Witam się z Wami w ten słoneczny, lecz zimny poranek
Alu, ziemniaki nie gniją. Wiadomo, zawsze się jakiś zdarzy, ale bardzo rzadko. Ogród żyje swoim własnym życiem, i sam sobie radzi bardzo dobrze... tylko chwasty zaczynają miejscami górować...
Jadziu, wierz mi, ze gdybym nie musiała wcale moim marzeniem nie jest gablowanie ziemniaków

No ale jest jak jest i plan musi być wykonany...
Lucynko, dziękuję za troskę

Kolory w ogrodzie widać jak świeci słonko, nie jest tak źle...
Olu, nie dałabyś rady póki byś nie musiała- taka prawda

Faktyczne ogród nieźle sobie radzi.
Miłko- fakt, niezły kawał

Próbowałam zasuszyć szarłat ale robi się brzydki, brązowy... Dalie jakieś nietypowe w tym roku, słabo kwitną, ale cieszy to co jest
Bejka1970-dziękuję. Aczkolwiek ogród powstawał bardzo spontanicznie i dziś wiele roślin posadziłabym inaczej, a są już za stare na przesadzanie...
Aniu, sporo ogólnie pracy jest w gospodarstwie. I jeszcze DG. I czwórka dzieci. Z działalności typu "komitety rodzicielskie" wymiksowałam się po latach, nareszcie...
Iglaki są już duże i ciężko mi je przycinać. Zazwyczaj potrzebuję drabinki i kogoś do pomocy, żeby ją trzymał.
Wczoraj znów robiłam buraczki z papryką
Z ziemniaczanymi pozdrowieniami
