Rabata wabiąca motyle

[Reposit-11]

A dużo zostawiasz pokrzyw i innych roślin na których mogą się paść larwy motyli ?

[Shire]

Dziś było bardzo dużo motyli. A najwięcej na budlei.

[wisteria]

Warto przypomnieć, że gąsienice pazia królowej zjadają liście roślin baldaszkowatych takich jak: dzika i ogrodowa marchew, kopru, biedrzeńca, kminku i pietruszki.

[Shire]

Paź królowej tylko przeleciał nad moją działką. Nie zdążyłam go dogonić z aparatem. Do żerowania ma sporo, choćby pokrzywy, które rosną za płotem.
Są za to najpopularniejsze Rusałki Pawiki, Rusałki Pokrzywniki i czasem pojawia się Rusałka Admirał.
W tej chwili u mnie na budlei (najliczniej), astrach marcinkach, aksamitkach, cyniach, werbenach patagońskich, jeżówkach.

Wczoraj było ich tyle, że siadały nawet na mnie.

[dukra13]

Coraz mniej jedzenia w ogródku. Nie spieszę się z porządkami. W tym roku mało popularny jest rozchodnik, wolą ostropest plamisty i aksamitki.

.

Nr. 1 w moim ogródku to oregano. Zawsze zostawiam w warzywniaku ubiegłoroczną nać pietruszki, przez cały sezon.

[Baltazar]

A co powiecie na schronienie dla motyli? W rozumieniu rzecz jasna z myślą dalej posuniętą o wszystkich stadiach tego owada.

Motyle fajne, pożyteczne. Gąsienice na pewno jednak mniej. Zdaje sobie sprawę, że są różne gatunki i różne będą zimowały w takim schronieniu/budce.

Czy warto poświęcić kilka godzin i wykonać takie schronienie czy w sadzie z drzewami i krzewami owocowymi to pomysł sprzeczny z ideą sadu?


EDIT:
Ogólnie niewiele o tego typu schronieniach w polskiej części internetu ale jak ktoś zainteresowany to podaję linki do pracować w języku angielskim:
https://www-familyhandyman-com.translat ... r_pto=wapp
https://feltmagnet.com/crafts/garden-bu ... r_pto=wapp

[Szczurbobik]

Kiedyś "szarpnęłam się" i zrobiłam polecany w piśmiennictwie ogrodniczym domek dla motyli. Zamiast motyli zamieszkały tam pająki
Na wiosnę domek przerobiłam na budkę dla ptaków i służy im do dziś
Dla motyli szadzę budleje, pozostawiam (za płotem od strony lasu) łan pokrzyw. Sieję corocznie (i nie pryskam) koperek i marchewkę.
Na zimę dorosłe motyle wchodzą do drewnianego domku narzędziowego, więc drzwi nie są i nie będą zbyt szczelne. Myślę, że tyle wystarczy

[magda111123]

Tyle się teraz mówi o rabatach wabiących motyle w lecie.
Kto zna Kasię Bellingham na pewno słyszał jak nieraz radzi by nie śpieszyć się z przycinaniem wiosną budleji. Według niej należy to zrobić w kwietniu by opóźnić kwietnienie na sierpień i w ten sposób wycelować w moment gdy jest najwięcej motyli. A wiadomo jak motyle kochają te kolorowe kwiaty.
Swoją drogą ciekawe czy te nowe, miniaturowe odmiany są dla nich równie interesujące, ktoś może wie?

[Baltazar]

Słuchamy Katarzynę i Jacka, jednak to musiało mi gdzieś umknąć. To nie jest tak że jak budleja już zacznie kwitnąc to kwitnie? Mamy dwie posadzone w tym roku. Miały kwiaty chyba cały czas choć cykl mógł być zaburzony przez termin posadzenia.

[magda111123]

Moja budleja nie kwitnie cały czas, powtarza 2-gi raz kwitnienie ale jo wiadomo że już mniej.
W którymś roku jak obcięłam gdzieś w marcu to faktycznie przekwitła zanim hyły obloty motyli.
Uwielbiam ich podcasty, zwłaszcza podczas prasowania

[Baltazar]

No jest tam pozytywna energia w rozmowie. Przed snem tez dobrze wchodzą.

[Szczurbobik]

Moje budlejki kwitną zawsze w sierpniu, tnę zawsze w marcu. Wcześniejszym "pożytkiem" dla motyli jest lawenda. Nad nią zawsze fruwa całe stado w dzień i w nocy (ćmy to też przecież motyle ). Kilka lat temu zawędrowało do mnie stado Rusałek osetników. Było na co popatrzeć

Dodam jeszcze, że do wabienia motyli nie zawsze służą kwiatki. Motyl późnego lata- Rusałka admirał uwielbia przejrzałe, leżące pod drzewami śliwki i gruszki. Piękny Mieniak tęczowiec uwielbia z kolei mokry obornik bydlęcy i inne tego typu świństwa

[Baltazar]

A jak tniesz? Metr od ziemi czy przy samej ziemi? Słyszałem o tych dwóch wersjach.

[Szczurbobik]

Budlejki tnę nisko przy ziemi. Co roku ładnie odbijają i mam gęste, kwitnące krzaczory. Sąsiadka tnie wysoko i ma cienkie długie witki, na mocno zdrewniałych pniach.

[Baltazar]

Mamy w sumie trzy z czego jedna niewielka. Różnie każdą potniemy, zobaczymy co z tego wyrośnie.