Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
solaris37
500p
500p
Posty: 651
Od: 10 kwie 2014, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7

Post »

U mnie pomidory już bardzo spękane od deszczu i zaczęły gnić na krzakach. Na łodygach pojawiła się ZZ. Dziś zerwałem sporo zielonych do skrzynek i może dojrzeją w domu :roll:
Pozdrawiam Krzysiek
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5161
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7

Post »

Ja już nawet likwiduję uprawy pomidorów foliowych, bo przyrosty masy nieznaczne, a ryzyko chorób grzybowych duże. A jak przyjdzie przymrozek, to naraz wszystkich nie dałbym zerwać, a ogrzewać jest nieekonomiczne.
solaris37
500p
500p
Posty: 651
Od: 10 kwie 2014, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7

Post »

Zerwałem większe zielone pomidory ponieważ z czwartku na piątek ma być w nocy tylko 3-4*C :shock:
Pozdrawiam Krzysiek
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7317
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7

Post »

Jeżeli na krzakach masz ZZ to pomidory Ci nie dojrzeją, a raczej zgniją :roll:
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Lukiv3
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 26 wrz 2017, o 16:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7

Post »

Witam, proszę o pomoc. Jestem mało doświadczonym sadownikiem, natomiast mam sporo odmian pomidorów, wyjechałem na tydzień poza miejsce zamieszkania i gdy wróciłem zauważyłem że rośliny powiędły, a owoce zaczęły gnić. Dopiero teraz znalazłem że to ZZ. Jako że tu gdzie mieszkam (UK) słońce nie sprzyjało aby owoce dojrzały szybciej, wszystkie są zielone. Zebrałem plony i odseparowałem Pięknie zielone i te z widoczną zarazą. Zostawiłem na noc przykryte w koszu wiklinowym aby dojrzały. Dzisiaj zerkam i prawie wszystkie mają już nalot i przebarwienia brązowe. Czy można z tymi owocami coś zrobić? Jest ich koło 10kg. Coś co jeszcze nadawało by się do zjedzenia? Przegotować? Nie mam kompletnie pojęcia a szkoda plonu :/ Poradźcie
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5161
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7

Post »

Jedynie wyrzucić, gdy mają zmiany chorobowe na owocach.
Lukiv3
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 26 wrz 2017, o 16:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7

Post »

Przykre, czy ktoś jeszcze może potwierdzić? nie da się odciąć zmian chorobowych i ugotować/usmażyc/upiec?
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5161
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7

Post »

Podam na przykładzie jabłek, jeśli zostanie obite i potem zagnije, to jest całe toksyczne i rakotwórcze, ale dużo ludzie je konsumuje, zaraza ziemniaczana jest także szkodliwa.
Nawet z takich uszkodzonych jabłek ocet jabłkowy, czy wino zawierają mykotoksyny.
artur912
50p
50p
Posty: 50
Od: 25 mar 2017, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuźnia Raciborska

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7

Post »

Pryskał ktoś na ZZ agavitem ? Jest skuteczny jak chemiczne ?
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7

Post »

Skuteczność identyczna jak plaster na syfilis. Myślę , że to dobre porównanie :) .
Awatar użytkownika
Joze1802
500p
500p
Posty: 656
Od: 7 lip 2012, o 20:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Prudnik

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7

Post »

Witam. Moje pomidory chyba przechodzą drugą młodość, owocują poraz drugi i to na wszystkich piętrach od parteru po 5 piętro. ;:oj

Obrazek

Obrazek Ma to jeszcze szansę by dojrzeć? :wink:
Więcej fotek nie udało mi się zrobić z powodu gęstego nasadzenia (brak dojścia z aparatem).
Pozdrawiam Józef
Awatar użytkownika
jurek47
100p
100p
Posty: 170
Od: 19 paź 2016, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7

Post »

Raczej marne szanse ,aby dojrzały.Bo już dość zimne noce i mało słońca/krótki dzień/.
Twój czas jest ograniczony,więc nie marnuj go na bycie kimś,kim nie jesteś.
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4499
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7

Post »

Joze1802, na krzaku raczej nie zdążą dojrzeć ale wystarczy żeby wyrosły na średnią wielkość danej odmiany. Po zerwaniu będą powoli dojrzewać i możesz mieć pomidorki do grudnia. Ja tak robię i polecam ten sposób na przedłużenie sezonu.
Awatar użytkownika
jurek47
100p
100p
Posty: 170
Od: 19 paź 2016, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7

Post »

Pod warunkiem że nie ma oznak chorobowych ,nawet bardzo niewidocznych.
Twój czas jest ograniczony,więc nie marnuj go na bycie kimś,kim nie jesteś.
Awatar użytkownika
Joze1802
500p
500p
Posty: 656
Od: 7 lip 2012, o 20:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Prudnik

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7

Post »

jurek47 pisze:Pod warunkiem że nie ma oznak chorobowych ,
Jak widać na fotkach liście od samej ziemi są nad podziw zdrowe jak na koniec września, na pomidorach nie widzę żadnej nawet najmniejszej plamki. Ale mam też krzaki zmasakrowane alternariozą, ale te już pomału likwiduję.
aria pisze:Joze1802, na krzaku raczej nie zdążą dojrzeć ale wystarczy żeby wyrosły na średnią wielkość danej odmiany. Po zerwaniu będą powoli dojrzewać i możesz mieć pomidorki do grudnia. Ja tak robię i polecam ten sposób na przedłużenie sezonu.
Aria dzięki za pomysł, chyba też tak zrobię,szkoda by było zmarnować tyle pomidorów. ;:oj A możesz mi zdradzić jak je przechowujesz, że tak długo się przechowują? :wink:
jurek47 pisze:Raczej marne szanse ,aby dojrzały.Bo już dość zimne noce i mało słońca/krótki dzień/.
Też tak podejrzewałem,ponieważ to jest dopiero drugi sezon mojej samodzielnej uprawy dlatego postanowiłem zapytać bardziej doświadczonych w temacie pomidorowym. Teraz mi pozostaje tylko monitorowanie pogody pod względem przymrozków, żeby zdążyć je zerwać.
Pozdrawiam Józef
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”