Moje Arboretum cz.7
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.7
Witam, pogoda piękna , oto kilka dzisiejszych zdjęć
róza na pergoli cały czas kwitnie
mała, nie pnąca się Gizelka -kwitnie
Lespedeza dwubarwna
róza na pergoli cały czas kwitnie
mała, nie pnąca się Gizelka -kwitnie
Lespedeza dwubarwna
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.7
Alu zamknęłaś watek ? czy ja jestem gapa Nie czekam do przyszłego roku, jestem niecierpliwa, likwiduję rabatę różano-bylinową . Jest brzydka, róże chore, gołe ....i za gęsto to wszystko. ładniejsze rozsadzam po bokach ogrodu a resztę rozdaję Tam znowu będzie trawnik i krzewy
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7255
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Moje Arboretum cz.7
Witaj ,U Lodzi przeczytałam że róże ci chorują i są gołe miałam to samo
nie wyrzucaj róż kup preparat na kwiaty
,,Substral długo działający
kompleksowa ochrona
KWIATY 2W1,,,,
i róże będziesz miała piękne w tym ro ku jeszcze teraz o tej porze
mają zielone liście i jeszcze kwitną jak nigdy o tej porze .
Wystarczy jak zaczną wypuszczać pąki popryskać preparatem raz w miesiącu,
Szkoda wyrzucać róże,,,,powodzenia,,,
Pozdrawiam,,,
nie wyrzucaj róż kup preparat na kwiaty
,,Substral długo działający
kompleksowa ochrona
KWIATY 2W1,,,,
i róże będziesz miała piękne w tym ro ku jeszcze teraz o tej porze
mają zielone liście i jeszcze kwitną jak nigdy o tej porze .
Wystarczy jak zaczną wypuszczać pąki popryskać preparatem raz w miesiącu,
Szkoda wyrzucać róże,,,,powodzenia,,,
Pozdrawiam,,,
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.7
Dziękuję Ci Stasiu za info na temat opryskiwania róż. mam nawet taki preparat 2 w 1 , ale popryskałam jakieś 2-3 razy i tyle . To mówisz jak tylko wypuszczą pąki pryskać ?
Mam jeszcze dużo róż , tylko w innych , mniej skupionych różanych miejscach, tam są zdrowsze. Bo na rabacie różanej były ciasno i dużo , to się zarażały od siebie , nie dałam już rady. Co ładniejsze kolorki zachowuję i będę pryskać 1 x w mies . Dzięki .
Mam jeszcze dużo róż , tylko w innych , mniej skupionych różanych miejscach, tam są zdrowsze. Bo na rabacie różanej były ciasno i dużo , to się zarażały od siebie , nie dałam już rady. Co ładniejsze kolorki zachowuję i będę pryskać 1 x w mies . Dzięki .
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje Arboretum cz.7
Witaj Karolko. Piękny jesienny ogród. Róże prawie zawsze chorują o tej porze - szwagierka też narzekała na czarną plamistość.
Ogólnie z pytaniem przyszłam - mam nasionka katalpy - poradź kiedy sadzić i gdzie i jak trzymać.
Pozdrawiam.
Ogólnie z pytaniem przyszłam - mam nasionka katalpy - poradź kiedy sadzić i gdzie i jak trzymać.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam - Justyna
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.7
Justynko ja katalpę siałam wiosną po kilka do doniczek, potem nadmiar wyrywałam . Ale też posiałam bezpośrednio do gruntu, też wyszły , ale mniej , bo nie były tak dopilnowane jak te w doniczkach . Wychodzą bezproblemowo , bez mrożenia itp i doskonale rosną a nawet jedna z ub. roku już w tym zakwitła. Pierwszy rok przechowałam w garażu, bo były malutkie ,ale nie wszystkie, częśc była w doniczkach ale na dworze i też przeżyła można też posadzić już do gruntu, skoro te siane w gruncie zostały i rosną do dzisiaj Lecz największe są te doglądane, podlewane, przechowane w garażu
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje Arboretum cz.7
Dziękuję pięknie. Więc nasionka wiosną posieję. Pozdrawiam.
Pozdrawiam - Justyna
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17042
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moje Arboretum cz.7
Tak pogoda ładna. Ale u mnie były przygruntowe przymrozki.
A u ciebie tyle pięknych kwitnien. Aż się buzia śmieje.
Marcinki pięknie. Mają wreszcie swój czas. Róże wciąż śliczne. Sporo ich ci jeszcze kwitnie. Nawet Gizelka
Hortensje dakej6 zachwycają: )
A u ciebie tyle pięknych kwitnien. Aż się buzia śmieje.
Marcinki pięknie. Mają wreszcie swój czas. Róże wciąż śliczne. Sporo ich ci jeszcze kwitnie. Nawet Gizelka
Hortensje dakej6 zachwycają: )
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Moje Arboretum cz.7
Karolka, ależ Ty masz tych asterków! Jesień u Ciebie jest bardzo kolorowa, aż chciałoby się na tej werandzie poodpoczywać
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4980
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje Arboretum cz.7
Oj redukować to ja nie lubię Współczuję tych decyzji... U ciebie wcale nie widać jesieni - wszystko takie bujne, kwitnące jakby to początek lata był
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42151
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje Arboretum cz.7
Karolino podziwiam asterki i pięknie owocujące krzewy, to ich druga odsłona po kwitnieniu
Masz sporo doniczek a masz warunki do przechowania? bo u mnie to problem, który co rok mam ograniczyć a kończy się inaczej
Masz sporo doniczek a masz warunki do przechowania? bo u mnie to problem, który co rok mam ograniczyć a kończy się inaczej
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.7
Marysiu Małgosiu Agnieszko ja doniczki przechowuję w garażu a garaż jest w domu, to i ciepło w miarę i są okna . Ale też co roku mówię ,że teraz będzie kilka sztuk . Niestety latem nawtykałam patyczków i teraz ani nie dam < nie ogrodnikom> bo maluchy zmarnują ,wysyłać ogrodnikom to już za dużo a blisko nikogo niestety nie mam , więc znowu do garażu i część zostawię na dworze pod krzewami . Ale naprawdę w przyszłość już tyle nie naprodukuję bo niby postanowiłam redukować
ciężko się redukuje , ale w tym roku najbardziej się napracowałam w ogrodzie i niestety to już nie te lata , muszę naprawdę zredukować bo się wykończę Dlatego rabatę różaną , założoną 2 lata temu też likwiduję . Piękniejsze róze wtykam po kątach inne rozdaje . Bylin też mam tam masę a nie mam sumienia ani jednej zmarnować , więc całą rabatę stopniowo przekopuję i rośliny wyjmuję . Potem znowu wróci trawa i krzewy które już czekają ( nowinki )
Astrów mam sporo, to prawda, był czas ,że kolekcjonowałam i kupowałam coraz to nowe kolorki. Z nich akurat się cieszę bo to śliczne jesienne rośliny. Też je wykopuję z rabaty rózanej i wtykam gdzie sie da w ogrodzie a wysokie (których mam najwięcej rozdaję Kwitną też chryzantemy i ciągle słoneczniczki którym obcinam przekwitłe kwiatki i dlatego kwitną do tej pory. Podobnie też floksy U mnie pada a szkoda bo mam jeszcze dużo roboty z tą rabatą a czas goni bo jadę do sanatorium i chciałabym do tej pory posiać już trawę na tej rabacie . Pewnie nie zdążę pa dziewczynki
Ania mówi ,że u niej juz były przymrozki, to straszne U mnie niby nie było, ale po roślinkach widzę , że chyba były no cóż -jesień
ciężko się redukuje , ale w tym roku najbardziej się napracowałam w ogrodzie i niestety to już nie te lata , muszę naprawdę zredukować bo się wykończę Dlatego rabatę różaną , założoną 2 lata temu też likwiduję . Piękniejsze róze wtykam po kątach inne rozdaje . Bylin też mam tam masę a nie mam sumienia ani jednej zmarnować , więc całą rabatę stopniowo przekopuję i rośliny wyjmuję . Potem znowu wróci trawa i krzewy które już czekają ( nowinki )
Astrów mam sporo, to prawda, był czas ,że kolekcjonowałam i kupowałam coraz to nowe kolorki. Z nich akurat się cieszę bo to śliczne jesienne rośliny. Też je wykopuję z rabaty rózanej i wtykam gdzie sie da w ogrodzie a wysokie (których mam najwięcej rozdaję Kwitną też chryzantemy i ciągle słoneczniczki którym obcinam przekwitłe kwiatki i dlatego kwitną do tej pory. Podobnie też floksy U mnie pada a szkoda bo mam jeszcze dużo roboty z tą rabatą a czas goni bo jadę do sanatorium i chciałabym do tej pory posiać już trawę na tej rabacie . Pewnie nie zdążę pa dziewczynki
Ania mówi ,że u niej juz były przymrozki, to straszne U mnie niby nie było, ale po roślinkach widzę , że chyba były no cóż -jesień
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje Arboretum cz.7
Ależ kwitnień u Ciebie jeszcze, slicznie krzewy sie przebarwiają, Lespedeza dwubarwna, ta to mi się spodobała bardzo Karolka i u nas juz sie rozchlapało i wiatrzysko przeszło, drzewa połamało, spokojnej nocki życzę