Chirita - pielęgnacja, uprawa
Re: Chirita - pielęgnacja, uprawa
Wg mnie to chirita sinensis Hisako.
Re: Chirita - pielęgnacja, uprawa
Danusiu, śliczne masz roślinki
Ta NN wygląda tak jak moja Junko. Bardzo zaciekawiła mnie Chastity - w jakim jest wieku i jak udało Ci się ją "rozgałęzić"? Mam "pienną" chiritę, ale pokroju palmy, choć wolałabym, żeby wytworzyła kilka "pni", tylko pojęcia nie mam, jak ją do tego nakłonić 


- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4525
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Re: Chirita - pielęgnacja, uprawa
Aga , dziękuję
.
Nic nie robiłam tej chiricie . Tylko ją podpierałam , bo jakaś wywrotna była . On tak sama z siebie jest rozgałęziona . Nie potrafię powiedzieć ile ma lat , ale młoda nie jest .

Nic nie robiłam tej chiricie . Tylko ją podpierałam , bo jakaś wywrotna była . On tak sama z siebie jest rozgałęziona . Nie potrafię powiedzieć ile ma lat , ale młoda nie jest .
Re: Chirita - pielęgnacja, uprawa
- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4525
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Re: Chirita - pielęgnacja, uprawa
Prześlicznie wybarwiona . Kocham wzory na liściach u wszystkich roślin.
Re: Chirita - pielęgnacja, uprawa
Dziękuję
Kolejne listki mają coraz więcej wzorków i jeśli taka tendencja by się utrzymała, to wcale bym się na moją roślinkę nie pogniewała, bo także bardzo lubię wzorzyste listki, zwłaszcza gdy kontrast między barwami jest mocny 


Re: Chirita - pielęgnacja, uprawa
Kochane moje, dziękuję za odpowiedź w sprawie mojej chirity. Ale jeśli moja miałaby być Hisako i Chirita Agar również, to już na fotkach widać, że różnica miedzy nimi znaczna.
ktoś, mam też podobną chiritę do Twojej NN, opisano mi ją jako Moonlight. Mam też rzekomo Junko, i jak dla mnie to one prawie identyczne. Gdyby obie w tym samym czasie mi zakwitły, to może byłoby łatwiej o potwierdzenie odmiany....
Ja się chyba poddam bez walki, one takie do siebie podobne. I jeszcze większość ma kwiaty wrzosowe, też prawie identyczne...
ktoś, mam też podobną chiritę do Twojej NN, opisano mi ją jako Moonlight. Mam też rzekomo Junko, i jak dla mnie to one prawie identyczne. Gdyby obie w tym samym czasie mi zakwitły, to może byłoby łatwiej o potwierdzenie odmiany....
Ja się chyba poddam bez walki, one takie do siebie podobne. I jeszcze większość ma kwiaty wrzosowe, też prawie identyczne...

Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4525
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Re: Chirita - pielęgnacja, uprawa
Ula przepięknie Ci kwitną chirity
.
gianna dziękuję Ci . Cieszyłabym się bardzo gdyby to była Moonlight , bo tej mi brakuje . Sporo odmian już zdobyłam
.


gianna dziękuję Ci . Cieszyłabym się bardzo gdyby to była Moonlight , bo tej mi brakuje . Sporo odmian już zdobyłam

Re: Chirita - pielęgnacja, uprawa
Śliczne roślinki, a szczególnie Nimbus - bardzo ładnie wybarwiona
Ta NN wygląda zupełnie jak Stardust z ostatniego zdjęcia
Czy ktoś ma może jakieś doświadczenie z zapylaniem chirit? Chciałabym spróbować, ale jestem w tym zupełnie "zielona"

Ta NN wygląda zupełnie jak Stardust z ostatniego zdjęcia

Czy ktoś ma może jakieś doświadczenie z zapylaniem chirit? Chciałabym spróbować, ale jestem w tym zupełnie "zielona"

- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4525
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Re: Chirita - pielęgnacja, uprawa
Re: Chirita - pielęgnacja, uprawa
Agar, co prawda chirity nie zapylałam, ale inne ostrojowate tak. Ważne jest, by matka była młoda, a ojciec dojrzały tzn. kwiat do zapylania musi być młody (bo znamię może szybko zasychać), a kwiat zapylający dojrzały (można sprawdzać czy pyłek się osypuje). Niektóre ostrojowate tak mają , że trzeba rozciąć pylniki, bo sam pyłek się z nich nie wysypie. Teraz już nie mam chirit i nie pamiętam, czy u nich pyłek się sam sypał czy nie. Możesz podejrzeć jak to wygląda u skrętników: viewtopic.php?f=19&t=79106&hilit=skr%C4 ... %C5%BCanie
- Malachitek
- 1000p
- Posty: 1176
- Od: 13 kwie 2013, o 01:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Chirita - pielęgnacja, uprawa
Wydaje mi się, że rozcinać nie trzeba, bo moje chirity dość często same wiążą nasienniki. Ale szczerze mówiąc nigdy się jakoś nie zabrałam za wysianie tego 
