Cześć,
liczę, że mnie wspomożecie w walce o fiołki

Kwaitki w doniczkach były naszą ozdobą stołów na weseleu (16.09). Pomysł wydał mi się genialny - po co robić dekoracje z ciętych kwiatów i potem je wyrzucać, skoro można postawić piękne doniczki z pięknymi fiołkami, a potem zabrać je i cieszyć się ich widokiem w mieszkaniu. Oczywiście tak pięknie brzmiała tylko teoria, bo fiołki zaczęły mi w ekspresowym tempie umierać
Najgorsze jest to, że nie mogę zdiagnozować, co im jest: jedne trzymają się jeszcze dzielnie, inne zupełnie straciły wolę walki, a najgorsze jest to, że niektóre okazy zdają się przesuszone (suche liście) i przelane (dość wilgotna ziemia, zwiędnięte łodyżki) jednocześnie

((((
Załączam fotki poglądowe, mam nadzieję, że ktoś mi pomoże. Nie chciałbym ich stracić, bo miały być piękną pamiątką po naszym ślubie...
"Jak się tu wkleja zdjęcia" - poczytaj i poćwicz tutaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=14&t=62102/Adm.