Nowe życie w starej chatce cz.II

[Aguss85]

Kasiu ciesze się, że już się lepiej czujesz, nie ma to jak w domku! Mnie tak na ostatni miesiąc zamknęli w szpitalu, choć ja się właśnie zaczęłam naprawdę dobrze czuć i miałam siły i ochoty do każdej pracy, ale lekarz zdecydował, ze tak będzie lepiej. Chyab mnie też czeka przerabianie papryki w zalewie, zebrałam dwa razy po koszyku, a wszystkie sosy z papryką już mam i mrożoną też, to chyba część sobie w occie przygotuję. Ponoć papryka jako jedyne warzywo nie traci witamin w trakcie przeróbki, ani na ciepło, ani w zalewie.

[kania]

Kasiu, i ja życzę Ci zdrowia na tej ostatniej prostej . Jakoś wytrzymasz ten przymusowy odpoczynek od prac ogrodowych i domowych, zbieraj siły na nadchodzące dni ... i noce! Twój mąż to prawdziwy skarb. Chwastami nie ma co się przejmować, one zawsze będą , jeszcze zdążysz się z nimi rozprawić, jak nie teraz to na wiosnę.

[ewelkacha88]

Witaj Kasiu . Masz rację kupna papryka jest całkiem inna i lepiej mieć swoją . Red baron pięknie bije tą czerwienią i ja też sobie sprawiłam tą trawkę . Na razie marnie wygląda ale mam nadzieje, że podrośnie. Tobie nie pozostaje już nic tylko odpoczynek . Odpoczywaj póki możesz bo potem będzie z tym ciężko . Pozdrawiam .

[plocczanka]

Kasiu, ogródek kwitnie, dzięki czemu możesz oczka nim nacieszyć, a dzięki małżonkowi na zimę będzie dobrze zaopatrzony i przygotowany do odpoczynku. Wielkie brawa dla M.

Piękny kolorek ma soczek z derenia. Aż ślinka leci na samą myśl o jego smaku.
Odpoczywaj, kochana, bo wkrótce o odpoczynek trudno będzie.

[kasia100780]

Aguś w pierwszej ciąży też leżałam pod koniec w szpitalu, więc jestem wprawiona
Uwielbiam paprykę do obiadu do sosu, albo na kanapkę.

Kasiu no i nie wytrzymałam
Dzisiaj eM kosił trawę, obcinał obrzeża, a ja trochę powyrywałam chwastów przed domem, bo wstyd normalnie, ludzie spoglądają a tam busz.

Ewelinko liczę że synek będzie grzeczny jak córeczka i jeszcze w tym roku coś porobię

Lucynko jak tak patrzę na te rabaty, to brak im kolorów o tej porze. Coś czuję, że na wiosnę będą wielkie przeróbki

Wczoraj zrobiliśmy jeszcze soków z derenia, szkoda owoców, nie lubię jak coś się marnuje :


Na maliny w cukrze zabrakło już słoików, więc tylko cztery


Z reszty malin powstała nalewka (w tle dereniówka):


W domu już jesiennie:




A jutro jadę jednak na targi, w miarę dobrze się czuję, kupię wrzosy do doniczek przed dom

[cyma2704]

Kasiu śliczna aranżacja z wrzosem. Kto te nalewki będzie konsumował, Tobie nie wolno będzie. Ciekawych zakupów.

[kasia100780]

Soniu my tylko robimy i stoją
Po paru latach nabiorą szlachetności

[plocczanka]

Masz rację, Kasiu, im dłużej naleweczka postoi, tym jest smaczniejsza, a i mocy też nabiera.
Bardzo ładne kompozycje jesienne, a gdy jeszcze do nich dołączą takie z wrzosami, to już będzie
Zdrówka i spokoju życzę.

[clem3]

Kasiu super, że już wszystko dobrze Na rabatkach wszystko pięknie rośnie, widać że roślinkom u ciebie dobrze Spiżarnia się zapełnia...

[lemonka]

Kasiu, zagubiłam gdzieś wątek, ale już odnalazłam. Dobrze, że lepiej się czujesz. Miesiąc to w sumie mało, ale dla maluszka dużo. Zresztą sama to pewnie wiesz
Jestem pod wrażeniem ilości przetworów, które zrobiłaś

[anabuko1]

No...dalej przetworczo pracujesz pracusiu.
Nalewki to i ja robię; )
Zdrówka kochana ci życzę

[amba19]

Kasiu - przeczytałam o kłopotach i o szpitalu. Dobrze, że już jesteś w domciu. Teraz trzymam kciuki za Ciebie i za maluszka

[kasia100780]

Witajcie
Ostatni miesiąc to był koszmar, powrót złego samopoczucia powrócił po targach.
Przeleżałam go w łóżku prawie nic nie jedząc, schudłam 10 kg.
W środę, prawie dwa tygodnie przed terminem pojawił się na świecie Filipek
Dzisiaj wróciliśmy do domku

[PEPSI]

A tam zaraz po terminie. Filipek sam wiedział kiedy ma się pojawić na tym świecie.
Bardzo dużo zdrówka dla mamci i dla dzidziusia i niech zdrowo rośnie. Cudny chłopczyk Kasiu

[cyma2704]

Kasiu gratulacje, całusy dla Filipka. Trzymajcie się zdrowo.