Witajcie!
Co się dzieje?! Czytałam u Marysi-Maski, że jej post poszedł w Kosmos, a teraz to samo mnie się przytrafiło. Aż się wszystko we mnie zagotowało.
Dzień był taki miły. Pracowity, ale sympatyczny i nareszcie dość spokojny. Wprawdzie na działkę pojechaliśmy dopiero po południu, ale za to wszyscy, tzn. ja, M, kota i pies. M odpoczywał psychicznie i fizycznie, ja nabrałam wiatru w żagle i zasuwałam jak mały samochodzik, kota zwiedzała otoczenie i ganiała motyle, piesek sobie smacznie spał. Wprawdzie M rwał się do roboty, ale zabroniłam i nawet mnie posłuchał.
Uporządkowałam część rabatek, wyrzuciłam leżące jednoroczne, poprzycinałam część bylinek, trochę poprzesadzałam, zebrałam dojrzałe i osuszone przez słoneczko nasionka, wypiłam kawusię, zrobiłam kilka zdjęć i gdy słonko zakryły chmury, z których spłynęła mżawka, zebrałam towarzystwo i wróciliśmy do domu.
Marysiu [Maska] - gdybym jeszcze potrafiła tę fuksję rozmnożyć... Mam do tego dwie lewe ręce.
Twój hibiskus dostanie więcej słońca i pąki rozwinie. Moja-Twoja ketmia też ociąga się z pokazaniem kwiatków, ale pąków nie zgubiła, więc czekam cierpliwie.
Różyczki mają niemal całkowicie nagie łodygi, a kwitną jak szalone. Cieszą oczy.
Dzisiaj już jestem dużo spokojniejsza o M. Kardiolodzy zrobili dobrą robotę, parametry krwi znacznie się poprawiły i nadzieja we mnie odżyła.
Dziękuję kochana za cieplutkie słowa

i wzajemnie zdrówka życzę.
Dorotko71 - cieszę się, że się znalazłaś!
Dziękuję w imieniu rudbekii.
Tereniu [TerDob] - ślicznie dziękuję za wszystkie miłe i cieplutkie słowa.
Tobie również życzę zdrówka i spokojnych dni.
Maryniu - mój hibiskus w pierwszym roku miał jedną łodygę, w drugim trzy, w tym już sześć z odrostami i mnóstwo pąków nie tylko na głównych łodygach, ale też na odrostach. Z Twoim będzie podobnie. One tak mają.Zastanawiam się, jak mój będzie wyglądał w czwartym roku.
U mnie pogoda w miarę. Mam nadzieję, że u Ciebie podobnie. W każdym razie słoneczka Ci życzę do miłego działkowania.
Duża buźka.
Aniu [anabuko] - pogoda idzie

ku lepszemu i oby doszła.
Dziękuję.
Natalko - dziękuję w imieniu hibiskusów.
Pokładły się niektóre jednoroczne, głównie rudbekie, te zwykłe. Już wylądowały na kompoście. Zrobiły miejsce dla przesadzeń.
Dziękuję pięknie i wzajemnie zdrówka oraz pięknej pogody życzę.
Ewuniu [ewarost] - dziękuję za

.

Dopłynęło!
Wzajemnie wspaniałego weekendu życzę.
