Kolekcje Floriana cz.1

[Florian Silesia]

Agnieszko tak, teraz jest naprawdę pięknie i tak będzie aż do pierwszego przymrozku. A potem będzie też pięknie, bo astry zapełniają coraz bardziej ogród. I nie tylko astry, bo jestem miłośnikiem jesiennych ogrodów
Chodzi Ci o dalię o bordowych liściach? To 'Black Jack'
A to dwie następne dalie twórcy Walta Wyn'sa:




Dzięki Kropelko! Tak, wykopywanie dalii to ciężka praca ale wykopki ziemniaków czy inne prace rolne są jeszcze cięższe. Wiesz o tym najlepiej Byle by nie było zbyt mokro; wtedy wykopki pójdą gładko. No i mam wielką przyjemność, widząc przyrosty karp!
Łan dalii nie stanowi jednej rabaty. To złudzenie optyczne. Rabaty mam długie i wąskie. Pomiędzy daliami są rabaty z innymi roślinami więc cały czas coś kwitnie na tej przestrzeni, którą widać na zdjęciach
Po ogromniastych daliach Wyn'sa coś minimalistycznego. Uwielbiam takie kontrasty w daliach!

[ewelkacha88]

Witaj Florianie . Jak tak napatrzę się na te wszystkie rośliny, to wcale nie dziwię Ci się, że jesteś miłośnikiem jesiennych ogrodów. Jesień ma w sobie mnóstwo uroku i może temperatura już nie ta ,to i tak jest co podziwiać . Poza tym nie dokuczają uporczywe upały . Kolekcja dalii imponująca ale jak sobie pomyślę ile pracy będziesz miał przy wykopkach . Fajnie, że są ludzie tak zakręceni i mimo tego wykopywania i przechowywania karp chcą uprawiać te rośliny . Ogólne zdjęcia dalii powalające . Pozdrawiam i pogodnego nieba na dzisiaj życzę .

[JAKUCH]

Florianie super wyglądają te daliowe rabaty w takiej masie. Na ostatniej fotce ta żółta igiełkowa co to za jedna chyba nie jest wysoka .czy Ferncliff też zakwitła

[maniusika]

Piękne dalie , u mnie też zdobią ogród aby tylko przymrozek długo nie przychodził .Podobają mi się te karłowe dalie ..

[Florian Silesia]

Ewelinko, jesień ma niesamowicie dużo uroku i warto podkreślać jego walory zamiast narzekać, że pada, że zimno, że ciemno... Właśnie temperatury są bardziej znośne niż latem, a słońce jest rzadziej więc tym bardziej sprawia radość. Motyli zatrzęsienie na astrach, różne zbiory więc głodu nie będzie (czasem zapominamy, że jedzenie bierze się z pola - nie ze sklepu), no i ta zmienność, nieprzewidywalność aury! A póki przymrozków nie ma - są dalie!!!
Ta dalia jest zgodnie z nazwą orange ale na zdjęciu wyszła tak:


Jadziu, a no tak, kilkaset kwitnących krzaków dalii ma swój urok
Ta igiełkowa to 'Grysons Yellow Spider' i ma 100cm. 'Fernclif Illusion' pięknie kwitnie :


Janko, karłowe dalie kwitną niezmordowanie od czerwca. W długości kwitnienia nie mają sobie równych! I są najmniej kłopotliwe (nie wymagają podpór, nie łamią się). Od jutra październik więc jestem przygotowany, że ten piękny daliowy spektakl skończy się jednej nocy
Dalia, na którą chucham i dmucham, bo nie udało mi się jej rozmnożyć ani wegetatywnie ani przez podział, a karpa coraz starsza

[JAKUCH]

Florianie czy mogę uśmiechnać sie o kawałek 'Grysons Yellow Spider'

[Florian Silesia]

Jadziu, zapisałem.
Kolejna piękność bywa niestabilna (brak białych końcówek) ale jak już w pełni się wybarwi, to czaruje!


tegoroczna zdobycz (trochę nadgryziona przez pasikoniki )

[vimen]

Ty szczęściarzu - ja od dwóch lat usiłuję zdobyć Zoey Rey i za każdym razem zonk....
Jest śliczna A jak z łodygami? Bo słyszałam, ze wiotkie i lubi się pokładać.

[JAKUCH]

Zoey Rey śliczna lubię takie wyraziste kolory Florianie już się cieszę na żółtego spidera

[PEPSI]

Florian brak mi słów aby opisać Twoje łany daliowe. Corocznie przez całą zimę marzę o kolejnej rabacie daliowej. A wychodzi różnie bo miejsc coraz mniej. Zbliża się kolejna zima więc i ja już rozmyślam gdzie posadzę te ślicznoty. Plan mam oby tylko bulwy przezimowały.

[Florian Silesia]

Kasiu, 'Zoey Rey' ma sztywne łodygi i nie ma z nią problemu. Mam nadzieję, że się będzie ładnie namnażać.
Jedna rabata miała wyjątkowo ciężkie warunki i dalie najpóźniej zaczęły na niej kwitnąć:


Jadziu, 'Zoey Rey' rzeczywiście ciekawa i niepodobna do innych.
Piękna dalia grzybieniasta w bardzo jaskrawym kolorze:


Małgosiu dziękuję. U Ciebie duża różnorodność gatunków i chyba tak lubisz prawda? Ja natomiast skupiam się na wybranych gatunkach, eliminując pozostałe. Trudno pogodzić różne koncepcje i ogrodowe chciejstwa. Ty tworzysz nową różankę, ja - kolejne rabaty pod dalie. Grunt wiedzieć, co się chce i czuć się dobrze w swoim ogrodzie

[takasobie]

Miło ogląda się dalie, których już nie mam. Może znów uda mi się powrócić do nich dzięki temu, że Ty je jeszcze masz. Nie wiem, gdzie się podział mój Windmill, ale podejrzewam, ze jest, tylko coś kiepsko rośnie i ociąga się z kwitnieniem.

[kropelka]

Tak sobie myślę, że dalie posadzone "w kupie" wyglądają dużo lepiej niż wciśnięte gdzieś miedzy inne gatunki. Wówczas nie bardzo je widać!
Masz rację zdecydowanie przy ziemniakach dużo więcej roboty, ale dalie sadzimy dla przyjemności, no a gospodarstwo to już bardziej dla konieczności, bo z czegoś trzeba żyć...

[Florian Silesia]

Miłko, ja mam dokładnie to samo, oglądając u innych dalie, które straciłem. I jestem szczęśliwy, jak do mnie wracają
'Windmill' ma się dobrze u mnie więc jakby co - pisz.
Miłko, pięknie zakwitła:


Kropelko, wszystko zależy od kompozycji. Na rabacie z różnymi bylinami nie widzę przeszkód, żeby nie znalazły się i dalie. Łan dalii jest piękny ale sadząc dalie w ogrodzie, musimy myśleć o całym sezonie ogrodniczym. Dalie kwitną 4 miesiące więc nagromadzenie ich w jednym miejscu oznacza, że nic nie będzie tam kwitło przez resztę sezonu Podobnie z liliowcami czy irysami. Widziałem już takie źle skomponowane miejsca w ogrodach.
Inna sprawa - nie lubię sadzić dalii w bezpośrednim sąsiedztwie innych bylin, bo to utrudnia ich sadzenie i wykopywanie. Robię więc długie ale wąskie szpalery. Z daleka i na zdjęciach wygląda jak łan
Utytułowana dalia, na kolejnych wystawach zdobywała najwyższe noty od publiczności:


Ta dalia miała być 'Glory of Valdvijk'. Widziałem tę odmianę na żywo i moja to coś innego. Ale ładna, taka brązowo-czerwona:

[kogra]

Florianie jak przetrwały twoje dalie ten huragan ?
Mam nadzieję, że jakoś dały radę, chociaż z pewnością nie wszystkie.
Pewno jesteś na etapie wycinania tego co zniszczyły wiatry a może i wykopywania.
Trzymam kciuki, żeby nie było strat.
Ten rok był bardzo ciężki dla roślin, może następny będzie lepszy.