu. Teraz kwitną kwiaty jesieni astry i chryzantemy, hortensje jeszcze w kolorach bo po przymrozku pewnie zbrązowieją. Niestety znowu wieje, ale mam nadzieję że tym razem tylko wieje!
Agnieszko niestety napisałam Ci dużo i ładnie, a wszystko d....wzięli

Na miejscu namiotu Wezyra została podłoga,,,zresztą całkiem ładna ale na niej stół z resztką inwentarza (warsztatu) nakryte wszystko owym brezentem. Ja już wymyśliłam nowe miejsce i nawet mi bardziej odpowiada, ale nie mam robotnika, bo żona go zaangażowała do prac domowych. Nawet jak zrobi przed zimą wiatę to nie ma mowy o myciu doniczek w beczce, bo ręce by mi odpadły


Agusiu co ten nasz Zbynio taki nerwowy? ma za dużo czy za mało

Utulam zatem Wądolankę i dziękuję za słowa współczucia

Lucynko już się pogodziłam z tym co nas spotkało, gorzej M bo on to już by chciał tylko leżeć i nic nie robić

Niebo robi nam teraz mnóstwo niespodzianek i zmienia się czasem z minuty na minutę

Zdjęcia nie pochmurne tylko robione przy tym dziwnym słońcu, ja go nazywam popielatym i na pewno nie jest to wspaniałe pomarańczowe energetyzujące letnie słoneczko!

Dziękuję i takiegoż tygodnia dla Ciebie i dla Was


Bea mówisz że nakombinowałam

O to widzę że masz jakieś układy na górze, bo nie dość że wiatr obszedł się łagodnie to jeszcze wykonał prace za Ciebie i zrobił sadzonki fuksji

Mokro to u mnie aż za bardzo


Nie ma co fotografować, ale coś znajdę sprzed paru dni żeby podkolorować post!
czy wrócą jeszcze takie widoki?

trawy teraz najładniejsze!



Ten maluch bodziszek chyba Confetti, może Jola mnie poprawi jak tu wpadnie, kwitnie niestrudzenia właśnie o tej porze!



Miłej niedzieli i może wam słonko zaświeci

- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Marysiu aż cieplej się robi jak na fotkach słoneczko ... Piękny ten berberys z listkami obrzeżonymi na żółto (golden ring jak wyczytałam) i ładnie się wybarwia o tej porze 

Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Wiejski po przejściach cz.36
U mnie pada ale jak patrzę na Twój ogród Marysiu, to aż się milej robi że gdzieś tam świeci słonko 

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8908
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Marysiu
To przykre, jak mozolna pisanina znika.
Na jednym z serii jesiennej zdjęć masz floks o biało - zielonych liściach
Zaciekawiły mnie żółte kulki
Co to
Z. nerwowy wiadomo, a czy za dużo , czy za mało to w sensie roboty
U nas każdy ma swoje rewiry i jak ten drugi przylezie i narozrabia to jest kłótnia
Miałam napisać, że chyzantemki od Ciebie ciemne, borowo - fioletowe już rozwijają pąki
Niedawno cieszyliśmy się tulipankami a tu już chryzantemy na tapecie.
To przykre, jak mozolna pisanina znika.

Na jednym z serii jesiennej zdjęć masz floks o biało - zielonych liściach

Zaciekawiły mnie żółte kulki


Z. nerwowy wiadomo, a czy za dużo , czy za mało to w sensie roboty

U nas każdy ma swoje rewiry i jak ten drugi przylezie i narozrabia to jest kłótnia

Miałam napisać, że chyzantemki od Ciebie ciemne, borowo - fioletowe już rozwijają pąki

Niedawno cieszyliśmy się tulipankami a tu już chryzantemy na tapecie.
- chinanit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1866
- Od: 6 lip 2013, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Marysiu, przeczytałam ze wiatr dołożył Ci roboty i połamał płot, jakbyś miała mało do ogarnięcia.
U nas przeszło łaskawie, chociaż doniczki fruwały po balkonie. A myślałam, że dobrze zabezpieczyłam.
Wczoraj był ładny dzień, ale z kolei byłam na wyjeździe i nic nie zrobiłam w ogrodzie.
Niewiele mi tam zostało do roboty, ale teraz liście sypią się na potęgę i dziś pada od rana.
Dobrze chociaż że mam już ułożoną ścieżkę z krążków i nowy mostek przez oczko.
Inne zaplanowane prace raczej zostaną przełożone do wiosny, chyba że wróci słoneczko i przyjemniejsze temperatury.
Miłego wypoczynku.
U nas przeszło łaskawie, chociaż doniczki fruwały po balkonie. A myślałam, że dobrze zabezpieczyłam.

Wczoraj był ładny dzień, ale z kolei byłam na wyjeździe i nic nie zrobiłam w ogrodzie.
Niewiele mi tam zostało do roboty, ale teraz liście sypią się na potęgę i dziś pada od rana.
Dobrze chociaż że mam już ułożoną ścieżkę z krążków i nowy mostek przez oczko.
Inne zaplanowane prace raczej zostaną przełożone do wiosny, chyba że wróci słoneczko i przyjemniejsze temperatury.
Miłego wypoczynku.

Z pozdrowieniami, Maria
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Marysiu..przykre że Ksawery narozrabiał w szaliczkowym, cieszyć się jednak należy bo mogło być gorzej. U mnie także drzewo sąsiada przewaliło przęsło płotu, szczęściem że w całości bez połamania.
. Teraz wysłuchuje eMa ile znów będzie miał pracy bo to cztery śruby do przykręcenia.
. Bardzo ładnie kwitną u ciebie wrzosy, ja z nich zrezygnowałam..rok, dwa ładnie kwitły potem już coraz gorzej aż wyleciały.
Pozdrawiam 




- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2813
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Pooglądałam ,poczytałam i teraz coś skrobnę, niedziela mokra i pochmurna to czas na FO pozostał.
Marysiu w Twoim ogrodzie stale coś się zmienia, ciekawe rośliny odkrywam , tylko ja jakoś nie mogę wyjść na prostą.
Stale coś mi staje na drodze , pogoda i związana z tym moja przypadłość pęcherz, zmokłam porządnie na działce i mam


Marysiu w Twoim ogrodzie stale coś się zmienia, ciekawe rośliny odkrywam , tylko ja jakoś nie mogę wyjść na prostą.
Stale coś mi staje na drodze , pogoda i związana z tym moja przypadłość pęcherz, zmokłam porządnie na działce i mam



-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Jednak nie ma to jak słoneczne fotki!
Marysiu, u mnie dzisiaj pogoda w szkocką kratę: deszcz na zmianę ze słońcem.
Poza obowiązkowym wyjściem z domu nigdzie więcej się nie ruszam.
W sumie siedzimy sobie we dwoje, bo młodzi się poprzeziębiali i też siedzą u siebie, by jakiegoś wirusa bądź bakterii nam nie sprzedać. M ma niską odporność, a ja w sobotę muszę pojechać do mamy na jakieś dwa trzy dni i też nie chciałabym zawieźć choróbska.
Od jutra mam mieć niezłą pogodę przez... aż(!) dwa dni
Słońce pilnie potrzebne, bo rośliny się topią w grząskim błocku.
Tobie też
życzę i zdrówka. 

Marysiu, u mnie dzisiaj pogoda w szkocką kratę: deszcz na zmianę ze słońcem.

Poza obowiązkowym wyjściem z domu nigdzie więcej się nie ruszam.


Od jutra mam mieć niezłą pogodę przez... aż(!) dwa dni


Tobie też


Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Łoł, trochę szkód to Ci wichura narobiła
U mnie było delikatniej .
Ale cały czas popaduje i tak jak mówisz , ziemia już nie chce pić . Grząsko, mokro, astry zamykają się inne też zmarnowane tym deszczem. Ale jak tylko przebłyskuje słoneczko , to takie śliczne widoki jak Twoje wrzosy aż miło oglądać
No cóż jesień . 

Ale cały czas popaduje i tak jak mówisz , ziemia już nie chce pić . Grząsko, mokro, astry zamykają się inne też zmarnowane tym deszczem. Ale jak tylko przebłyskuje słoneczko , to takie śliczne widoki jak Twoje wrzosy aż miło oglądać

