Witajcie

.
U mnie dzisiaj zapłakany dzień .Jest pochmurno, mokro i brzydko

. Na szczęście wczoraj przez większą część dnia było bezdeszczowo i wykorzystałam to na sadzenie cebul. Posadziłam 1/3 a pozostałe czekają na swoją kolej . Jeszcze nie jestem pewna czy ta liczba się nie powiększy bo przecież w Lid wystawili czosnki w wielopakach i na pewno coś kupię . Poza tym wzięło mnie na astry . Miałam już nic nie kupować tego roku ale te ich kolory .
Aniu mam kilka astrów ale to powielone odmiany , dlatego wczoraj postanowiłam dokupić sobie inne kolory

. Astry dodają koloru kiedy w ogrodzie jest już pustawo . Trzeba mieć je koniecznie

. Poza tym lgną do nich owady a to kolejny plus.
Dominiko ten motylek cudnie mi pozował, sama byłam w szoku. Jego kolor jest niesamowity

. Marcinki to jesienne byliny nr 1 i trzeba je mieć. Ja postanowiłam powiększyć swój mały zbiór. Mam kilka krzaczków tej samej rośliny więc wolę je zamienić na inne kolory a kuszą mnie takie nasycone karminowe, ciemne fiolety, czy granatowy . Dzięki i wzajemnie

.
Małgosiu doniczek to u mnie sporo , trzeba by je tylko ciachnąć żeby nie były takie wysokie

. U mnie tulipany jak na razie nie znikają z winy nornic tylko jeśli już pogniło mi kilka cebul. Za to jestem przekonana, że na tej nowej części działki grasują nornice

. Tam na pewno trzeba będzie sadzić cebule w koszyczkach. No chyba, że przepędzę gryzonie ale to może być trudne. Ja jeszcze nie odmładzałam moich tulipanów bo sadzę je dopiero od dwóch lat. Prędzej czy później będę musiała to robić. Pozdrawiam

.
Lucynko motylek przepiękny, to prawda

. Pogoda jest jaka jest i musimy się przyzwyczaić do tego. Liczę na jeszcze odrobinę słońca . Przecież sporo roboty będzie w ogrodach zanim nadejdzie zima a takie prace najlepiej wykonywać w promieniach słońca. Pozdrawiam i tego słońca Ci życzę

.
Mariolu na pewno go widziałaś . On ma z zewnętrznej strony skrzydełek takie kropeczki i trochę pomarańczowego kolorku i jest mniejszy od Rusałki Pawik. Przetwory na pewno Ci się przydadzą bo nie samym ogrodem człowiek żyje

. Myślę, że będziesz miała jeszcze pogodę na ogród . Pozdrawiam i pogodnego nieba życzę

.
Olu niestety już koniec fajnej pogody

. Od teraz jest u mnie brzydko, deszczowo, szaro i buro. Mam nadzieję, że jeszcze będą słoneczne dni bo za miesiąc jadę na turnus z córką a muszę posadzić resztę cebul do tego czasu. U mnie trawa ostatnio koszona ale znowu urosła wielka . Na razie jej nie skoszę bo pogoda nie pozwala. Trzeba poczekać na odpowiedniejszą pogodę.
Krysiu tego motylka na pewno widziałaś , on od zewnętrznej strony ma takie kropeczki i jest dość mały. Słoneczko u mnie było ale teraz też już go nie ma. Wczoraj posadziłam część cebulowych a na kolejne sadzenie muszę poczekać aż pogoda nieco się poprawi. Pozdrawiam i słoneczka życzę

.
Ewo motylki fajnie pozowały więc zdjęcia nawet wyszły. Mam nadzieję, że jeszcze przyjdą słoneczne dni i tego Ci życzę

.
Miłko Ty pozbyłaś się astrów a ja chcę właśnie nabyć kolejne . Dalie są piękne ale ja niestety nie mam zbyt wiele miejsca na przechowywanie karp. Kilka mi wystarczy a podziwiać będę u Ciebie.
Florianie nie wierzę, że go nie widziałeś . U mnie pojawia się dość często tylko nie zawsze mam szansę zrobić mu zdjęcie. Masz rację, astry dają sporo koloru dlatego postanowiłam dokupić sobie kolejne

.
Marysiu u mnie niestety już nie ma fajnej pogody. Dzisiaj pogoda zapłakana i przez kilka najbliższych dni ma ponoć tak być. No niestety słoneczka nie możemy mieć codziennie . Deszcz po tak suchym lecie jest potrzebny więc niech pada

. Ja znajdę sobie jakieś zajęcie w domu a na ogród jeszcze będzie czas . Pozdrawiam

.
Jolu sadz astry, sadz

. One dodają o tej porze sporo koloru i wabią mnóstwo owadów. Tego niebieskiego motyla na pewno widziałaś . Jest malutki i z zewnętrznej części skrzydełek ma kropki.
Pozdrawiam i udanego dnia Wam życzę.