Lucynko, te zdjęcia są sprzed 2 tygodni, kedy róże jeszcze wyglądały jako tako. Teraz i u mnie większość wygląda brzydko, nie ma nawet kiedy ściąć przekwitniętych kwiatów. Ale mam jeszcze sporo pąków. Byle tylko nie padało tak dużo
Ten rok jest fatalny pod wieloma względami, a pogoda dodatkowo dobija
Jola, na razie jeszcze nie wiem, ale pewnie sie wybierzemy z Isią. Ona ma ochotę
Pogoda jest fatalna. Nawet ja mam coraz większego doła. Przez to wszystko w tym roku praktycznie nigdzie nie byłam. Mam niedosyt ogrodu i spotkań.
A co z drzewkami?
Kiedy jedziecie?
Gabrysiu, w skrzyniach będą warzywka. Miały być już w tym roku, ale nie miałam ochoty na impregnację, w dodatku kupiłam tylko 3, a potrzebuję z 10. Muszę poszukac kolejnych.
Aniu, dziękuję
Ogród się rozwija, mam nadzieję, że w końcu osiągnę to co bym chciała w nim mieć
Dzisiaj udało mi się nareszcie skosić trawnik. Wyrósł bardzo, przez co koszenie było bardzo trudne. Trawa jeszcze lekko mokra, ale musiałam wykorzystać dzień bez deszczu, szczególnie, że jutro nie będę miała kiedy tego zrobić, a w niedzielę nie lubię koszenia, bo to hałas dla sąsiadów. Ja też nie lubię jak oni to robią w niedzielę. Pielenie, sadzenie, kopanie, to mogę robić, bo robię to po cichu . Przynajmniej mam nadzieję, że nie słychac mojego stękania
Przez tę pogodę nie zdołałam obciąc do końca czereśni i teraz nie wiem, czy jeszcze moge to robić, czy trzeba czekać do zimy.
Wolałabym teraz dokończyć, bo już się przekonałam, że zimowe cięcie daje większe przyrosty, a tego bym nie chciała.
Poza tym w ogrodzie mało się dzieje
Najlepiej wygląda okrągła rabata przy tarasie.
Reszta rabat zbyt zielona
